Wszystkie nasze sekrety. Akademia Sztuk Rosefield. Tom 1

Jaka forma sztuki jest wam najbliższa?
W moim przypadku jest to ostatnio literatura i muzyka, ponieważ za ich pośrednictwem najlepiej wyraża mi się emocje.

#współpracarecenzencka
współpraca reklamowa z @wydawnictwoyoung

,,- Nie możesz mnie powstrzymać - powiedział cicho i jeszcze bardziej się do mnie przybliżył, choć to było już praktycznie niemożliwe.
Moje serce znów przyspieszyło. Zwilżyłam wargi i przełknęłam, nie odrywając wzroku od Tristana.
- Jak to? - spytałam niemalże szeptem. - Dlaczego chcesz się dla mnie narażać?
Tristan również przełknął ślinę, jego jabłko Adama lekko się uniosło.
- Ponieważ jesteś dla mnie ważna, Hazel. Nie mogę pozwolić na to, by ci się coś stało."

Po pierwszy tom ,,Akademii Sztuk Rosefield", czyli ,,Wszystkie nasze sekrety" Any Woods sięgnęłam we współpracy barterowej z @wydawnictwoyoung. Opowiada on historię Hazel i Tristana, czyli niesamowicie zdolnej pianistki i utalentowanego skrzypka. Oboje są uczniami szkoły artystycznej. Oboje mają swoje tajemnice. Razem muszą pracować przy wspólnym projekcie. Jak bardzo los ich do siebie zbliży? Czy za wzajemnie rodzącym się uczuciem kryje się coś więcej?
Motyw dark academia jest jednym z moich ulubionych. Mimo że został on tu wykorzystany w dużym stopniu, niestety nie mogę powiedzieć, że należę do fanów tej powieści. Sam klimat akademii oraz elementy sztuki przedstawiono w naprawdę cudowny sposób. Można znaleźć w treści dużo odwołań między innymi do muzyki, malarstwa czy teatru. Prócz Hazel i Tristiana poznajemy również ich znajomych i przyjaciół, którzy tak jak oni są uczniami tej elitarnej Akademii Sztuk Rosefield. Dzięki temu przedstawioną mamy różnorodność artystyczną, co bardzo mi się podobało. Poza tym na terenie szkoły działa tajna organizacja, za którą ciągną się mroczne wydarzenia z przeszłości. Moim zdaniem ten wątek można uznać za wyjątkowo interesujący, ale niestety jego potencjał nie został w całości wykorzystany. Zabrakło mi napięcia, a plot twist był za bardzo przewidywalny. Książka napisana jest lekkim stylem, ale zaobserwowałam trochę niedociągnięć w pisowni i budowie zdań. Ponadto niektóre zachowania bohaterów są zbyt infantylne, nawet jak na młodzieżówkę. Jak dla mnie tę historię zdominowała w pewnym momencie niepotrzebna seria nastoletnich dram. Nie zabrakło także szczegółowych opisów otoczenia za pośrednictwem metafor, które czasami nie miały większego sensu. Czułam niedosyt względem kreacji postaci. Książka porusza temat żałoby oraz rozterek miłosnych i konfliktów wewnętrznych. W moim odczuciu zostały one zbyt powierzchownie przedstawione, zabrakło tu przede wszystkim emocjonalnej głębi. Akcja fabularna jest dosyć jednostajna, ale ogółem historia sama w sobie staje się w odbiorze bardzo lekka i przyjemna. ,,Wszystkie nasze sekrety" to taki niezobowiązujący tytuł, idealny na jedno popołudnie czy wieczór.