"Lśniące dziewczyny" Lauren Beukes to zdecydowanie jedna z najdziwniejszych książek, jakie kiedykolwiek czytała, ale podobała mi się. Przymierzałam się do niej ponad półtora roku, ale 2016 jest rokiem czytania książek, które na regale zalegają od dawna, więc w końcu się zdecydowałam.
Książka zaprezentowana przez wydawnictwo Rebis to miks thrillera i fantastyki, chyba jeszcze nie zdarzyło mi się czytać takiego połączenia.Ma przykuwającą wzrok okładkę, a na tylnej obwolucie znajduje się lista imion - ofiar. 1931 rok, Harper Curtis to agresywny mężczyzna, skory do bójek, włóczęga, podczas jednej z wypraw natrafia na Dom. Mrożący krew w żyłach Dom, który otwiera się dla Harpera na inne czasy, umożliwiając mu podróżowanie w czasie i wyszukiwanie tytułowych lśniących dziewczyn, gdy są dziewczynkami i gdy dorastają, bo wtedy stają się jego ofiarami. Harper przy każdej z ofiar pozostawia rzecz należącą do kobiety z przyszłości, zabija wyjątkowo brutalnie i przez lata pozostaje nieuchwytny. Jedynie Kirby Mazrachi za sprawą swojego wiernego psa Tokio przeżyła atak Harpera. Młoda kobieta dostaje się na staż do gazety i postanawia dopaść mordercę, znajdując wspólne czynniki między ofiarami. "Co cię nie zabije, to cię wzmocni" - w myśl tej zasady Kirby pała chęcią zemsty za wyrządzone krzywdy, a wkrótce sprawca staje się zwierzyną.
Ciekawy pomysł na książkę, lecz jak dla mnie za dużo w niej chaosu - rozdziały prowadzone z perspektywy Kirby, Harpera, dziennikarza Dana i każdej z ofiar; liczne przeskoki czasowe, przez co sama już nie wiedziałam, która ofiara jest która. Na początku jeszcze cofałam się do poprzednich rozdziałów sprawdzać daty, ale później zwyczajnie mi się nie chciało. Ponadto początek książki dość męczący i zniechęcający, napisany dosyć przyciężkawym językiem. Ale widać ogromną pracę autorki by zachować słownictwo odpowiednie do czasu, w którym rozgrywa się akcja.
Dom jako portal czasowy, niepozorny z zewnątrz, ale bogato urządzony w środku dla wybrańców, pokój pełen trofeów ofiar z listą imion na ścianie. To było nieco upiorne. Postać Harpera i wgląd w umysł mordercy były dosyć interesujące, czuł się wszechwładny i niepokonany. Jak na to, że Kirby jest jedną z głównych postaci to trochę za mało jej było w książce, atak na nią przedstawiony pobieżnie, a śmierć psa tylko dodała jej skrzydeł i sprawiła, że miała siłę walczyć o przetrwanie.
Na pewno jest to książka nietypowa i jak wspominałam wcześniej - dziwna, opinia wielokrotnie zmieniała mi się w trakcie czytania.
Informacje dodatkowe o Lśniące dziewczyny:
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2014-03-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788378184201
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
dayna15
Sprawdzam ceny dla ciebie ...