Tylko mnie pogłaszcz. Listy do Haliny Poświatowskiej

Ocena: 5 (2 głosów)
opis

„Tylko mnie pogłaszcz” to kolekcja listów, które niewidomy literat, Ireneusz Morawski, napisał do chorej na serce poetki, Haliny Poświatowskiej. Wymiana korespondencji między nimi trwała kilka lat i w najbardziej intymny i ujmujący sposób pokazywała, w jaki sposób zmieniały się ich uczucia.

Wydanie tych listów było jednym z wielkich marzeń poetki oraz gorzkim rozczarowaniem ze względu na odmowę adresata. Dopiero 50 lat po jej śmierci udało się opublikować te utwory. Nie bez powodu określiłam w ten sposób listy Morawskiego, korespondencja nie należała bowiem do zwyczajnych. Literat pisał przelewając na kolejne strony ogrom emocji, uczuć, refleksji oraz obserwacji płynących z obcowania z otaczającym go światem.

„Kiedy się ockniesz, będziesz miała ręce zdziwione i włosy, będę Cię szeptem głaskał, nawracał, wszystko, jak lubisz. Odpuść mi moje liryczne winy i wszystkie myśli niewesołe”.

Lawirował między tematami, wielokrotnie zbaczał z jednego, by już w następnym akapicie zachwycać się czymś innym. Bo on pięknie się zachwycał, pasjonował światem, cieszył życiem. Dzielił momentami pełnymi trosk, wirującymi marzeniami, pomiędzy wierszami skrywał pasję i wrażliwość. A poczucie humoru i ironia często zastępowały tęsknotę i melancholię.

Listy Morawskiego zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Dawno nie miałam do czynienia z tekstami pisanymi w ten sposób, z taką wyobraźnią i słowotwórstwem. On tą formą okazywał uczucia, ale też się bawił. Te wyznania czyta się niespiesznie, z zainteresowaniem, ale też uznaniem. A podczas lektury nasuwa się sporo pytań i jeszcze więcej refleksji.

Dlaczego zrezygnowaliśmy z pisania listów?

Dlaczego nie mówimy już do siebie tak czule?

Dlaczego przyjaźń i miłość schodzą na drugi plan?

„Mam piekielnie zdrowe serce. Chcesz je? Oddam CI całe bez reszty i nawet jeszcze niewybrakowane, tylko żeby oni potrafili wymienić”.

Kolekcja listów Morawskiego bardzo mnie rozczuliła, a jej lektura sprawiła mi wielką przyjemność. To jedna z tych pozycji, w których ciężko oceniać co ma większą wartość- treść, czy sposób jej przekazania.

Warto dodać, że książka została wydana przepięknie i z wielką starannością. Nie brakuje w niej zdjęć, oryginalnych fragmentów listów, skrawków zapisanych wierszami Poświatowskiej. Każda przytoczona w listach nazwa czy wspomniane nazwisko opatrzone zostało przypisami, dokładnie wyjaśnione. Dopełnienie stanowi piękna okładka, skrywająca magiczną zawartość.

Nigdy nie pomyślałabym, że taka publikacja może przypaść mi do gustu, ale nie mogło byś inaczej. Mocno wyróżnia się wśród wydawanych każdego dnia książek, skłania do refleksji, oddziałuje na czytelnika, a także pozwala nieco więcej dowiedzieć się o ludziach żyjących w innych, ale niemniej istotnych czasach i na te czasy rzuca nieco światła.   

„Zapamiętałem, że będę w podróży zielonych świateł, z Tobą w liściach jemioły, na wiotkich skrzydłach powracania, będzie zachwyt Twojego Potem, już niedługo”.

Informacje dodatkowe o Tylko mnie pogłaszcz. Listy do Haliny Poświatowskiej:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017-10-10
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788381230469
Liczba stron: 240
Dodał/a opinię: Ewelina Olszewska

więcej
Zobacz opinie o książce Tylko mnie pogłaszcz. Listy do Haliny Poświatowskiej

Kup książkę Tylko mnie pogłaszcz. Listy do Haliny Poświatowskiej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Andrzej Marek Grabowski ;
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy