Czy za mrokami II wojny światowej skrywają się wciąż jeszcze mroczniejsze sekrety?
Straszliwe zbrodnie największej z wojen coraz częściej uka!zuje się jako wyłączne dzieło ,,demonicznych nazistów". Ten ,,przefiltrowany" obraz historii odsłania wszak drugie dno. Obsesyjna wręcz fascynacja niemieckich elit i hitlerow!skich organizacji metafizyką, okultyzmem i demonologią była bowiem niezbitym faktem.
Marzenia władców III Rzeszy do sięgania i czerpania mocy spoza świata materialnego nie są jedynie fantazją. Czy za!tem miejsca, gdzie odbywali swe często zbrodnicze rytuały, mogły pociągać za sobą nadprzyrodzone konsekwencje? Czy do dziś mogą one budzić dreszcz, a nawet przerażać?
Co kryje nawiedzony czołg?
Jakie tajemnice skrywają ponure zamczyska SS?
Czy duchy niemieckich żołnierzy
powracają do dawnych koszar?
W co naprawdę wierzyli członkowie ,,czarnego zakonu" Hitlera?
Czy Irma Grese pojawia się w ruinach krematorium w Auschwitz?
Tragizm i cierpienia II wojny światowej wciąż rzucają złowrogi cień. Ich niewyobrażalne rozmiary sprawiają, że niektórzy próbują je obecnie podważać. A może prawda o nich jest jeszcze bardziej złowieszcza?
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2025-06-17
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 296
" [...] Kościół katolicki jest najstarszą na świecie instytucją badającą zjawiska paranormalne. [...]"
Książka Huberta Kozieła pod tytułem "Demony nazistów. Nawiedzone miejsca i okultyzm III Rzeszy" wywołała we mnie mnóstwo emocji. Poznałam wiele faktów, o których nie miałam pojęcia. Po jej przeczytaniu jestem jednocześnie przerażona i wstrząśnięta.
Treść tej książki zmusza czytelnika do głębokiej refleksji. Zastanawiam się, czy Adolf Hitler 20 lipca 1944 roku zginął w zamachu w Wilczym Szańcu, a po nim zastąpiono go jego sobowtórem?
Nie da się ukryć, że Hitler i jego pomocnicy byli na usługach samego Lucyfera. Byli przez niego opętani. Widząc krzyże u księży, wpadali w szał. Chcieli stworzyć nową religię -- oczywiście ku czci szatana. To jest przerażające.
Wierzę w istnienie duchów i sił nadprzyrodzonych. Na własne oczy widziałam opętaną kobietę. Od tego wydarzenia minęło prawie 13 lat, a ja nadal słyszę jej bluzgi. Dlatego na serio odbieram tę książkę i wierzę, że dusze zamordowanych lub po samobójczej śmierci mogą znajdować się w miejscu, w którym dokonali żywota.
Dzięki autorowi poznacie miejsca, w których dochodziło do nadprzyrodzonych zjawisk. Początek i środek książki mnie bardzo zaciekawił. Końcówka moim zdaniem lekko mnie odpychała.
Hubert Kozieł omawia tutaj sprawę Anneliese Michel, która miała w sobie między innymi ducha Hitlera. Moim zdaniem ona była opętana przez siły nieczyste. Dlaczego duchowni tak późno to zauważyli? Dlaczego faszerowali ją lekami? Ta sprawa również zmusiła mnie do głębokiej refleksji.
Nie mogę pojąć, że w dzisiejszym świecie tak wielu ludzi (przede wszystkim duchownych), nie wierzy w istnienie szatana i złych duchów. A jak to jest z wami? Wierzycie w istnienie szatana i jego złych mocy? Czy raczej uważacie to za mit i wymysł katolików? Zło istnieje i ma się dobrze -- niestety. Codziennie każdy z nas toczy z nim własną walkę.
Jestem zadowolona z tej książki. Okładka jest przerażająca. Wzbudza we mnie dziwne emocje. W środku tekst napisany jest większą czcionką, co znacznie ułatwia czytanie. Znalazłam też świetne ilustracje, które nadają tej książce dodatkowego charakteru. Moim zdaniem warto przeczytać "Demony nazistów. Nawiedzone miejsca i okultyzm III Rzeszy".
Fabuła jest tak wciągająca, że tę książkę można pochłonąć w ciągu jednego dnia.
Po tej historii z chęcią sięgnę po inne dzieła tego autora.
Ps.
Jestem wielbicielką książek związanych z tematyką II wojny światowej.
Czy dziadek Adolfa Hitlera mógł być Żydem? Czy wrześniowa porażka Polski była nieunikniona? Jak Beria przyczynił się do klęski Sowietów w czerwcu 1941...
Przeczytane:2025-07-28, Ocena: 5, Chcę przeczytać,
Dzień dobry, moje kochane Moliki ?
Nie skłamię, jeśli napiszę, że już od pierwszej strony poczułam ten znajomy dreszcz - taki dziwny niepokój, który towarzyszy mi, gdy tylko wkraczam w świat zjawisk nadprzyrodzonych. Moje nastoletnie lata były silnie związane z horrorami. Fascynował mnie bowiem świat paranormalny - duchy, egzorcyzmy, opętania. Pamiętam, miałam 15 lat, kiedy do kin wszedł film ,,Egzorcyzmy Emily Rose" i nie mogłam go wtedy obejrzeć. Dopiero po czasie, w domowym zaciszu, zanurzyłam się w tej historii - a teraz Hubert Kozieł w swojej książce również przywołuje postać Anneliese Michel. Tematyka - nawiedzone miejsca, okultyzm III Rzeszy - od razu wzbudziła moją ciekawość. Liczyłam, że nie tylko zaspokoi mój głód wrażeń, ale też rzuci trochę światła na przeszłość: zarówno z perspektywy historycznej, jak i tej mniej uchwytnej - paranormalnej. I nie zawiodłam się.
Tytuł: ,,Demony Nazistów"
Autor: Hubert Kozieł
Wydawnictwo: @wydawnictworeplika
Moja ocena: 8/10
Autor zabiera nas w miejsca, gdzie - rzekomo - nadal obecne są duchy, zjawy, demony. Wiele z nich ma silne powiązania z tragediami II wojny światowej. Jak sugeruje Kozieł, może to właśnie cierpienie i śmierć tylu ludzi sprawiają, że energia tych miejsc do dziś niepokoi. Najbardziej zafascynował mnie wątek duchów obozowych, ale książka porusza też temat niemieckiej filozofii i sposobu myślenia tamtego okresu.
Pierwsza część zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie. Odwiedzimy m.in.: Oslo (Pałac Królewski w Asker),Olsztynek (mauzoleum von Hindenburga, które już nie istnieje),Auschwitz (gdzie - według opowieści - wciąż straszy Irma Grese),Wewelsburg (ważne miejsce dla Himmlera),czeski zamek Houska, warszawski Muranów czy znaną ,,Zofiówkę". W drugiej części książki pojawiają się wątki związane z Tybetem - dla mnie osobiście mniej angażujące, ale nie ujmujące całości.
Książkę czyta się bardzo dobrze, czuć, że autor naprawdę ,,tym żyje" i że temat jest mu bliski. Wielki plus za fotografie, które świetnie uzupełniają tekst. To publikacja, która wciąga od pierwszych stron i na pewno trafi do tych, którzy - tak jak ja - lubią historię opowiedzianą z nieco innej, bardziej mrocznej i tajemniczej strony.
,,Sadystyczna strażniczka z obozów koncentracyjnych zyskała przydomek Pięknej Bestii. Nawet na tle innych niemieckich zbrodniarek miała opinię wyjątkowo perwersyjnej i okrutnej. Niektórzy twierdzą, że jej duch bywa widywany w jednym z miejsc, gdzie dokonywała swych zbrodni, w okolicach dawnego krematorium w Auschwitz" - fragment z książki.
#współpracabarterowa #współpracareklamowa