„Może źle zinterpretowałem to swędzenie pod skórą, które czułem na jego widok? Może to nie była niechęć, a zupełnie coś innego? Dobra, powinienem być ze sobą bardziej szczery”.
Wiktor to typ zdobywcy, który posiada również wysokie mniemanie o sobie. Zakładu, jaki stawiają przed nim przyjaciele, nie można przecież przegrać. Nietypowe zadanie uwiedzenia innego mężczyzny wydaje się niemożliwym do spełnienia. Na celowniku znajduje się nowy pracownik Serafin, który w zastępstwie podjął się pracy w hotelu.
Co wyniknie z całej tej sytuacji?
Ci, którzy obserwują mój profil wiedzą, że raczej unikam książek z tematyką #mlm Tym razem postanowiłam się skusić, ze względu na znajomość jednej z autorek. I powiem Wam, że nie spodziewałam się takiego pozytywnego odbioru z mojej strony.
Początkowo trudno mi było czytać o rozwijającej się relacji bohaterów. Wraz z kolejnymi rozdziałami zauważyłam, że coraz bardziej wciągam się w historię. I wcale nie przeszkadzała mi jej specyfika.
To jakiś znak, aby częściej sięgać po tego typu literaturę.
Podczas lektury towarzyszyło mi wiele emocji. Najbardziej to denerwowało mnie zachowanie Wiktora. Nawet nie wiecie, jak on mi działał na nerwy. Miałam chęć wejść tam i mu coś zrobić złego.
„Nigdy nie kochałem i nie miałem zamiaru tego zmieniać. Nie zamierzałem poświęcać czasu na zbędne uczucia, a tym bardziej o nie walczyć”.
Żal mi trochę zrobiło się Serafina, który w podły sposób został zmanipulowany i wykorzystany. Sami widzicie, jak się wczułam w całą fabułę.
Jednak tego, co się wydarzyło na końcówce książki, to bym w życiu nie zgadła. I to zakończenie, drogie autorki tak nie można robić. Liczę, że kontynuacja jest w trakcie pisania, bo chciałabym wiedzieć co dalej.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-11-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 252
Dodał/a opinię:
Anitka_170