"Utkane królestwo" to książka, która już od samego początku wciąga czytelnika w wir niespodziewanych momentów. Każda strona owiana jest tajemnicami i zaskakującymi opowieściami z życia głównych bohaterów.
Zarówno Alizeh jak i Kamran nie mieli łatwego życia. Dziewczyna doświadczyła utraty bliskich, a także zimna, braku poczucia bezpieczeństwa i schronienia. Życie jej nie oszczędza i ciągle brnie przez nie, jakby wspinała się na wielką górę pełną niepowodzeń, lęku i nieprzyjemnych dni. Kamran natomiast pomimo królewskiego dobrobytu, którego ma pod dostatkiem, zbyt szybko został wciągnięty w świat władzy oraz odpowiedzialności i od zaledwie jedenastoletniego dziecka wymagane było podejmowanie poważnych, dorosłych decyzji i mierzenie ze stratą bez uronienia choćby jednej łzy. Brakowało mu również wsparcia we własnej matce. Bohaterowie przepełnieni są goryczą okrutnego życia, jednak ich perspektywa nieco się zmienia, gdy ich drogi wzajemnie się krzyżują.
Czytając książkę niezwykle mocno wczułam się w los Alizeh i współczułam jej na każdym kroku. Cierpienie, z którym się mierzyła i ból, którego doświadczała od rasy ludzkiej, były okropne. I wszystko dlatego, że była dżinem. Zdecydowanie jest bohaterką, która zyskała moją sympatię. Kamran zaskoczył mnie natomiast swoim podejściem do życia i wartościami, którymi się kieruje. Podoba się mi, że autorka nie wykreowała go na tak zwanego bad boya, na którego widok wszystkim kolana miękną, a szczególnie głównej bohaterce.
Podczas czytania niezwykle spodobała się mi historia króla Zaala. Opowieść o jego niemowlęcym losie, a także utworzeniu Traktatu wywarła na mnie ogromne wrażenie i była świetnym smaczkiem w fabule. Również główny motyw dżinnów oraz wydarzenia z przeszłości powiązane z Iblisem oraz glinami są genialną bazą powieści. Widać, że autorka miała świetne pomysł, które dokładnie przemyślała i wplotła w historię.
Na uznanie zasługuje tor, jaki obrała Tahereh Mafi podczas budowania relacji pomiędzy poszczególnymi postaciami. Widać, że wszystko jest przemyślane i poprowadzone z rozsądkiem. Każda rozmowa czy wydarzenie mają znaczenie i niejednokrotnie zaskakują.
Autorce nie brakuje dobrego warsztatu pisarskiego i jest to jak najbardziej zauważalne. Potrafi zaskoczyć czytelnika, a akcja powieści jest dynamiczna, intrygująca i wielokrotnie sprawia, że zwizualizowane w głowie czytelnika zakończenia zbaczają na boczne ścieżki. Toczące się wydarzenia nie pojawiają się znikąd, tylko są częścią wielkiego planu, a na każdy zwrot akcji jest dobre wytłumaczenie.
Książka jest zdecydowanie przyjemną i wciągającą lekturą, ale jest w niej również pełno bólu i cierpienia, który towarzyszy głównym bohaterem, ale także całej populacji mniej zamożnych ludzi. Hierarchia w królestwie jest bezlitosna, a ludzie o ubogim statusie jak służący, traktowani są jak zwykłe śmieci i popychadła. Arystokracja natomiast w najlepsze pławi się w bogactwie, gdy na ulicach ludzie z głodu popełniają pełne hańby czyny.
Główny motywem powieści jest władza i chęć jej utrzymania, zatargi między dżinami oraz glinami, a także ukazywanie trudów, z jakimi mierzą się głównie bihaterowie. Akcja powieści toczy się wokół Alizeh oraz Kamrana, a fabuła przestawiania jest z ich perspektywy, co jest dość ciekawym zabiegiem, który pozwala spojrzeć na poszczególne wydarzenia z dwóch różnych punktów widzenia.
"Utkane królestwo" to książka, która przede wszystkim wciągnęła mnie na dobre, a przy tym wielokrotnie zaskoczyła. Czytanie jej było czystą przyjemnością i nie mogłam oderwać się od niej. Oj piątek był ciężki po zarwanej poprzedzającej go nocy. Tahereh Mafi świetnie prowadzi wydarzenia, logicznie, a jej pióro jest niebywale lekkie i przyjemne w odbiorze. To moje pierwsze spotkanie z jej twórczością i z całą pewnością nie będzie ostatnie. Niezwykle podobało się mi odkrywanie wielu zadziwiających tajemnic, które pojawiały się nieoczekiwanie. Ponadto opowieści wplatane w fabułę, które pozwalają lepiej poznać zarys historyczny są rewelacyjnym smaczkiem, który idealnie wpasowuje się w treść. Autorka w genialny sposób wykorzystuje w przedstawionej historii perską mitologię. Uwielbiam mity wszelakie, a książki, które mają dobrze wykorzystany ich motyw, to dla mnie czyste złoto.
Serdecznie polecam i zachęcam do sięgnięcia po tak niezwykłą powieść. Duża dawka fantastyki, dobrej akcji, subtelnego romansu i tajemnic sprawiają, że czyta się ją z czystą przyjemnością.
Wydawnictwo: We need YA
Data wydania: 2023-04-12
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: This Woven Kingdom
Tłumaczenie: Aleksandra Weksej
Dodał/a opinię:
natalia6202