Rozczarowała mnie ta książka... miałam wrażenie że została napisana od niechcenia... zbyt lekko. Jest historia która ma w sobie smutne emocje i te szczęśliwe... ale mnie jakoś tsunami emocjonalne nie porwało. Raczej powiewało trochę nudą.
Z opisu książki wiemy co możemy się spodziewać, dlatego 180 stron jest strasznie przewidywalne czekamy kiedy "to" nastąpi... Druga część która się trochę rozkreća też jest mało emocjonalna..... miałam wrażenie że miedzy Łukaszem a Polą następuje odbijanie piłeczki...
Słaba książka.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2015-10-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
Mroźna zima okryła Małą Przytulną puszystą śnieżną pierzynką. Na choince przed domem Gabrysi, która rozświetla ogród przez cały rok, zawisły kolorowe pierniczki...
Dlaczego tak bardzo boimy się w otwarty sposób mówić o uczuciach? Nie zdradzamy, co nas boli. Nawet przed tymi, których kochamy. A przecież chyba zależy nam na sobie? Zapominamy, że słowa nie służą tylko temu, by ranić. Są po to, by nas jeszcze bardziej do siebie zbliżać. By pomóc rozwiązać konflikty i nieporozumienia. Często zasypiamy przytuleni do niedopowiedzeń. Nie dbamy o to, by rozplątać negatywne emocje. Brak czasu, brak ochoty, brak zrozumienia. Czy to ma sens? Żadnego.
Więcej