Okładka książki - Tego lata stałam się piękna

Tego lata stałam się piękna


Ocena: 4.53 (17 głosów)
Inne wydania:

Lato, które zmieni wszystko.

Belly cały rok czeka na wakacje. Wszystko, co najlepsze i magiczne, dzieje się właśnie podczas letnich miesięcy. To wtedy może spędzić czas z braćmi Fisher - Conradem i Jeremiahem.

W jednym od dawna się podkochuje, a drugi jest jej najlepszym przyjacielem. Tego lata nadchodzi przełom. Chłopcy przestają widzieć w niej młodszą siostrę. To także ich ostatnie wspólne wakacje. Niebawem każdy z braci znajdzie się u progu dorosłości i zajmie się innymi sprawami.

Czy dziewczyna zdobędzie się na odwagę i wyzna swoje uczucia? Czy to lato odmieni ją na zawsze?

Informacje dodatkowe o Tego lata stałam się piękna:

Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2022-06-01
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788367247061
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: The Summer I Turned Pretty. Summer #1

Tagi: Opowieści obyczajowe i rodzinne dla dzieci i młodzieży

więcej

Kup książkę Tego lata stałam się piękna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tego lata stałam się piękna - opinie o książce

Avatar użytkownika - BookCoffeeCake
BookCoffeeCake
Przeczytane:2022-06-22, Ocena: 6, Przeczytałem,

Dziś przychodzę do Was z bardzo wakacyjną propozycją. Mowa oczywiście o książce Jenny Han “Tego lata stałam się piękna”. Historia poświęcona jest młodej dziewczynie o imieniu Belly. Od zawsze wraz z mamą i bratem wakacje spędzają w słonecznym Cousins. Wraz z nimi oznacza to również coroczne wakacje z rodziną Fisher. A szczególnie Conradem i Jeremiah’em. Belly od małego podkochiwała się w starszym bracie, jednak tego lata wiele się zmienia. Chłopcy nie widzą w niej już młodszej siostry, a kobietę, która mogłaby stać przy ich boku. Nikt z nich nie wie do czego doprowadzą ich nowe uczucia..

Oh, jaki ja mam ogromny sentyment do tej historii. Czytałam ją już kilka razy i jest to moje kolejne spotkanie z tymi postaciami. Cieszę się, że wydawnictwo young postanowiło wydać nowe wydanie. Trójkąt miłosny pomiędzy Belly, Conradem oraz Jeremiah’em od zawsze wywołuje u mnie ogromne emocje. Książka “Tego lata stałam się piękna” to wakacyjna opowieść miłosna z pewnym tajemniczym wątkiem w tle, który ma ogromne znaczenie dla całej fabuły. Z pewnością jest to historia słodko - gorzka pod wieloma względami. Niespełniona miłość, odrzucenie, zranienie oraz choroba bliskiej osoby.

Faktem jest to, że książka skierowana jest do młodzieży i dylematy głównej bohaterki starszej publice mogą wydawać się błahe. Wielokrotnie można pomyśleć “Belly, skup się na jednym, a nie na trzech! Błagam.” Jednak ja kupiłam tą historię kilka lat temu i kupuję ją dziś. W moim odczuciu jest to lekka historia, na takie ciepłe dni jakie obecnie mamy. Jest ona idealna do relaksu, która z pewnością przywołuje wspomnienia młodych lat. Każda z nas zapewne za młodu miała wiele dylematów miłosnych i z pewnością będzie mogła się utożsamić z główną bohaterką.

7 lat później od mojego pierwszego czytania tej historii, nadal uważam, że jest ona warta uwagi. Polecam każdemu, w szczególności młodszej publice! 💓

Link do opinii

Książka od początku ma swój klimat, możemy poczuć się podczas lektury jak na wakacjach. Belly wraz z mamą i bratem właśnie przyjechali do letniego domku, gdzie zawsze spędzają wakacje wraz z mamy przyjaciółką i jej synami. Opis domku na plaży mi się podobał. Kto z nas nie chciałby mieć takiej miejscówki na wakacje? I to z basenem. Nie dziwię się, że główna bohaterka kochała tam jeździć i kochała lato. Ale tego lata jest inaczej. Szesnastolatka zaczyna dojrzewać i chłopcy nie patrzą na nią jak na siostrę. Inna też jest przyjaciółka mamy, która boryka się z chorobą nowotworową. 

W książce wszystko widzimy oczami nastolatki. Problemy sercowe są w tym wieku na pierwszym planie. Dziewczyna miota się ze swoimi uczuciami, próbuje nad tym jakoś zapanować. ale jak wiadomo, w tym wieku jest różnie, serce swoje, a rozum swoje. 

