"Zaginieni. Historie ludzi, którzy przepadli bez śladu" Anny Gronczewskiej to bardzo wnikliwy reportaż. Chociaż temat jest dość trudny, lecz jest on jednocześnie intrygujący i zmuszający do refleksji, odsłania on kulisy dramatycznych wydarzeń, jakimi są zaginięcia ludzi. Autorka, sięgając po historie konkretnych osób, pokazuje nam nie tylko skalę tego problemu, ale także jego głęboki wpływ na rodziny i przyjaciół oraz nawet na obce osoby. Anna Gronczewska pisze lekko, prostym i przystępnym językiem, dzięki czemu książka jest wciągająca i porusza czytelnika. Poznajemy w książce nie tylko suche fakty, ale autorka stara się również zrozumieć motywacje bohaterów do poszukiwania bliskich oraz ich emocje.
Autorka przybliża nam liczne przypadki zaginięć z różnych lat, są tu zarówno te nowsze jak również i starsze, częściowo może nawet zapomniane. I te medialne, które można było znaleźć we wszystkich niemal mediach i te, o których nie było zbyt głośno. Wszystkie są jednak ważne i w każdym przypadku czeka ktoś na odnalezienie bliskiej osoby, ciągle wierzą także, że oni żyją, no a skoro nadzieja umiera ostatnia, to warto się jej trzymać. To smutna lektura, ale jakże prawdziwa...
"Nie ma dnia, by na portalach społecznościowych nie pojawiał się dramatyczny apel rodzin proszących o pomoc w odnalezieniu zaginionych bliskich. Jedni wychodzą z domu bez słowa i znikają. Drudzy nie wracają z wakacji. Inni od lat pracują za granicą i tam ślad po nich się urywa."
Książka podzielona jest na dwie części. W pierwszej z nich znajdziemy historie zaginionych ludzi, którzy przepadli bez śladu. W drugiej części głos zabierają różni eksperci, rozmowa prowadzona jest w formie wywiadów. Poznamy odpowiedzi na zadawane przez autorkę pytania osobom z z fundacji ITAKA, fundacji Janusza Szostaka, policjantem z Archiwum X, dziennikarzem „Magazynu kryminalnego 997”, ale także z jasnowidzem Jackowskim.
Zaginięcia dotyczą ludzi w każdym wieku, o różnym statusie społecznym, nie ma on tu żadnego znaczenia.
Zaginięcia dzieci rozpatrywane są w różnych kontekstach. Dzieci często same uciekają z domu. Jednak te niemal zawsze udaje się znaleźć.
"Dziewięćdziesiąt pięć procent zaginionych dzieci się odnajduje. Jednak pięć procent przepada bez wieści. Dzieci zwykle uciekają z domu. Zazwyczaj taki uciekinier zostaje znaleziony lub sam wraca po kilku dniach. Zdarzają się też porwania rodzicielskie."
Czytając historie zaginięć zauważyłam, że każda z nich jest inna, nie mają tak naprawdę ze sobą nic wspólnego poza tym, że osoby te przepadły bez wieści. Jak kamień w wodę.
Najbardziej mnie zaskoczyło zaginięcie pięcioosobowej rodziny. Jak to jest możliwe, że do tej pory nie ma po nich żadnego śladu...
Autorka włożyła w przygotowanie tej publikacji bardzo dużo pracy, jest to niezwykły zbiór, który warto przeczytać. Może niektóre historie sobie przypomnieć, inne poznać na nowo.
Te niesamowite historie zaginięć mogłam poznać dzięki Pani Edycie w Wydawnictwa RM, za co bardzo dziękuję.
Wydawnictwo: RM
Data wydania: 2024-08-21
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 256
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Myszka77
To jedno z najgłośniejszych zaginięć z czasów PRL-u. Dwóch braci bawi się na podwórku. Matka zerka na nich od czasu do czasu przez okno. Chłopcy mają zaraz wrócić do domu, bo za chwilę zacznie się ich ulubiony serial - Bonanza. Kiedy matka kolejny raz wygląda przez okno, dzieci już nie ma...
Więcej