Miała najwyżej metr sześćdziesiąt wzrostu i ciemne, siwiejące włosy czesała w kok.
Żeby dorobić do pensji męża, zajmowała się praniem i prasowaniem dla pięciu najbogatszych rodzin w Molching.
Gotowała okropnie.
Miała wyjątkowy dar irytowania każdego, kogo spotkała na swej drodze.
Ale kochała Liesel Meminger.
Choć okazywała to w specyficzny sposób.
Najczęściej biłą ją drewnianą chochlą, a w przerwach atakowała obraźliwymi słowami.
BYŁ SOBIE raz dziwny mały człowieczek, który podjął trzy ważne życiowe decyzje:1. Zrobił sobie przedziałek po innej stronie niż wszyscy.2. Zapuścił sobie mały kanciasty wąsik.3. Postanowił, że zdobędzie władzę nad światem.
Książka: Mój przyjaciel Hitler. Wspomnienia fotografa Hitlera
Tagi: historia, nie była zbyt łaskawa, dla Heinricha Hoffmanna, w najlepszym przypadku, nadworny fotograf, Hitler, genialny błazen, pożyteczny idiota, artystyczny talent, wykorzystany, w interesie Hitlera