Książkę bardzo dobrze mi się czytało. Idealna lektura na wakacje, bardzo lekka. Zakończenie tylko takie jakieś trochę dziwne, ale widać, że będzie ciąg dalszy więc może w kolejnej części dowiem się o co chodziło. 

Link do opinii
Od czasu do czasu i mnie zdarzy się sięgnąć po książkę, która normalnie raczej by mnie nie interesowała. Dzieje się to za sprawą ludzi mnie otaczających, którzy nie pomni na moje skromne tłumaczenia, że uwielbiam fantastykę, na siłę bądź ukradkiem, wciskają mi książkę taką jak ta. Jak już znajduje się u mnie na półce do przeczytania, muszę ją przeczytać. Nie chcę przecież zawieść znajomych/rodziny/przyjaciół. Przez nich właśnie teraz zamierzam napisać Wam co nieco o tej książce. I od razu zaznaczam: to wszystko ich wina. Główna bohaterka wraz z rodziną, każde lato spędza nad morzem. Mieszkając w domu przyjaciółki mamy, wraz z jej synami, Jeremim i Conradem, przeżywa najlepsze ale i zarazem najgorsze przygody swego życia. Miłość, przyjaźń, wierność i oddanie są tymi uczuciami, które potrafią zranić najmocniej, a główna bohaterka przekonuje się o tym na własnej skórze, ulegając podszeptom serca. I choć wydaje się, że z dania na dzień, prowadzi ona beztroskie życie, to nic bardziej mylnego. Jak każda nastolatka pragnie miłości, zwłaszcza, że jej serce już wybrało. Co jednak uczynić, gdy ten jedyny jest zamkniętym w sobie, smutnym mężczyzną, na pozór nie zwracającym uwagi na względy okazywane przez Belly, oraz traktującym ją jedynie jako młodszą siostrę? Główna bohaterka znalazła rozwiązanie. Być z innym. Niekoniecznie oczywiście z miłości. Może po prostu z potrzeby bliskości. Nieświadomie jednak wzbudziła zazdrość w obydwu braciach, którzy tego właśnie lata odkryli w niej piękną kobietę, porzucając beztroską braterską opiekę, na rzecz uczucia o wiele głębszego. Miłości, oczywiście. Jednak jak to zwykle w opowieściach tego typu bywa, Belly nie ma o tym zielonego pojęcia. "Pierwszego wieczoru zawsze było tak samo: wielka waza pełna ostrej zupy rybnej, którą Sussana przygotowała, czekając na nasz przyjazd. Zupy z mnóstwem krewetek, krabów i ośmiorniczek - wiedziała, że bardzo lubię takie małe ośmiorniczki. Nawet kiedy byłam jeszcze dzieckiem, odkładałam je na bok, zostawiałam je sobie na koniec. Susanna postawiła wazę pośrodku stołu, a do tego był francuski chleb z chrupiącą skórką kupiony w okolicznej piekarni. Każde z nas dostało miskę, a potem całą kolację dolewaliśmy sobie, zanurzając chochlę w wazie. Susanna i mama zawsze popijały czerwonym winem, a my, jako nieletni, zawsze dostawaliśmy winogronową fantę, jednak tego wieczoru wino pili wszyscy." Historia właściwie jak każda inna. Piękna dziewczyna i zakochanych w niej dwóch braci. Nie urzekła mnie. Nie zaciekawiła za bardzo. Jedynym jej atutem była lekkość słowa mówionego, które pozwalało się szybko przeczytać. Sądzę, że plany na książkę były ciekawsze niż dzieło ukończone. Czasami miałam w głowie mętlik, ponieważ autorka umieściła pomiędzy akcją teraźniejszą książki, fragmenty pochodzące z przeszłości, przy czym okroiła je z ważnych informacji, najciekawszych informacji. Sam fakt dodania tych wycinków przeszłości jako osobnych rozdziałów, byłby nawet ciekawy, gdyby nie to, że wydarzenia te nie były uszeregowane. Mam na myśli to, że treść książki wyglądała mniej więcej tak: teraźniejszość, 11 lat, teraźniejszość, 13 lat, teraźniejszość, 9 lat, teraźniejszość, 12 lat. Łatwo można się było w tym pogubić i mi się to udało. Zdecydowanie lepiej wypadłoby, gdyby była to chronologiczna kolejność. Kolejnym, co mam do zarzucenia książce, to główna bohaterka. Wszyscy naokoło mówią jej jak to się zmieniła i że naprawdę świetnie wygląda, a ona, brzydkie kaczątko, cały czas wmawia sobie, że jest okropnym podlotkiem. Zwariować można przy tym jej niezdecydowaniu. A jeśli już o tym wspomniałam, to nasuwa mi się kolejny minus książki. Belly jest zakochana za zabój. Wszędzie wypatruje Conrada i otwarcie okazuje mu zainteresowanie. Jednak ni stąd ni z owąd, zaczyna chodzić z poznanym na ognisku chłopakiem, paradując z nim po całym miasteczku i nie omieszkując oczywiście, zaprowadzić go do domu. To kocha tego Conrada czy nie? Raz tak, a zaraz później go nie cierpi. Książka jest niedopracowana i właściwie bez żadnego głębszego sensu. Bez morału, czy choćby zastanawiającego zakończenia, obiecującego więcej w dalszych tomach. Książka kończy się zdecydowanie zbyt nagle, co nasuwa myśl, że autorka chciała jak najszybciej ją ukończyć, bez zbędnego głowienia się. Wiele informacji umieszczonych w książce, jest nierozwiniętych, tylko wspomnianych i pozostawionych bez wyjaśnień. Być może zostaną one kontynuowane w tomach kolejnych, nie wiem. Dla mnie jednak, jeśli autorka kończy książkę, to powinna kończyć wszystkie wątki, które zostały w niej wspomniane, tak aby ona stanowiła spójną całość. A jeśli nie chce się tych wątków dalej ciągnąć, to po co w ogóle o nich pisać, bez sensu zapychając treść? Nie mogę jednak powiedzieć, że książka składa się z samych negatywów, ponieważ skłamałabym. Tym, co przemawia na jej korzyść to lekkość języka i błahość historii, przy której nie potrzeba dwoić się i troić, aby znaleźć rozwiązanie problemu. Książka jest prostą opowieścią o zbyt skromnej Belly, której życie nie szczędzi zawodów miłosnych oraz złośliwości pod adresem jej młodego wieku oraz płci. Czy warto jest ją przeczytać, musicie zdecydować sami, ponieważ ja jestem neutralna. Opowieść jak każda inna. Opinia dostępna również na moim blogu: http://esperazna.blogspot.se/2015/10/tego-lata-staam-sie-piekna.html
Link do opinii

