Czasami się zastanawiam, jak skrzętnie i głęboko skrywane tajemnice miałaby wpływ na nasze życie, gdyby zostały ujawnione? Czy rozwiązałyby wiele problemów czy wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej skomplikowałby pewne życiowe kwestie? Lepiej wiedzieć czy żyć w nieświadomości? Chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, wszystko zależy od rangi informacji, czasu i okoliczności … Czy te wątpliwości dotyczą naszych bohaterów, przekonajcie się sami …
Lena po śmierci matki na jej komputerze znajduje pliki, kryjące pewną ciekawą historię. Jej bohaterką jest przyjaciółka matki, Joanna. Kobieta, która sama wyruszyła do Włoch po chorego syna, Filipa. Jednak z tej podróży już nie wróciła. Nie podróżowała sama, przypadkiem w czasie podróży spotkała swoją byłą sympatię. Ślad po kobiecie zaginął, co jakiś czas pojawiały się informacje, że ktoś ją gdzieś widział, ale nic wnosiły one nic nowego. Ale szybko wydobywało się z usta bliskich jej osób pytanie, czy zaginęła przypadkiem czy po prostu uciekła od dotychczasowego życia? Czy proza codzienności ją przytłoczyła i wykorzystała tę sytuację, aby w końcu realizować swoje marzenia i nie tkwić w związku bez nadziei na lepszą przyszłość?
„To teatr życia codziennego i tylko część jest dostępna dla widzów, reszta nie jest na widoku. W wielu rodzinach tak bywa. Nie ma bliskich relacji bez odsłonięcia duszy, choć to takie trudne”.
Zniknij z moich oczu to historia o życiu, o codzienności, realizowaniu swoich marzeń i planów, o spełnianiu się. Ale to też obraz mający tę drugą, ciemną stronę. To życie w związku, w którym jest się tą drugą, słabszą i wykorzystywaną stroną, gdy się nie liczy zdanie tej drugiej osoby, gdy się trzeba podporządkowywać. Żyje się w cieniu, stłamszonym i uciszonym. I nie ma się szans na zmianę tego stanu rzeczy. A może ma, tylko trzeba mieć dużo siły i odwagi, aby postawić na swoim, aby się głośno odezwać i wypowiedzieć swoje potrzeby i problemy. Ta powieść to historia kobiet, które chciały zawalczyć o siebie i swoje potrzeby. Widzimy to dosadnie na przykładzie córek Joanny, Ewy i Marty, ale i z postępowania samej Joanny.
Powieść czyta się z wypiekami, chociaż może nie szybkim tempem akcji, ale ma w sobie to coś, co sprawia, że się płynie z nurtem życiowych spraw, brnie się do finału, w oczekiwaniu na rozwiązanie zagadek, które się pojawiają w trakcie lektury. Autorka dość rozwiązłym stylem, pełnym opisów, uwydatnia nam przeżycia wewnętrzne bohaterów, nie szczędzi nam rozterek i problemów. Dość ciekawie przedstawia tę psychologiczną, osobistą przestrzeń bohaterów, przybliża ich emocje i wciąga nas w ich intymny świat. Nie sposób się z niego uwolnić, warto na chwilę się w nim zadomowić i uszczknąć dla siebie szczyptę ich przeżyć.
Polecam, intrygująca i pełna emocji, uczuć i subtelnych wrażeń. Bardzo życiowa i skłaniająca do refleksji, stawiająca trudne pytania, na które odpowiedzi czasami poszukujemy całe życie.
Jeżeli liczycie na koszyk pełen tajemniczości i niedopowiedzeń, to ta historia obdarzy was nimi. I nie pozwoli o sobie tak szybko zapomnieć …
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2023-08-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 496
Dodał/a opinię:
Małgosia Brzeska
Maria, znakomita specjalistka w dziedzinie starodruków, oddaje się bez reszty swojej pracy. Żyje zamknięta w świecie książek, ale z czasem zaczyna tęsknić...
Ostatnia kwadra księżyca to powieść, której akcja ma swoje początki w późnych latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Na świecie dobiega końca rewolucja...