To druga część przygód misia Leonarda. Tym razem zabrał nas do kuchni by przygotować świąteczną kolację. Wymienia nam co będzie przygotowywać,a my widzimy jak te produkty wyglądają. To bajka pisana rymowanym wierszykiem, który jest dostosowany do myśli małych dzieci. Bardzo dużą radość sprawia misiowi praca, gdyż wie, że później wszyscy zasiądą do jednego stołu i najedzą się do syta. Pod koniec znajdzie coś dziwnego, co wywoła uśmiech na jego twarzy. Jak sądzicie, co to będzie? Czy dzieci też się cieszą na widok takiej rzeczy?
Na obrazkach misio pokazuje nam co będzie potrzebne do przygotowania pierniczków, oraz to, że zawsze ma pięknie poukładane w szafkach i wszędzie jest czysto. To dobry pretekst do tego, by zwrócić na to uwagę dzieciom. Widzimy tu również schemat miłości rodzinnej, gdzie każda osoba przy stole jest uśmiechnięta i radosna. Sprawia to, że dziecko również uwierzy w to, że można w życiu być szczęśliwym. Bajka jest malutka i z powodzeniem zmieści się do torebki czy małego plecaka dziecka. Idealna na prezent lub czytanie przed snem, by umilić zasypianie i odpływać z uśmiechem pełnym marzeń na ustach. Polecam również pierwszą część misia Leonarda:-)
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-10-12
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 3-5 lat
ISBN:
Liczba stron: 30
Ilustracje:Maria Wojewodzic
Dodał/a opinię:
Ewelina Przespolewska
Czy wiecie, co czują zabawki? Podczas oczekiwania na obiad Miś Leonard dowiedział się, jak żyją jego towarzysze zabawy: zniszczona przez dzieci książka...
Śliczna historia o przyjaźni. Bardzo sprytnie i urokliwie napisana, z wyraźnym akcentem bohaterek - dwóch dziewczyn i ich wyjątkowej przyjaźni ,,na zawsze"...