Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Autor: Raymond Chandler
Raymond Chandler - cytaty
Wyrzuciłem popiół z fajki i napełniłem ją znowu tytoniem ze skórzanego woreczka, który dostałem od jakiegoś tajemniczego wielbiciela na Boże Narodzenie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wielbiciel nosił takie samo nazwisko jak ja.
Autor:
Raymond Chandler
0
Nigdy nie należy zajmować się pijakiem, to błąd. Nawet jeśli cię zna i lubi, to i tak można się spodziewać, iż znajdzie dogodny moment, żeby cię strzelić w zęby.
Autor:
Raymond Chandler
0
Szczęka mu opadła i uderzyłem w nią. Huknąłem go tak, jakbym wbijał ostatni gwóźdź przy budowie pierwszej transkontynentalnej linii kolejowej. Dotąd jeszcze boli mnie to miejsce, kiedy zacisnę pięść.
Autor:
Raymond Chandler
0
Ogoliłem się, zjadłem drugie śniadanie i poczułem wreszcie mniej jak pudło z trocinami, w którym kotka powiła sześcioro.
Autor:
Raymond Chandler
0
- Nie podobają mi się pańskie maniery - powiedział Kingsley głosem, którym można byłoby rozbić kokosowy orzech.
Autor:
Raymond Chandler
0
Marty Estel dzwonił do mnie cztery razy, każąc mi trzymać się z daleka od Harriet Huntress. Było mi biedaka trochę żal. Przeżywał to naprawdę ciężko. Byłem z nią dwa razy w lokalu; dwukrotnie też siedzieliśmy razem u niej w domu, popijając jej whisky. Było to bardzo miłe, ale miałem na to za mało czasu, pieniędzy, eleganckich strojów i wytwornych manier.
Autor:
Raymond Chandler
0
Tej nocy nie jesteś człowiekiem, Marlowe. Być może nigdy nim nie byłem i nigdy nie będę. Może jestem po prostu ektoplazmą z licencją detektywa.
Autor:
Raymond Chandler
0
Szybka z matowego szkła została odsunięta i wyjrzała zza niej recepcjonistka.Uzbrojona była w stalowy uśmiech i oczy potrafiące przeliczyć pieniądze,które miałeś schowane w portfelu na piersiach.
Autor:
Raymond Chandler
0
Obiad za osiemdziesiąt pięć centów smakował jak zniszczona torba listonosza. Podał mi go kelner o wyglądzie zbira, który by mnie trzasnął za dwadzieścia pięć centów, za sześćdziesiąt podciąłby mi gardło, za półtora dolara plus narzut handlowy pogrzebał na morzu w beczce cementu.
Autor:
Raymond Chandler
0
Nie jestem żonaty, bo nie podobają mi się żony policjantów.
Autor:
Raymond Chandler
0
Za biurkiem, w drewnianym fotelu, którego nogi były wbite w płaskie listwy, siedział jakiś mężczyzna. Spluwaczka tak wielka, że zmieściłby się w niej cały zwinięty wąż przeciwpożarowy, dotykała prawej nogi mężczyzny. Miał duże uszy i życzliwe oczy, jego szczęki poruszały się lekko, a wyglądał tak groźnie jak wiewiórka i o wiele mniej nerwowo. Bardzo mi się podobał. Pochyliłem się nad barierką i spojrzałem na niego, a on spojrzał na mnie, kiwnął głową i spuścił z pół szklanki sosu tytoniowego z ust do spluwaczki przy swej prawe
Autor:
Raymond Chandler
0
- Narkotyzowane? Mogę zobaczyć?. Podałem jej haftowaną papierośnicę. - Znałam kiedyś kogoś, kto palił narkotyzowane - powiedziała. - Trzy głębsze i trzy marihuany, i trzeba go było kluczem kanalizacyjnym odrywać od żyrandola.
Autor:
Raymond Chandler
0
Niektórzy (...) stawiają się nie wtedy, kiedy trzeba.
Autor:
Raymond Chandler
0
- Skąd wy w Bay City jesteście tacy twardzi? - spytał. - Peklujecie sobie jaja w słonej wodzie czy co?
Autor:
Raymond Chandler
0
Wyjąłem biurową butelkę, nalałem drinka i pozwoliłem, by moje poczucie własnej wartości odpłynęło w siną dal.
Autor:
Raymond Chandler
0
←
pierwsza
poprzednia
5
6
7
8
następna
ostatnia
→
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
życie(190)
ludzie(140)
miłość(132)
smierc(126)
bóg(112)
praca(102)
kobieta(74)
dzieci(69)
kobiety(66)
prawda(61)
Reklamy