Alicja Urbanik-Kopeć przygląda się dziewiętnastowiecznemu rynkowi matrymonialnemu, na którym liczyły się posag, weksle i cenne pamiątki rodzinne, nierzadko pomagające narzeczonemu w spłacie długów. Szczególnie uważnie analizuje sytuację kobiet - młodych robotnic, mężatek, starych panien oraz wdów, których samodzielność finansowa stopniowo wzrastała, lecz ciężar społecznych oczekiwań pozostawał ten sam.
Matrymonium to barwny opis kolejnych etapów związku: od poszukiwań partnera za pomocą anonsów aż po małżeństwo, które zapewniało kobiecie bezpieczeństwo finansowe oraz złudzenie życiowego sukcesu. Czy jednak biznes małżeński naprawdę był najlepszym z rozwiązań?
Korzystając z oryginalnych świadectw epoki - artykułów prasowych, pamiętników, powieści i poradników - autorka przybliża system prawno-społeczny panujący na aż do dwudziestolecia międzywojennego. Zza ciasnych ram tego systemu wyłania się pasjonujący obraz kobiet, które próbowały kształtować własne życie: miłosne, rodzinne i finansowe.
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2022-10-19
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 376
Język oryginału: polski
Bardzo ciekawa tematyka tej książki. Autorka pokusiła się o to, aby opowiedzieć jak wyglądało w Polsce małżeństwo w XIX wieku i na początku XX wieku. Sporo jest tutaj o kobietach, o tych bogatych, które miały jakieś wykształcenie i posag i o tych biednych, które musiały na siebie zarabiać pracując za marne grosze w fabryce, albo na służbie, a małżeństwo sprawiało, że ich dola była jeszcze gorsza niż przed ślubem, a także o kobietach samotnych, które nigdy nie zdecydowały się wejść w związek małżeński.
Doceniam pracę autorki, która musiała przebrnąć przez setki, albo tysiące ogłoszeń matrymonialnych oraz przez artykuły w prasie, które ukazywały się w tamtym czasie. Jednak zabrakło mi czegoś w tej książce, chyba lekkiego pióra. Miejscami wiało też nudą i powtarzalnością. Nie po to sięgam po taką pozycję, aby czytać obszerne fragmenty z "Lalki" Bolesława Prusa, a autorka przywoływała ten klasyk nader często.
"Matrymonium" to spory zastrzyk wiedzy o małżeństwie i tego jak wyglądała rola kobiet w XIX i XX wieku, ale także jak dla mnie nie do końca wykorzystany potencjał, choć temat na książkę rewelacyjny.
Praca seksualna na ziemiach polskich na przełomie XIX i XX wieku była nie tylko zjawiskiem społecznym, problemem prawnym i zdrowotnym, ale również chętnie...
Pod koniec XIX wieku w samej tylko Warszawie pracowało prawie 40 tysięcy pokojówek, garderobianych i panien do wszystkiego. Młodych imigrantek ze...
Przeczytane:2023-04-01, Ocena: 5, Przeczytałam, E-booki, 2023, 52 książki 2023, Literatura faktu,
„Matrymonium. O małżeństwie nieromantycznym” Alicji Urbanik-Kopeć to kolejna świetna książka autorki, po którą sięgnęłam — i znów się nie zawiodłam.
To wciągająca, bardzo dobrze napisana literatura faktu, która łączy rzetelność naukową z przystępnym językiem. Już sama okładka przyciąga wzrok, a treść tylko potwierdza, że warto sięgnąć po tę pozycję.
Autorka zabiera nas w podróż do XIX wieku i pokazuje, jak wyglądał ówczesny rynek matrymonialny, który z dzisiejszej perspektywy przypomina bardziej układ gospodarczy niż romantyczną historię miłosną. Liczyły się posagi, weksle i rodzinne precjoza, nierzadko pomagające przyszłemu mężowi spłacić długi.
Szczególną uwagę Urbanik-Kopeć poświęca kobietom — od młodych robotnic, przez żony i wdowy, po „stare panny”. Choć ich sytuacja finansowa z czasem zaczynała się poprawiać, to oczekiwania społeczne wobec nich pozostawały niezmienne.
„Matrymonium” to barwny, oparty na źródłach historycznych opis kolejnych etapów życia w tamtych realiach — od ogłoszeń matrymonialnych po małżeństwo, które miało gwarantować kobiecie stabilizację i społeczny szacunek. Ale czy naprawdę był to najlepszy możliwy wybór?
Wykorzystując bogaty materiał źródłowy — artykuły z prasy, poradniki, pamiętniki czy literaturę — autorka pokazuje, jak kobiety próbowały, mimo wszystkich ograniczeń, przejmować kontrolę nad własnym życiem: uczuciowym, rodzinnym i finansowym.
To książka, która daje do myślenia — nie tylko o historii kobiet, ale i o tym, jak bardzo (lub jak niewiele) zmieniło się podejście do instytucji małżeństwa.
Zdecydowanie polecam!!!