Wakacyjny, pozornie beztroski klimat, wyraziste i wielowymiarowe młode postacie, pierwsze miłości, potęga przyjaźni, ale także pierwsze rozczarowania, jak i zderzenie z szyderczym, gorzkim losem! Autorka pod postacią subtelnej, komfortowej opowieści młodzieżowej przemyciła bardzo trudną tematykę, sytuacje, jakie bezpowrotnie odbierają młodocianą beztroskę, nakazując tym samym dojrzeć wcześniej niż rówieśnicy. Począwszy od rozwodu rodziców, poprzez różnice materialne, aż do wyniszczającej choroby. Czy mimo takich trudnych kwestii uda się sprawić, by to lato było wyjątkowe i przesycone szczęściem?

 

Naszkicowani bohaterowie są wyraziści i autentyczni, charakteryzują się niesłychanym magnetyzmem. Nie sposób ich nie pokochać, momentalnie stają się bliscy i kibicujemy im gorąco. Początkowo, ich rozterki mogą zdawać się typowymi problemami nastolatków, z czasem jednak przybierają intensywniejszej, przenikającej formy, która rozpala w czytającym całą plejadę skrajnych emocji. Nie stronią od zabaw, radosnych, wakacyjnych chwil, a jednak, dość często prawdziwe emocje ukrywają za szczelnymi maskami. Gdy na ich drodze przyjaźni niespodziewane pojawia się nieplanowane uczucie, doskonale wiedzą, że może ono okazać się ich największą zgubą...

 

Jenny Han włada nadzwyczaj błyskotliwym piórem, dlatego kartki przelatują przez palce w zawrotnym tempie. Sugestywny styl pisarki oraz rozmach, z jakim naszkicowana została powieść, dosłownie angażują wszystkie zmysły. Na ogromne brawa zasługuje solidna porcja humoru, a szczególnie zadziorne, emocjonujące dialogi, które nie tylko pasjonują, ale nadają całości wyjątkowego charakteru.

 

,,Tego lata stałam się piękna" jest otulającą, wciągającą, zabawną, ale i poruszająca powieścią młodzieżową, od której nie sposób się oderwać. To zdecydowanie lekka i nadzwyczaj przyjemna pozycja, która zarówno poprawia humor, napawa optymizmem, ale i skłania do głębszych refleksji, bo ukazuje życie jako mieszankę słodko-gorzkich chwil, pełną dylematów, które są wpisane w ludzką egzystencję na stałe, bez względu na wiek. Polecam gorąco!?

Link do opinii
Avatar użytkownika - Merylu
Merylu
Przeczytane:2025-05-14, Ocena: 4, Przeczytałam,

Średnia młodzieżówka z niewykorzystanym potencjałem, lekko denerwującą główną bohaterką (jakaś taka niezdecydowana) i ciekawą przyjaźnią matek w tle (słabo rozbudowany wątek). Dam szansę kolejnej części ze względu na wątek matki Conrada i Jeremiaha. Jest to pierwsza część cyklu, która wydaje mi się strasznie długim wstępem do właściwej historii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dajnurawksiazki
dajnurawksiazki
Przeczytane:2025-05-09, Ocena: 5, Przeczytałem,

 

??

 

Belly żyje od wakacji do wakacji. To właśnie wtedy, w letnim domu u zaprzyjaźnionej rodziny Fisherów, czuje się najszczęśliwsza na świecie. Zwłaszcza gdy może przebywać w pobliżu swojego przyjaciela Jeremiaha oraz jego brata Conrada, w którym skrycie podkochuje się od lat. 

 

To lato miało być takie, jak wszystkie poprzednie, jednak dziewczyna dostrzega zmiany zarówno w sobie samej jak i w dynamice relacji łączących ją z braćmi Fisher. 

 

??

 

Co znajdziecie w tej trylogii? 

? trójkąt miłosny 

? wakacyjny klimat 

? motyw found family

? utratę bliskiej osoby 

 

Po raz pierwszy sięgnęłam po tę serię trzy lata temu, więc wielu faktów już nie pamiętałam, dzięki czemu czytałam ją z podobnym zaciekawieniem jak za pierwszym razem. 

 

Najbardziej podoba mi się w tych książkach wakacyjny klimat letniego domu, z którego rozciąga się widok na rozległy ocean i gdzie słychać szum fal. Doceniam tę historię też ze względu na ciekawie wykreowane postaci i relacje. Moją ulubioną pozostaje chyba ta między Belly i Susannah. 

 

Choć nie są to szczególnie odkrywcze ani ambitne książki, mają w sobie coś takiego, że koniecznie chciałam się dowiedzieć, jak będą się dalej toczyć losy bohaterów. Szczególnie ostatni tom był bogaty w zaskakujące wydarzenia. Niejednokrotnie łapałam się za głowę, widząc postępowanie niektórych postaci, ale nie mogłam odłożyć tych książek, póki nie dotarłam do ostatniej strony. 

 

Polecam, choć moją ulubioną serią autorki niezmiennie pozostaje trylogia ,,Do wszystkich chłopców, których kochałam". 

 

??

 

[współpraca reklamowa z @wydawnictwoyoung]

 

Link do opinii

Główną bohaterką "Tego lata stałam się piękna" jest Belly. Szesnastolatka wyjeżdżająca co roku wraz z bratem i matką na wakacje do domku nad morzem. Właścicielką jest wielotenia przyjaciółka jej mamy, która posiada dwóch synów. Młodszy jest wielotenim przyjacielem Isobel, a starszy jej skrytą miłością... Jednak podczas tych wakacji sporo się zmieni nie tylko w życiu dziewczyny.

Moja nastoletnia wersja byłaby zauroczona tą historią. Niestety latka lecą i była to dla mnie po prostu przyjemna młodzieżówka. Podczas słuchania audiobooka czasem się gubiłam. Nie wiedziałam czy już wstawka z przeszłości się skończyła czy nie. Niemniej przyjemnie słuchało mi się historii Isobel ?

Inną trylogię autorstwa Jenny Han kocham całym serduszkiem i jest to cykl O Chłopcach. Natomiast pierwszy tom serii Lato był dla mnie po prostu bardzo przyjemną młodzieżówką ?

Link do opinii
Inne książki autora
P.S. Wciąż cię kocham
Jenny Han0
Okładka ksiązki - P.S. Wciąż cię kocham

 Długo wyczekiwana kontynuacja bestsellera ,,Do wszystkich chłopców, których kochałam"! Związek Lary Jean i Petera przeżywa...

Lato (Tom 1). Tego lata stałam się piękna. Lato. Tom 1
Jenny Han0
Okładka ksiązki - Lato (Tom 1). Tego lata stałam się piękna. Lato. Tom 1

Lato, które zmieni wszystko. Belly cały rok czeka na wakacje. Wszystko, co najlepsze i magiczne, dzieje się właśnie podczas letnich miesięcy. To wtedy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy