Wstrząsająca historia ekologicznej tragedii, która została wywołana przez głupotę i chciwość człowieka. Bartosz Sabela w swojej książce bardzo dosadnie opisuje oraz obnaża idiotyzm władz, które doprowadziły do wyschnięcia jednego z większych zbiorników wodnych na ziemi- Jeziora Aralskiego, zwanego przez miejscową ludność- Morzem Aralskim.
Przez chęć posiadania największej na świecie plantacji bawełny doprowadzono do zachwiania ekologicznej równowagi. Swoisty efekt domina- stopniowe wysychanie morza, wyginięcie 40 gatunków ryb i zwierząt, które żyły dzięki życiodajnej wodzie. Ludzie stracili prace i pożywienie- umarli bądź wyemigrowali. Obecnie w ,,mieście" nad samym morzem żyją cztery osoby. Jednym z nich jest rybak Sailau, który codziennie nad ranem wychodzi nad ,,brzeg morza" i czeka aż ,,Nasz Aral" wróci.
Książka Bartka Sabeli nie jest jedynie historią w aspekcie ekologicznym. Wyschnięcie Morza Aralskiego to historia ludzi, dla których był on wszystkim . Stracili go a wraz z nim nadzieje na lepsze jutro i godne życie. Sama mieszkam nad ,,naszym Morzem Bałtyckim", więc bardzo emocjonalnie podchodziłam do tej historii.
Niezwykłe wrażenie potęgują zdjęcia ukazujące tą tragedię, która gdyby nie chciwość człowieka- nie miałaby miejsca. Polecam.
Informacje dodatkowe o Może (morze) wróci:
Wydawnictwo: Bezdroża
Data wydania: 2013-04-12
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
9788324667376
Liczba stron: 232
Dodał/a opinię:
Dorota Karolina Dęga
Sprawdzam ceny dla ciebie ...