Ludzie głuchną i ślepną, jak tylko któryś sąsiad powie im "dzień dobry". Oczywiście tylko dzień dobry, bo jak doda się "szanowną panią", to od razu wiadomo, że jest się alkoholikiem, a już za "kierowniczkę" powinno się zamykać w więzieniu.
Mikołaj był policjantem, a policjanci pewnych niuansów nie rozumieją. Nie dlatego, że są głupi czy nieinteligentni, w żadnym razie. Po prostu są inaczej ukierunkowani.
Wyobraźnia jest ważna i potrzebna, ale ma właściwości wymiotne. Nie tylko w ciąży.
Ludzie głuchną i ślepną, jak tylko któryś sąsiad powie im "dzień dobry". Oczywiście tylko dzień dobry, bo jak doda się "szanowną panią", to od razu wiadomo, że jest się alkoholikiem, a już za "kierowniczkę" powinno się zamykać w więzieniu.
Książka: Kocha, lubi, morduje