Jedna chwila potrafi zmienić naprawdę dużo, o czym przekonał się Dante. Tragiczne wydarzenia, śmierć, postrzelenie – to wszystko znacząco na niego wpłynęło i choć fizycznie się już pozbierał, a sprawność praktycznie mu wróciła, psychicznie nie do końca sobie poradził. Dlatego wyjazd do domku na Mazurach, który należy do jego przyjaciela, okazał się dobrym pomysłem. To ma być dla niego czas, aby wszystko sobie poukładać i podjąć pewne decyzje. Wtedy jeszcze nie wiedział, że pewne fiołkowe oczy tak wiele zmienią.
Nasturcja od dawna jest zamknięta w sobie, a przyjazd przyjaciół starszego brata do ich domku na Mazurach, gdzie i ona przebywa, wcale nie jest jej na rękę. Bielactwo, na które choruje, sprawia, że chowa się za ubraniami, nie chcąc znosić reakcji innych. Chociaż brat próbuje na nią wpłynąć, nie wychodzi mu to, a jedyną radością dla młodej kobiety jest rysunek, w którym się zatraca, zapominając o wszystkim.
Kiedy Dante poznaje siostrę przyjaciela, pragnie poznać ją bliżej, a przede wszystkim pomóc się jej otworzyć, zrozumieć, że to tylko choroba i nie określa, jak wartościową osobą jest. Przestają go interesować kobiety na jedną noc, a zaczyna coś zupełnie innego. Tylko czy Nasturcja go dopuści do siebie? Czy się otworzy? Czy Dante poradzi sobie z własnymi traumami? Jak potoczy się historia tej dwójki.
Tom pierwszy mi się podobał, jednak miałam do niego małe „ale”. Przy drugim tomie to mi nie przeszkadzało. Historia była naprawdę dobra, ciekawa, wciągająca, wywołująca emocje. Nadal czytamy z perspektywy zarówno kobiety, jak i mężczyzny, a dzięki temu możemy poznać ich myśli, uczucia. Autorka w książce porusza wiele trudnych tematów, jak na przykład choroba, samoakceptacja i robi to w naprawdę udany sposób.
Akcja nie jest bardzo szybka, ale również nie jest ani nudna, ani nużąca. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani, z demonami, które muszą pokonać. Tym razem nie zdradzę wam więcej niż wyżej w zarysie historii. Ich musicie poznać sami, a warto.
„Dante” to książka, która mnie się podobała, nawet bardziej niż tom pierwszy z serii. Była ciekawa, wciągająca, poruszająca trudne tematy, wywołująca emocje. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Dlaczemu
Data wydania: 2023-06-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 354
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Klara Maj stała się naocznym świadkiem morderstwa swoich rodziców. To dramatyczne wydarzenie odcisnęło na niej piętno. Kobieta każdego dnia zmagała się...