
Debiut w blasku reflektorów czy w cieniu mrocznej tajemnicy?
Dla nowoorleańskiej elity bal Les Masques to wydarzenie, które wyznacza szczyt sezonu - jest pełne przepychu, ale od zeszłego roku... także niebezpieczeństw. Informacja o tragicznej śmierci Margot Landry, zeszłorocznej królowej balu, wstrząsnęła towarzystwem. Oficjalnie uznano to za nieszczęśliwy wypadek. Ale czy to prawda? Teraz na tronie debiutantek zasiada perfekcyjna Lily LeBlanc, a bal wydaje się przebiegać zgodnie z planem, dopóki tajemnicza postać w stroju błazna nie zakłóci ceremonii. Wkrótce Lily znika. Chwilę przed zniknięciem wysyła wiadomość do trzech dziewczyn: doskonałej Vivian, zbuntowanej Piper i wycofanej April. Choć na pozór nic ich nie łączy, wkrótce będą musiały razem stawić czoła mrocznym sekretom. Czy śmierć Margot była rzeczywiście przypadkowa? Czy Lily podzieli jej los? A może wszystko, co wiedzą o sobie nawzajem, to jedno wielkie kłamstwo?
Wydawnictwo: Books4YA
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The Debutantes
Największy koszmar influencera? Zostać scancelowanym. Ta dziesiątka przekona się, że można jednak skończyć gorzej... Młodzi influencerzy, licząc na zdobycie...
Przeczytane:2025-06-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
" Kiedy dorastasz w mieście w pełnym tajemnic, duchów przeszłości i nigdy nieustającej groźby wznoszącej się wody, chwytasz się tego, co możesz, gdy nadchodzi powódź"
Bal Les Masques to wyjątkowe wydarzenie sięgające aż XIX wieku. Bal, na który wiele młodych dziewczyn czeka z zniecierpliwieniem. Oczywiście nie każda dostępuje takiego zaszczytu, bo tylko te, które wywodzą się z odpowiedniego środowiska. Na drodze jego organizacji nic nie stoi, nawet śmierć zeszłorocznej królowej balu, co uznano za nieszczęśliwy wypadek, ale czy naprawdę był to tylko nieszczęśliwy wypadek? Większość stara się nie pamiętać o tym co się stało, ale czy to możliwe? Zwłaszcza jeśli tegoroczny bal nie przebiega zgodnie z planem. Ktoś zakłóca wydarzenie, a po pewnym czasie tegoroczna królowa balu, Lily LeBlack znika. Co się z nią stało?
Od samego początku jest bardzo intrygująco i nie brakuje atmosfery grozy. Historię poznajemy z kilku perspektyw - Vivian, April i Piper. Trzy młode dziewczyny. Trzy całkiem różne dziewczyny, których nic nie łączy, lecz naprawdę? Wszystkie od razu wzbudzają sympatię. Każda jest inna i każda ma inne cechy, które mają istotny wpływ na rozwój historii. Każda z nich otrzymuje tajemniczą wiadomość od Lily i mimo początkowych wątpliwości decydują rozpocząć śledztwo, choć nie każda z nich darzy zaginioną sympatią, jednak chcą odkryć co tak naprawdę się stało. Nie ukrywam, że sama jej nie polubiłam. a im dalej tym moje zdanie na jej temat się nie zmieniło. Rozpieszczona, nie zważająca na innych, robiąca co chce, wykorzystująca. Cóż, a zakończenie dobitnie to potwierdziło. Dziewczyny coraz bardziej zagłębiają się w śledztwo, tylko nie zdają sobie sprawy z tego co ich czeka... czy będą gotowe ponieść konsekwencje swojego dążenia do odkrycia prawdy? Zwłaszcza, że tu już zaczyna chodzić o coś więcej niż zaginięcie.
" Takie rodziny zawsze mają jakieś trupy w szafie. No wiesz, rzeczy, które wychodzą na jaw, kiedy dochodzi do takich incydentów jak ten z Lily. Sądzę, że nie warto być osobą która je odkryje, to może być niebezpieczne"
Nie brakuje intryg i tajemnic, jest tego naprawdę bardzo wiele. Wszystkie drogi prowadzą do pewnego tajemniczego klubu. Klubu tylko dla wyjątkowych. Od razu na myśl nasunęła mi się sekta, choć nie do końca można ten klubu za takowy uznać. Bardzo lubię taki motyw, bo z reguły to co się tam dzieje to jest coś totalnie dziwnego. Autorka mnie nie zawiodła. Nie jest to zwykły klub. Członkowie bardzo wiele mogą. Ale jak wiele? Czy jest jakaś granica? Nie wydaje się. Czuć czyhające z każdej strony niebezpieczeństwo, co wprowadzało do lektury bardzo dużo napięcia. Dziewczyny nie raz znajdują się w niebezpieczeństwie, ale są coraz bliżej odkrycia prawdy. Tylko tak się okazuje, że nie każdemu się to podoba. Ale czy to je powstrzyma?
"- Trzy debiutantki i jedna królowa– mówi, jakby recytował wierszyk
– Która pierwsza?"
Nie brak tutaj zaskoczeń, nieoczekiwanych zwrotów akcji. Jestem bardzo zadowolona, bo nie udało mi się odkryć kto za tym wszystkim stoi. Postać kuglarza? Nigdy nie wpadłabym na to, kto za tym się kryje. Była to najmniej podejrzana przeze mnie osoba. Kto stał na czele tajemniczego klubu Pierrot? Tego także nie udało mi się odkryć. Wiele się tu dzieje, naprawdę bardzo wiele, ale nie ma chaosu. Końcówka to zwrot akcji za zwrotem akcji, nie brakuje emocji, zdrady i prawdy. Byłoby wręcz idealnie gdyby nie... no właśnie. Ostatni rozdział wszystko mi zepsuł. Nie podobał mi się, bo jak dla mnie w ogóle nie pasuje do całej historii. Psuje wszystko. Nie ukrywam, że poczułam się rozczarowana. Naprawdę, naprawdę, nie podobał mi się i dlatego stwierdziłam, że dla mnie ten rozdział po prostu nie istnieje. Nie ma go. A książkę oceniam z pominięciem tego rozdziału.
"Debiutantki " to bardzo fajny thriller młodzieżowy. Książka wciąga od pierwszej chwili, a autorka ma tak przyjemne styl pisania, że przez książkę się wręcz płynie i nawet nie zauważyłam, kiedy to był już koniec. Zdecydowanie polecam, miłego!