Bycie opiekunem jakiegokolwiek zwierzaka to wiele przyjemności i miło spędzonych chwil. Jednocześnie biorąc istotę pod swoje skrzydła, trzeba pamiętać, że automatycznie nakłada to na nas odpowiedzialność za jego zdrowie i życie oraz szereg obowiązków nie zawsze przyjemnych. Kiedy ma się tego świadomość, wszystko się dobrze ułoży, ale uważam, że od czasu do czasu warto sięgnąć do jakiegoś poradnika. Nawet takiego z przymrużeniem oka.
Dogologia zainteresowała mnie przede wszystkim pod względem przedstawienia psich zachowań. Poradnik jest bowiem „napisany” z perspektywy psa... To interesująca i bardzo humorystyczna wersja mini zbioru porad dla opiekunów. Dlaczego pupil szczeka na gości, ucieka przed szczotką i co lubi jeść najbardziej? Jak traktuje spacery, co myśli o kotach? Dlaczego nie przepada za wizytami u weterynarza? Wiele ras, wiele charakterów i upodobań, ale jedno jest zawsze wspólne: pies, to pies. Nie jest ważne, czy to kaukaz, czy jamniczek. Każdy ma swoje potrzeby i stara się je wyrażać w sposób zrozumiały dla gatunku homo sapiens. Im szybciej podejmiemy właściwą komunikację, tym bardziej obie strony będą zadowolone ze wspólnego bycia i zyskają komfort na długie lata.
„Mądry pies powiedział kiedyś: Nie przestaje gonić za kijkiem ten, kto się starzeje, a starzeje się ten, kto przestaje gonić za kijkiem”.
Przy tym krótkim i zwięzłym poradniku nie raz i nie dwa szczerze się uśmiałam. Deklaracja Psich Praw? Psie bitwy? Psy w literaturze? Takim ciekawostkom trudno się oprzeć. Spodobały mi się również ilustracje. Obserwując zaś zachowanie psa w stosunku do moich czterech kotów, musiałam przyznać słuszność i przyklasnąć trafności spostrzeżeń Autora. Niepozorna książeczka zawiera zbiór psich zachowań i ciekawostek, sprawi sporą frajdę podczas czytania, ale czy czegokolwiek nauczy? Myślę, że to zależy od podejścia i świadomości czytającego. Mnie się spodobała, choć nie dowiedziałam się z niej niczego nowego. Troszkę jednak inaczej spojrzałam na swojego psotnika. No i daję już mu więcej smaczków i nie oszczędzam na przytulaskach.
„Wszystkie pieski cierpią na pewną dziwną przypadłość, której do końca nie rozumiemy. Kiedy jesteśmy bardzo podekscytowani, to nagle tracimy zdolność słyszenia naszych ludzi. Ten stan można łatwo wyleczyć poprzez zastosowanie smakołyków”… taaaa jakbym czytała o moim ukochanym urwisie!!
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl oraz dzięki uprzejmości Wydawnictwa RM
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-03-20
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 128
Dodał/a opinię:
Anna Szulist