Otwieram parasolkę i dopiero teraz odwracam się, aby spojrzeć na jarzący się od środka żółtymi i czerwonymi światłami lokal. Widzę w nim tylko Modiglianiego. Cała reszta to tło.
Książka: Grzeszna i święta
Tagi: art deco, wnętrze, czas