Na początku podeszłam do tej części trochę niepewnie i brakowało mi w sumie, głównej postaci z poprzedniego tomu, czyli Williama Faweksa. W tej części na pierwszy plan wychodzi Emily Baxter plus dwóch nowych agentów, czyli pracownicy CIA i FBI. Ta trójka stworzyła świetny team i ani przez chwile nie
brakowało mi Wolfa! Cały czas książka trzyma w napięciu, krew leje się
jak w pierwszej części i wszystko okraszone świetnym humorem autora.
Uwielbiam kryminały w których mamy takie momenty i które pozwalają nam
czasami się uśmiechnąć i zakpić z sytuacji.
Co dalej? Akcja lawiruje między Londynem, a Nowym Jorkiem. Kolejna
rzecz, która przemawia nad tym, że warto sięgnąć po tę książkę! Jednak
to, co najbardziej podoba mi się w twórczości Pana D.Cole to postaci,
jakie potrafi on stworzyć. Każda osoba w tej książce ma swoją własną
historię, a my po kolejnych przeczytanych kartkach coraz lepiej ją
poznajemy. Z takimi książkami czuje się o wiele lepiej związana!
Uwielbiam jak poza główną sprawą i śledztwem, mamy wtopione w to
wszystko prywatne historie i interakcje między bohaterami.
Sam autor mówi, że każdą z części możemy traktować indywidualnie i
teoretycznie możemy sięgnąć od razu po drugą część. Mamy jakieś lekkie
wstawki i kontynuacje z pierwszego tomu, ale nie jest to na tyle
mocne, żeby miało nam przeszkadzać. Ja wyczekuje tomu 3! Podobno już
się pisze!
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2018-11-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 408
Tytuł oryginału: Hangman
Dodał/a opinię:
Dagus93
Sześć ofiar. Jedno ciało. Zero podejrzanych. Ktoś mówi ci, że zginiesz. I zdradza kiedy... W jednej z dzielnic Londynu dochodzi do makabrycznego...
,,Potwornie genialne. Ciekawe, czy po przeczytaniu odważysz się zgasić światło!" Robert Bryndza, autor Dziewczyny w lodzie Sześć ofiar. Jedno ciało. Zero...