Ta książkę czyta się szybko. Bardzo szybko. Wciąga, to fakt. Wzrusza, przynajmniej przy jednym bohaterze i jego psiaku. Rozśmiesza, przy takiej jednej, co to jest singielką, ale miała kogoś, kogo kochała i kto też był zaproszony.
Choć książka zwyczajna, to jednak ciekawa. Sam raz na leniwe popołudnie z gorącą czekoladą.