Marriage Games (#1). Małżeńska gra

Ocena: 4.56 (9 głosów)
opis

Diana i Adam od kilku lat prowadzą wspólny interes jakim jest wydawnictwo, ale oprócz tego faktu są małżeństwem. Wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia nasz główny bohater znajduje liścik od żony informujący go, że ona chce rozwodu. Adam nie do końca rozumie co się dzieje i postanawia zaryzykować, stawiając wszystko na jedną kartę. Składa żonie niemoralną propozycję, jeśli Diana spędzi z nim 30 dni w domku z dala od wszystkich i spełni jego wszystkie żądania, dostanie w zamian udziały w firmie, na których tak jej zależy. Bohaterka jednak jeszcze nie wie, że człowiek z którym żyła przez lata ukrywał swoją naturę dominatora, a teraz chce pokazać jej swoje prawdziwe oblicze. Czy małżeńska gra wznieci znów ogień pożądania i ruszy serca czy małżeństwo legnie w gruzach?

Biorąc się za lektury tego typu staram się nic nie wymagać i nic nie oczekiwać, ponieważ nie czytam ich, aż tak często, żeby się czegoś po nich spodziewać. Chcę zająć na jeden wieczór głowę czymś innym i odetchnąć, ale tym razem nie do końca mi się udało i więcej w tym było irytujących westchnień niż relaksu.

Zaczynając od bohaterów, a Ci już dawno nie irytowali mnie tak bardzo jak w tym przypadku. Wiecie niby poważne osoby pracujące na wysokich stanowiskach, prowadzące swoje interesy i wydawałoby się, że inteligentne, ale jakoś tak niezupełnie pasuje to do Diany i Adama. Po pierwsze po co usiąść i porozmawiać, lepiej bawić się w pisanie karteczek i sms'ów. Po drugie to ich cholerne niezdecydowanie jak by byli nastolatkami. Kocham czy nie kocham. Chce ją mieć przez 30 dni dla siebie, ale jak już ją mam to jednak jej nie chce i odeśle ją do domu. Nie pojadę z nim, chce się trzymać z daleka, ale będę za nim łazić i węszyć, a gdy proponuje mi powrót do domu czego tak bardzo chciałam to nie ja jednak zostanę z nim mimo wszystko. Chciałem żeby do mnie wróciła, ale jak już się do siebie zbliżamy to jednak dam jej kopa w tyłek. No wybaczcie, ale jestem tak zła. Czułam się jak bym czytała historie pary małoletnich osób, które nie wiedzą czego chcą przez całą treść, dosłownie tam uczucia i zdania bohaterów zmieniają się jak w kalejdoskopie nic, a nic nie jest stałe. Nie polubiłam ich ani odrobinę, niestety.

Co do treści, to również tym razem nie będzie kolorowo. Bo w sumie całość opierała się na tym niezdecydowaniu, o którym już wspomniałam. Niby wiemy czego chce Adam niby wiemy do czego dąży, ale przez całą książkę idzie mu to tak opornie, że chętnie weszło by się do książki i nim potrząsnęło. Całość miała bardzo wiele abstrakcyjnych sytuacji, które były tak głupie, że ja po prostu wymiękałam, ale oczywiście można zgonić to na chęć dominacji, która ma tu swoje określone zasady, więc może w sumie było to normalne. Wspomnę jeszcze o języku książki i kochani tak ja wiem, że to jest erotyk, wiem że są sceny seksu i wulgarny język, ale wydaje mi się, że autorka pisząc tę historię miała bardzo ubogi zasób słów. Bowiem nadmiernie występuje tu słowo - pomiń bo będzie brzydko - "pizda" i w kółko to samo jak by nie było żadnego innego określenia co już po kilku stronach było dla mnie cholernie nie smaczne, a wiem, że można było to napisać subtelniej i by pasowało idealnie do treści. Jedyne co mi się podobało to to, że treść jest podzielona na narracje ze strony Adama i narracje ze strony Diany. Co pozwala nam spojrzeć na sprawę z dwóch różnych tak odległych od siebie perspektyw. Całość urywa się w dość kluczowym i dramatycznym momencie, co powoduje, że czytelnik musi zapoznać się z kontynuacją. Ja raczej tego nie zrobię.

I przechodząc do sedna jest mi bardzo, bardzo przykro, że tak się rozczarowałam. Bohaterowie są nieznośni, niezdecydowani jak dzieci błądzące we mgle. Treść i akcja jest bardzo chaotyczna, mamy teraźniejszość i jakieś wtrącenia z przeszłości, które nie zawsze miały nawiązanie do bieżącej akcji. Bolały mnie oczy od języka autorki, który nawet na erotyk był niesmaczny i nadużywany. I mimo, że na pozór wiemy jaki jest cel bohaterów przy końcu wszystko szlag trafia. Ja Wam tej historii nie polecam, ale jeśli chcecie i lubicie ten gatunek wyróbcie sobie własne zdanie. A jeśli jesteście już po lekturze, dajcie znać co myślicie.

Informacje dodatkowe o Marriage Games (#1). Małżeńska gra:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2018-03-16
Kategoria: Inne
ISBN: 9788365601254
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: Marriage Games (The Games Duet #1)
Dodał/a opinię: Dominika Malinowska

więcej
Zobacz opinie o książce Marriage Games (#1). Małżeńska gra

Kup książkę Marriage Games (#1). Małżeńska gra

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy