Po przeczytaniu "Without Merit" byłam przekonana, iż więcej nie sięgnę po książki Colleen Hoover. Cieszę się jednak, że trafiłam na "Gdyby nie ty", ponieważ to coś więcej niż książka ubrana w piękną okładkę.
Eric-Emmanuel Schmitt, autor "Oskara i pani Róży" powiedział kiedyś: "Rozmawiać o śmierci znaczy umieć żyć".
Trudno się nie zgodzić. W końcu śmierć jest częścią naszego życia. I choć nie myślimy o niej na co dzień, pragniemy wierzyć, że nasi bliscy zawsze będą blisko, że kochając i ofiarując swe oddanie tworzymy z drugą osobą nierozerwalną więź. Dlatego tak strasznie nas zaskakuje. I tak cholernie trudno wygrzebać się z przepaści, w którą nas pochłania rozpacz. To jedna z najbardziej odpowiednich książek, pomagających porozmawiać na ten temat. Temat bardzo ważny i trudny, opowiedziany przez autorkę w sposób wielowymiarowy, bardzo mądry, mający przekonać nas, że po stracie bliskiej osoby życie się nie kończy. Myślę, że wiele kobiet odnajdzie w niej cząstkę siebie, znajdzie wskazówki, jak samej będąc w żałobie, nie mając już u boku osoby dającej nam wsparcie w trudnych momentach pomóc dziecku i je wspierać? Jak pomóc mu zachować pamięć o osobie (w tym przypadku osobach), którą kocha i sprawić, by ta osoba choć tak nagle zniknęła, czy na przykładzie bohaterów książki również zawiodła na całej linii — była blisko i nie czuło do niej nienawiści? To przejmująca historia nie tylko o radzeniu sobie z żałobą. Autorka umiejętnie korzysta z wątku straty bliskich - nie tylko na skutek śmierci, łącząc go z innym ważnym elementem życia: młodzieńczym buntem oraz budowaniem relacji dorosły - dziecko. W powieści najważniejsza jest relacja matka - córka, podobno najtrudniejsza relacja, najbardziej skomplikowana, pełna miłości, ale i potrzeby kontroli, piękna, ale często i toksyczna, obwarowana masą przekonań, powinności, oczekiwań… Historia Morgan i Clary, i ich komplikująca się z dnia na dzień, z różnych powodów relacja może pomóc rodzinom, w których pojawiają się różne reakcje związane z mieszanką młodzieńczego buntu i żałoby, a także idącymi czasem za nimi nieporozumieniami oraz/lub wzajemnymi oskarżeniami.
To opowieść o matkach i córkach, o stracie, rozpaczy, żałobie, śmierci i życiu, odnajdywaniu siebie, różnych odcieniach miłości, którą polecam wszystkim, nie tylko matkom i córkom, czy tym którzy zmagają się z rozpaczą po stracie bliskiej osoby.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2020-03-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 404
Tytuł oryginału: Regretting You
Język oryginału: amerykański angielski
Tłumaczenie: Matylda Biernacka
Dodał/a opinię:
patrycjadyrda
Asa prowadzi nielegalny biznes, jest obsesyjnie zakochany w Sloan. Nie cofnie się przed niczym, by zniszczyć każdego, kto choć spróbuje stanąć między nimi...
Każde zakończenie może być początkiem. „It Starts with Us” rozpoczyna się w momencie, w którym pozostawił nas emocjonujący epilog „It...