Bardzo lubię sięgać w ciemno po książki znanych mi autorów, których twórczość bardzo lubię i nigdy się na nich nie zawiodłam. Tym razem sięgnęłam po thriller Alex Marwood "Zatruty ogród". Czy książka ta była równie dobra, jak inne książki tej autorki, które miałam okazję przeczytać? Zapraszam na recenzję!
Pewnego dnia w wyniku zatrucia umarło aż sto pięćdziesiąt osób. Zdarzenie to miało miejsce na odosobnionej farmie w Walii. Jak stwierdza policja, było to masowe samobójstwo ludzi należących do sekty. Wśród tych osób znalazło się kilku ocalałych, w tym dwudziestoletnia Romy, będąca w ciąży. Dotychczas żyła ona w małym zamkniętym świecie, gdzie czuła się bezpieczna. Teraz musi ona chronić siebie i swoje nienarodzone dziecko i w związku z tym musi nauczyć się żyć w normalnym otoczeniu, które jest dla niej wrogie oraz myśli, że wszędzie czyhają na nią zagrożenia. Z czasem Romy dowiaduje się przy okazji tego kim byli jej krewni i co skłoniło jej matkę do opuszczenia ich i wstąpienia do sekty. Komu teraz może ona zaufać w tym wrogim świecie?
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały nie są za długie ani za krótkie, są one napisany głównie z perspektywy Romy, czyli ocalałej dziewczyny oraz z punktu widzenia Sarah, czyli jej ciotki, żyjącej w normalnym, lub dla wyznawców sekty, o której jest mowa w książce, martwym świecie. Podczas czytania co jakiś czas cofamy się do przeszłości, czyli do historii zatytułowanej "Przed końcem". Czytamy też o teraźniejszych zdarzeniach, które są zatytułowane "Wśród martwych". Jak już wspomniałam na wstępie, bardzo lubię książki Alex Marwood, ale niestety muszę przyznać, że ten thriller czasami czytało mi się bardzo ciężko, być może odzwyczaiłam się od książek tej autorki i momentami musiałam bardzo się skupić podczas czytania. Mimo to uważam, że były w niej interesujące wątki. Bardzo ciekawie zostało przedstawione życie osób, w tym dzieci, którym od małego wpajano różne dziwne wartości, wierzenia oraz przygotowywano je na apokalipsę. Ciężko było im się przystosować do normalnego życia w świecie, o którym myślano, że jest niebezpieczne i martwe.
"Zatruty ogród" jest thrillerem z bardzo oryginalną fabułą opisującą życie w stowarzyszeniu wyznającym inne normy i wartości niż nasze. Jak dla mnie, może nie jest to najlepsza książka Alex Marwood, jaką miałam okazję przeczytać, ale mimo to potrafiła mnie zaciekawić i wciągnąć. Czas, który z nią spędziłam, nie był zmarnowany i nadal zamierzam sięgać w ciemno po świetne thrillery tej autorki.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2020-04-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The poison garden
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Dodał/a opinię:
Martyna90210
DRUGA, NAJNOWSZA POWIEŚĆ AUTORKI BIJĄCYCH REKORDY POPULARNOŚCI DZIEWCZYN, KTÓRE ZABIŁY CHLOE ZABÓJCA Z SĄSIEDZTWA opowiada historię sześciorga...
Bogaci, wpływowi i pozbawieni zahamowań mężczyźni z wyższych sfer oraz młode, piękne dziewczęta nieświadome straszliwego losu, jaki je czeka… Powieść...