Agencja literacka TERCET, która tak naprawdę jest... kwintetem, ma kłopoty, bowiem ktoś ją w mediach społecznościowych szkaluje. Zwalnia się jedna z „wiedźm" (tak nazywają się dziewczyny). Na szczęście udaje się znaleźć zastępczynię. Szefowa, Majka, po śmierci ukochanego kocura przygarnia małego kociaka. Ten uwielbia gryźć, więc kobieta dostaje z nim kota. Największe problemy ma jednak męski „rodzynek": Piotr, zwany przez wiedźmy sekretarkiem. Ktoś zabił jego byłą żonę i staje się z automatu podejrzanym. Dziewczyny chcą mu pomóc i wytropić prawdziwego zabójcę. Czy im się to uda?
Wiedźmy na tropie Małgorzaty J. Kursy to książka „z jajem" i „z pazurem" (nie tylko kocim).
dr Kalina Beluch
Małgorzata Kursa jak zawsze wciąga nas w życie swoich bohaterów aż… do rana. Marta: filigranowa brunetka, lubiana, towarzyska, chętnie pomagająca...
Aleksandra Dort – świetna lekarka, która zatraceniem się w pracy ukrywa pustkę w życiu osobistym, a zadziornością – strach przed odrzuceniem...
- To co? Mam ubić kretynkę, a siedzieć za człowieka?
Po chwili rozśpiewany samochód mknął ku Śródmieściu.Nawet Piotr przyłączył się do chóru. Musieli jakoś odreagować ostatnie wydarzenia.
Więcej