Proste, trafiające do serca relacje z niezwykłych rozmów, jakie Mitch Albom przeprowadził ze swym dawnym nauczycielem, Morriem Schwartzem. Mitch przeżywał najtrudniejsze chwile w życiu, Morrie był już śmiertelnie chory. Obaj rozmawiają o rodzinie, emocjach, pieniądzach, dzisiejszej kulturze, żalu i śmierci. Padają ważne pytania, przed którymi z reguły na co dzień uciekamy... Morrie odpowiada mądrze i taktownie, przypominając nam, co jest naprawdę ważne.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2011-01-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Tuesdays with Morrie
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Piotr Szymor
Ciężko mi opisać co czuję po przeczytaniu książki. Na początku po prostu dobrze mi się ją czytało, im bardziej poddawałam się całej historii tym więcej rozmyślałam nad życiem, ogólnie mówiąc. Nad samym sensem istnienia, nad postacią ludzką i całą jego otoczką, bo jak się okazuje- ta książka to prawdziwy skarbiec wiedzy. Przejmująca i smutna. Książka, po przeczytaniu której okaże się, że nic już nie będzie takie samo.
Dopóki myślałam, że to fikcja, przyjmowałam "na klatę", odnosiłam się do swojego życia i mojej osoby lecz w momencie gdy doszłam do końca i okazało się, że Morrie to prawdziwa postać , ogarnął mnie ogromny smutek , że jego historia tak sie zakończyła.
Książka warta przeczytania i wędruje do półki" polecam".
Co by się stało, gdybyśmy poprosili Boga o pomoc, a Bóg rzeczywiście by się pojawił? W najnowszej powieści Mitcha Alboma grupa rozbitków wyciąga z morza...
Spróbujcie wyobrazić sobie życie bez odmierzania czasu. Pewnie nie potraficie. Zawsze wiecie, jaki jest miesiąc, rok, dzień tygodnia. A jednak przyroda...
Przeczytane:2016-01-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2016,