Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016-05-03
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 192
Midoriya był w stanie walczyć na 100%, wykorzystują dar „przewijania” Eri. Walka dla kogoś… za coś… to wyznacznik bycia bohaterem...
Złoczyńcy porwali Bakugo!Tym razem mamy wielu rannych, więc na U.A. posypały się gromy. Ale wszyscy… łącznie ze mną… zrobili, co w ich mocy...
Przeczytane:2019-03-10,
SPORTOWY FESTIWAL SUPERBOHATERÓW
Chociaż na rynku dostępnych jest wiele mang z gatunku shounen, to chyba właśnie "My Hero Academia" należy do moich obecnych ulubieńców. Oczywiście jeśli chodzi o wciąż ukazujące się tytuły. Dlaczego? Bo to po prostu dobra manga, oferująca wszystko co najlepsze w swojej kategorii i dorzucająca do tego solidną garść superhero. Jest więc lekko, przyjemnie, z humorem, napięciem i solidną porcją walk.
Midoriya niedawno przekonał się co to znaczy być superbohaterem, kiedy wraz z kolegami musiał stawić czoła prawdziwym złoczyńcom, którzy zaatakowali szkolną arenę. Ale zanim nastolatkowie zdołali porządnie odpocząć, nadszedł czas kolejnych wyzwań – a dokładniej Festiwalu Sportowego U.A. Ku zaskoczeniu wszystkich, w pierwszej konkurencji zwyciężył Midoriya, zyskując nie tylko na popularności, ale także i… wartości. To jednak dopiero początek. Osób, które chcą zwyciężyć nie brakuje, a przy kolejnych wyzwaniach na naszego młodego herosa czekają przeszkody, z którym może sobie nie poradzić…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/06/my-hero-academia-akademia-bohaterow-4.html