kingaczyta.blogspot.com
City Center, Targi Pracy i mnóstwo ludzi ustawiających się w długiej kolejce, by zdobyć pracę. I on, Brady Hartsfield, szaleniec, który postanawia się zabawić i ukradzionym mercedesem wjeżdża w przerażony tłum. Szybko zyskuje przydomek Pan Mercedes. Policji nie udaje się go złapać, a emerytowany już teraz policjant Bill Hodges, nie potrafi przestać myśleć o tej sprawie. Gdy pewnego dnia dostaje list od Pana Mercedesa, podejmuje jego grę i postanawia za wszelką cenę zniszczyć tego szaleńca.
Książkom tego autora często zarzucałam zbytnie rozwlekanie i przegadanie akcji, które mnie tylko nudziło. No cóż, wychodzi na to, że Stephen King już taki ma styl pisania i tego nie przeskoczę. Jednak w przypadku "Pana Mercedesa" jakoś mi to nie przeszkadzało. Może i nie zaszkodziłoby tę książkę skrócić, usuwając niepotrzebne opisy, ale te blisko 600 stron wręcz pochłonęłam i nie nudziłam się ani trochę. Dla mnie mogłaby mieć i tysiąc stron.
Co prawda można przewidzieć w jakim kierunku pójdzie ta historia, ale nie obyło się bez niespodzianek, nagłych zwrotów akcji i trzymającego do samego końca napięcia. Dla mnie była nawet trochę nietypowa, bo mimo że wiele książek kryminalnych przeczytałam, to zabójca, którego stworzył autor, zaskoczył mnie i też trochę przeraził. On po prostu coś w sobie ma, co czyni go w pewien sposób wyjątkowym. Cieszę się, że autor zdecydował się od razu odkryć przed czytelnikiem sprawcę, bo można go lepiej w ten sposób poznać, zajrzeć do jego psychiki, zobaczyć, co kryje się pod maską młodego, z pozoru zwykłego, mężczyzny. Zabójca ma w tej książce swój udział, nie jest anonimowy, powiedziałabym nawet, że autor tchnął w niego życie. I to właśnie mi się u Kinga spodobało i stworzyło taką wyjątkową, ciężką do opisania atmosferę. Tak jak już wspomniałam; wiele kryminałów przeczytałam, ale przy czytaniu tego towarzyszyły mi całkiem inne uczucia nieporównywalne przy żadnym innym tytule.
Co jeszcze mi się spodobało? Bohaterowie. Autor naprawdę stworzył świetne postaci, tchnął w nie życie, pozwolił się z nimi przede wszystkim poznać. O mordercy już wspominałam, więc nie będę się powtarzać, ale oprócz niego sporo tu jeszcze innych bohaterów. Bill Hodges może i jest przewidywalny; emerytowany gliniarz, który na emeryturze na pewno nie siedzi bezczynnie i nie potrafi zapomnieć o swojej pracy. Jest jednak tak sympatyczny, że nie da się go nie lubić, wniósł do tej powieści sporo humoru i błyskotliwych dialogów.
Informacje dodatkowe o Pan Mercedes:
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2014-06-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788378859369
Liczba stron: 576
Tytuł oryginału: Mr. Mercedes
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Danuta Górska
Dodał/a opinię:
agnik66
Sprawdzam ceny dla ciebie ...