Książka jest niezwykle pięknie wydana - twarda okładka, dobre jakościowo zdjęcia, każda strona cieszy oko. Jednak co do samej treści to.... no cóż... Ci którzy oczekiwali biografii Whitney mogą czuć się zawiedzeni. Trudno mi się oprzeć twierdzeniu że autor chciał w tej książce wypromować właśnie siebie. Nie dostaniemy w niej ciekawych, wzruszających historii z życia piosenkarki, ale raczej osobiste przemyślenia autora na temat Boga, talentu i drogi, którą podąża rynek muzyczny. Jednak jest to książka pełna jakiejś pozytywnej energii która wydziera się z każdej z jej stron.