To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale zapewne nie ostatnie. Bardzo lubię życiowe książki, a ta właśnie taka jest.
Trzy kobiety, trzy różne historie, ale tak naprawdę łączy je znacznie więcej niż mogłoby się nam wydawać. Wszystkie spotykają się w niezbyt przychylnych warunkach, bo w szpitalu. Ich powrót do rzeczywistości wcale nie jest taki łatwy jakby mogło się wydawać. Nie dość, że będą musiały mierzyć się ze starymi problemami to jeszcze i z nowymi. Czy sobie poradzą?
Autorka napisała niezwykle autentyczną powieść, która jest naładowana ogromnym ładunkiem emocjonalnym. Przedstawia nam problemy nie tylko naszych bohaterek, ale także wielu z nas. Myślę, że niejedna osoba zmaga się z podobnymi problemami i podobnie jak nasze bohaterki nie potrafi zrozumieć, że nie raz i nie dwa źle postępuje. Odnoszę wrażenie, że czasem nie chcemy widzieć problemu, który bezpośrednio nas dotyka bądź jesteśmy aż tak bardzo zaślepieni, iż go nie zauważamy. Łudzimy się, że to nic takiego, że wszystko jakoś się ułoży. Ale życie to nie tylko piękne chwile, życie to też często nasze wybory.
"- Bardzo pan uprzejmy, ale nie potrzeba. U nas nie ma przemocy. Syn to dobry chłopak, tylko dzisiaj mu się zdarzyło. A pan nigdy za dużo nie wypił? – Walczyła o dobre imię syna i o to, żeby nie trzeba było płacić za izbę wytrzeźwień. – Dziękuję, że panowie pomogli i przepraszam za fatygę."
Świetna kreacja bohaterów, nie są przerysowani, nie posiadają jakiś nadludzkich cech, to zwykli ludzie z wzlotami i upadkami. Bez problemu możemy się z nimi utożsamić. Z jednej strony czasami miałam ochotę stanąć tuż przed nimi i mocno nimi potrząsnąć, żeby się opamiętali, a z drugiej strony ich rozumiałam. Życie nie zawsze jest dla nas łaskawe, a nam często ciężko pogodzić się z rzeczywistością.
Karolina Wilczyńska w swojej powieści porusza wiele ważnych problemów, które nikomu w dzisiejszym świecie nie są obce. Problemy z alkoholem, z brakiem zrozumienia z drugiej strony, ze samotnością czy też przemocą, to dzisiaj tematy dnia codziennego. Któż z Was się z nimi nie mierzył? Ja osobiście nie raz. Pozory lubią mylić, ludzie potrafią mydlić nam oczy, a my zamiast coś z tym zrobić, pozwalamy na to. Nie chcemy przyznać się do porażki, poprosić o pomoc.
Podoba mi się styl autorki, niezwykłe emocje, które potrafi przekazać czytelnikowi. Od książki nie można było się oderwać. Czyta się przyjemnie i czuje więź z bohaterami.
"Właśnie dziś, właśnie teraz" to niezwykle autentyczna opowieść o ludziach i ich życiu, które nie zawsze jest kolorowe, ale bywa i czarno-białe. To historia, która uświadamia nas, że nie wolno chować głowy w piasek, a należy otwarcie mówić o problemach. Na koniec wspomnę, że to historia, która skłania do refleksji. Zachęcam do przeczytania.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2017-02-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 328
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Grażyna Wróbel
Odkryj Wrzosową Polanę otuloną białym puchem, gdzie mimo mrozu znajdziesz ciepło i szczęście. Diana kończy warsztaty mikołajkowe i zamyka pracownię...