Wiedziałam, że przebrnięcie przez tę książkę może nie być łatwe. Przecież czytanie o czyjejś chorobie, a szczególnie chorobie nieuleczalnej, śmiertelnej, którą jest rak, nie może być przyjemne. O!, jakże się myliłam. Ostatnie dni Królika, mimo problemu dotykającego zbyt wielu rodzin, niesie z sobą nieprawdopodobny pozytywny ładunek.
Opowieść zaczyna się w momencie, gdy Królik trafia do hospicjum. Nie trzeba nikomu wyjaśniać, w jakim musi być stanie. Powieść opowiada o dziewięciu dniach Mii, o dziewięciu dniach życia w bólu i w końcu o dziewięciu dniach odchodzenia.
Autorka przeprowadza nas przez owe dziewięć dni, przy okazji serwując nam wspomnienia z dzieciństwa i młodości Mii oraz jej rodziny i przyjaciół. Powieść napisana została tak, że nie sposób ustalić głównego bohatera, ponieważ McPartlin mniej więcej tyle samo miejsca poświęca każdej osobie. Podrozdziały zaczynają się imieniem postaci, aby nie zgubić się w gąszczu reminiscencji.
Ostatnie dni Królika to nie jest książka dla mas, czyli nie jest to pozycja dla każdego. Ale mimo tego polecam gorąco jej lekturę. Mniemam, że ta wzruszająca historia poruszy w was najgłębiej ukryte pokłady emocji i wzruszy największych twardzieli. Spróbujcie zrozumieć i współodczuwać emocje i uczucia kierujące bohaterami tej wyjątkowej opowieści. Dajcie się ponieść wzruszeniu, niepokojowi, napięciu i strachowi. Zdecydowanie to bardzo dobra książka. Obok niej nie można przejść obojętnie. Polecam.
Całość - http://monweg.blog.onet.pl/2015/10/17/ostatnie-dni-krolika-anna-mcpartlin/
Informacje dodatkowe o Ostatnie dni Królika:
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2015-09-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788327614728
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Monika Piotrowska-Wegner
Sprawdzam ceny dla ciebie ...