Deszczowa pogoda skłoniła mnie do sięgnięcia po tą lekturę. Owszem przepiękna grafika okładki miała tu duże znaczenie. Zresztą uwielbiam pióro Sochy a jej bogaty styl bardzo mi odpowiada. Nie zawiodłam się. Wpadłam w trans czytelniczy od pierwszych stronic aż po zakończenie. Nie nudziłam się ani przez chwilę. Wartka, ciekawa akcja, zimowy, świąteczny klimat i dający się lubić bohaterzy tworzą idealną całość. Książka jest przepełniona ciepłem, przywraca wiarę w życzliwość ludzi i pokazuje, że dobre uczynki mogą nam sprawić wiele radości.
Główna bohaterka Zuzanna trafia do małego miasteczka, gdzie zaczyna pracę w biurze przesyłek niedoręczonych. Dziewczyna jest zafascynowana niektórymi miłosnymi listami, które z różnych powodów nie mogły zostać dostarczone adresatowi. Dzięki starszej pani Mili, Zuza postanawia odszukać i pomóc dwójce ludzi, którzy z jakiegoś powodu, od 38 lat nie mogą się spotkać 24 grudnia. W jej działaniach wspierają ją właściciel kawiarni Maciej i niepełnosprawny sąsiad pan Stanisław.
Czy bohaterce uda się dopomóc Tekli i Gasparowi by mogli się wreszcie spotkać? Musicie przeczytać tę powieść i przekonać się sami. Ja jestem troszkę zaskoczona takim zakończeniem. Książka na pewno poruszy Wasze serca i mocno wzruszy. Polecam!
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2016-11-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Izabela Hebda
"Podobno milczeć można wyłącznie w towarzystwie osoby, która milczy podobnie do nas".
Cześć, jestem Zula. Moja babcia, Wielka Czarownica Liliana, zaprosiła mnie do prawdziwej szkoły czarownic, gdzie odbywają się niezwykłe lekcje znikania...
Koralia ma czterdzieści dwa lata i czterdzieści dwa powody, by zmienić swoje życie. Oraz jeden dodatkowy, który wywraca jej świat do góry nogami. Tytus...
"Ale pamiętaj, w życiu czasem jest tak, że dzisiaj nie masz siły, jutro nie będziesz mieć ochoty, a pojutrza może już nie być".
Więcej