Okładka książki - Przepraszam, bo ja pierwszy raz...

Przepraszam, bo ja pierwszy raz...


Ocena: 5.5 (10 głosów)
opis

 

​Termin sanatorium był mi znany, jednak moja wiedza miała się nijak do rzeczywistości. Uświadomił mi to dopiero Paweł. Książka „Przepraszam, bo ja pierwszy raz” to opowieść, która bez skrępowania opisuje egzystencję kuracjusza absolutnie nieprzygotowanego na realia panujące w domach zdrojowych. To żywa, prawdziwa do bólu historia o tym, co czuje „młodzieniaszek przed pięćdziesiątką” wrzucony w zupełnie inny świat. Cieszę się, że mogłam to przeczytać! Bawiłam się doskonale, a tego, czego się dowiedziałam, już nigdy nie zapomnę.

 

​Apollo 48 to kryptonim misji autora, który w celach zdrowotnych trafił do ekosystemu rządzonego przez specyficzne prawa: kolejki do zabiegów, wieczorki zapoznawcze i stołówkowe przydziały.

​„Przepraszam, bo ja pierwszy raz” to nie tylko zbiór anegdot, to przede wszystkim szczery i bezkompromisowy zapis zderzenia z nieznanym. Paweł Piliszko z ogromną dawką autoironii opisuje swoje doświadczenia i wnioski z obserwacji. To niesamowicie napisany i przydatny przewodnik dla nowicjuszy, z którego można się dowiedzieć:

1.      ​Jak odnaleźć się w świecie, gdzie rytm dnia wyznacza terminarz zabiegów, a hierarchia społeczna buduje się przy stoliku w stołówce.

2.      ​Jak zrozumieć relacje panujące między kuracjuszami i nie dać się wplątać w sieć przynależności.

3.      ​Jak oswoić planetę Sanatoria, która – bądź co bądź – jak w soczewce skupia nasze polskie przywary, lęki i nadzieje.

 

​Dla mnie największą siłą tej książki jest jej autentyczność. Czytając ją, miałam wrażenie, że siedzę przy kawie z niezwykle błyskotliwym kumplem, który zdaje mi relacje ze swojej niepowtarzalnej przygody. Co się uśmiałam, to moje! Czuję się gotowa na podbój planety Sanatorium.

 

Co ważne, Paweł nie kreuje się na bohatera. On po prostu jest, obserwuje i dziwi się światu. Robi to z taką dawką pozytywnej energii, że można ją czerpać garściami i ładować własne baterie.

 

​Książka Pawła to literacki rollercoaster, który wywołuje salwy śmiechu przy opisach sanatoryjnej logistyki, by po chwili skłonić do zadumy nad tym, że każdy z nas kiedyś wyląduje na tej planecie. Uwierzcie mi, lepiej być przygotowanym na to lądowanie!

 

​„Przepraszam, bo ja pierwszy raz” to lektura obowiązkowa nie tylko dla tych, którzy mają zamiar wybrać się „do wód”. To książka dla każdego, kto choć raz czuł się nie na miejscu. Paweł Piliszko uczy nas, jak przetrwać w obcym środowisku z godnością i humorem, przekuwając dyskomfort w dobrą zabawę i niewymierne korzyści zdrowotne. Ta książka jest jak zastrzyk optymizmu i dowód na to, że nawet w kolejce na zabieg można odnaleźć sens życia (albo przynajmniej genialną anegdotę).

.

​Miałam ogromną przyjemność poznać Pawła osobiście na Łódzkich Targach Książki. Powiem Wam jedno: ten człowiek to wulkan energii. Nie wiem, jak to się działo, ale moje nogi same niosły mnie w stronę alejki, gdzie razem z Beatką zarażali uśmiechem każdego przechodnia.

 

Jeśli szukacie książki, która jest jak szczera rozmowa z przyjacielem o życiu, o byciu „nieadekwatnym” i o tym, jak przetrwać w nieznanym świecie i nie zwariować – możecie zakończyć poszukiwania.

Polecam z całego serca!

 

Informacje dodatkowe o Przepraszam, bo ja pierwszy raz...:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-01-24
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788396898005
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię: anetaiksiazki

więcej
Zobacz opinie o książce Przepraszam, bo ja pierwszy raz...

Kup książkę Przepraszam, bo ja pierwszy raz...

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy