Nigdy bym nie przypuszczała, że w przeciągu kilkuset stron lektury mój nastrój będzie się tak bardzo zmieniał, a w przeciągu kilkudziesięciu kartek od smutku i współczucia przejdę do pogardy. Autora ma niezwykły sposób grania na emocjach czytelnika, a jednocześnie przedstawia wydarzenia w taki sposób, że żaden bohater nie wydaje się do końca zły, a jedynie popełnia błędy w wyborach.
Po raz pierwszy czytałam o temacie, który wywołuje publiczne oburzenie, a ja rozumiałam jego różne odcienie. Oczywiście pewne postacie zyskiwały więcej mojej sympatii niż inne. Szczególnie Ben, który okazał się wspaniałym mężczyzną i przyjacielem wzbudził we mnie dużo emocji. Jednocześnie Cathy, mimo bardzo kontrowersyjnych wyborów nie pozwoliła się jednoznacznie potępić. Były pewne kwestie, które popchnęły ją do konkretnych działań.
"Arsen" to podobno najbardziej kontrowersyjna książka tego roku. Muszę się zgodzić z tym stwierdzeniem. Temat zdrady, pokazany z tak wielu perspektyw, przedstawiający motywy, szaleństwo, rozpacz i złamanie drugiej osoby... Nigdy tak dogłębnie nie wchodziłam w psychikę osoby, która posunęła się do tego kroku. Nigdy nie widziałam jak brzydzi się ona sama sobą. Tak wiele emocji, które jest w tej książce i które ona wywołuje sprawia, że jest to niezwykła lektura.
http://www.ksiazkowewyliczanki.pl/2017/11/przedpremierowo-kim-jest-tytuowy-arsen.html
Wydawnictwo: Szósty Zmysł
Data wydania: 2017-11-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 450
Dodał/a opinię:
Magdalena Barwińska