Kości z Awinionu

Ocena: 4.75 (4 głosów)
opis
Chyba najlepsza część jeśli chodzi o przetłumaczone na polski tomy cyklu Trupia Farma. Być może na moją ocenę wpłynął sentyment - mam słabość do książek z nawiązaniem historycznym - zwłaszcza czasów późnego średniowiecza i renesansu. Nie sądziłam, że trafię na współczesną książkę, o współczesnych czasach z nawiązaniem historycznym, która jest kolejną z serii i dziwnym trafem wspomina o Filipie Pięknym, templariuszach i Jacquesie de Molay! Takie piękne rozpoczęcie książki i taka miła niespodzianka! Królowie Przeklęci (zarówno książki jak i historyczne postacie) w dalszym ciągu mnie fascynują i z radością czytam kolejne wzmianki o tej dynastii. Duży plus dla panów Jeffersona i Bassa. Oczywiście było to mini wspomnienie, ale sam powrót do czasów, w których papieże urzędowali w Awinionie był mocną stroną tej książki. Bill dostaje dość dziwną wiadomość w sprawie Mirandy (która została poproszona o "konsultację" w sprawie kości znalezionych we Francji), która sprawia, że rzuca wszystko i leci do Europy (co za niesamowite poświęcenie dla współpracownika i asystentki!). Okazuje się, że Miranda wciągnęła go w bardzo ciekawe i dość niebezpieczne przedsięwzięcie. Francuski archeolog Stefan znalazł zamurowany szkielet w czternastowiecznym pałacu. Sytuacja jest o tyle dziwna, że na kościach są charakterystyczne nacięcia i skaleczenia - takie uszkodzenie kości mogło powstać w jednym wypadku. Wypadku, który miał miejsce 2 tysiące lat temu i który dał początek jednej z największych religii świata. Nasi bohaterowie odkryli, że szkielet należał do człowieka, który został ukrzyżowany. Tylko pozostaje jedno najważniejsze pytanie - kiedy? Czy to ciało Jezusa Chrystusa? Jeśli tak, to co ze zmartwychwstaniem i wniebowstąpieniem? A jeśli to dużo "młodsze" zwłoki? Jeśli ktoś w XIV wieku odtworzył śmierć Jezusa i tym samym torturował jakiegoś człowieka i zamurował jego ciało, by ukryć zbrodnię? Bill ma tutaj trudny orzech do zgryzienia. Sprawa nabiera rumieńców, gdy okazuje się, że komputerowo odtworzony i przybliżony (na podstawie budowy czaszki) wygląd twarzy denata łudząco przypomina wizerunek umieszczony na Całunie Turyńskim. Dodatkowo Jefferson i Bass zapoznają nas z historią malarza - Simone Martiniego, który pracował w Awinionie i który odegrał jedną z ważniejszych roli w śledztwie prowadzonym przez Billa i Mirandę. Postać dość ciekawa, ale oczywiście wcześniej nigdy o nim nie słyszałam... wiec niech mi ktoś powie, że książki nie kształcą i nie dowiadujemy się z nich nowych rzeczy! Rzecz jasna książka byłaby nudnawa, gdyby wszystko było takie proste i Brockton z Mirandą ot tak rozwiązaliby sprawę pochodzenia kości. Sprawy związane z bardziej "ludzką" stroną Jezusa zawsze budziły kontrowersje i wręcz agresję w niektórych środowiskach. Czasem nawet książki, czy filmy o takiej tematyce budziły powszechny... bulwers i lincz.Wystarczy wspomnieć "Kod da Vinci" Dana Browna, czy film z Banderasem "Pytanie do Boga" (który szczerze mówiąc jest dość podobny do tej historii, mimo że scenariusz powstał na podstawie zupełnie innej książki). Brockton wplątał się w niebezpieczną grę (która ponownie jest zainicjowana przez stróża prawa! Myślałam, że tym razem, po akcji z FBI w poprzednim tomie, Bill jest trochę mądrzejszy) - ktoś chce kupić kości i wykorzystać je w swojej "sekcie". Ach gdyby tylko chodziło o zwykłe przehandlowanie szkieletu! Ten sam człowiek został wcześniej oszukany przez Stefana i odpłacił mu się za zdradę i oszustwo. Francuski archeolog zakończył żywot w ten sam sposób, co właściciel odnalezionego szkieletu... Co mogę powiedzieć jeszcze? Dziwne, że autorzy postanowili trochę zamieszać w relacjach Mirandy i Billa. Przez całe dwa poprzednie tomy nic nie wskazywało na jakieś głębsze relacje. Czy to francuski klimat tak podziałał na Billa? A może nadmierne zainteresowanie Mirandą, które na każdym kroku okazywał Stefan? Nie mnie oceniać, chociaż było to trochę dziwne. No i scena biednej Mirandy, która przyszła się wyspać do jego pokoju... ach! Parafrazując genialny tekst ze "Złodzieja Kości" - co w takiej sytuacji zrobiłby sir Galahad?!

Informacje dodatkowe o Kości z Awinionu:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2015-05-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-271-5319-7
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię: Marta Olszewska

więcej
Zobacz opinie o książce Kości z Awinionu

Kup książkę Kości z Awinionu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Złodziej kości
Jefferson Bass0
Okładka ksiązki - Złodziej kości

Bill Brockton, antropolog sądowy, ma potwierdzić ojcostwo na podstawie próbek pobranych z ekshumowanych zwłok. Z pozoru rutynowe badanie naprowadza go...

Kości zdrady
Jefferson Bass0
Okładka ksiązki - Kości zdrady

Bill Brockston, założyciel Trupiej Farmy - jednostki badającej rozkład ludzkich zwłok, otrzymuje telefon z placówki naukowej Oak Ridge nazywanej Atomowym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy