Wznowienie debiutanckiego zbioru opowiadań grozy i fantastyki Mariusza Wojteczka wzbogacone o dwa premierowe utwory.
„Ballady morderców to w pewnym sensie Wojteczkowe poszukiwania własnej drogi, własnego literackiego stylu, żonglowanie gatunkami. Opowiadaniom z części pierwszej zdecydowanie bliżej do literatury pięknej (np. Kochane stworzenie, Bar mleczny, Życzliwość obcych),choć niektóre ocierają się o fantastykę (np. Klątwa, Śmierć nie jest końcem, Już nigdy nie spadnie tu deszcz). Za to część druga zbioru, notabene o wiele treściwsza, jest już naprawdę mocno w niej osadzona (np. Piwniczne drzwi, Liczba początku i końca, Dziura w ścianie).
Ci, którzy czytali pierwsze wydanie Ballad…, być może zastanawiali się, w którą stronę szala ostatecznie się przechyli, ale dziś po ukazaniu się Dreszczy oraz Ciem i ludzi wiemy, że Mariusz nie zrezygnował z żadnej z tych dróg. Wypracował kompromis i tym charakteryzuje się jego twórczość. Styl ten Wojciech Gunia oddał niezwykle trafnie słowami: Gdyby Marek Hłasko zechciał napisać horror, to właśnie tak mógłby on wyglądać”.
Ze wstępu Marty Sobieckiej
Wydawnictwo: Wydawnictwo IX
Data wydania: 2024-12-01
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 350
Język oryginału: polski
#instaxprojektyvideorecenzje
,,Ballady morderców'' Mariusz Wojteczek
Wydawnictwo IX
,,Dziura w ścianie''. XXI wiek. Czasy współczesne. Wydawać by się mogło że wszystko jest w porządku.
Niestety ludzkość nie uczy się na błędach. Polska.
Brat z bratem rozprawia o DZIURZE w piwnicy oglądając budowanie kominów. Dziadek chciał powiększyć piwnicę i zrobił wyrwę w ścianie. Tam niestety trafił na ciemność, którą nazwali dziurą.
Dziadek dotknął jej i to coś ucięło mu palec. Był palec, nie ma palca. Był dziadek, nie ma dziadka.
Są kominy, nie ma ,,Żydków''.
Pod postacią horroru autor pokazuje jak szybko może zmienić się podejście ludzi, ludzi którzy po prostu są Waszymi sąsiadami. Wystarczy zasiać nienawiść i mamy gotowy scenariusz.
Bo to horror, który możemy mieć nawet jutro.
Smutno, pesymistycznie.
Tak różnorodnych opowiadań dawno nie czytałem. Ba! Jest nawet opcja wysłuchania po części w formie audiobooka, dla osób leniwych ?
21 opowiadań. Krótsze, dłuższe, każde inne. I wbijają w fotel.
Zapraszam!
Rozmowa z mordercą (Piosenka o Radości).
Stagger Lee. ,,On tu przyjdzie'' króciutkie ale już wiecie. Napisane ciekawym dialogiem alfonsa z prostytutką w oczekiwaniu na nieuniknione.
Henry Lee. Obłąkańcza miłość. Samo życie. ,,Taki młody był..''
Kochane stworzenie. Jest podwózka, jest hotel, zauroczenie, zauroczenie. I śmierć.
,,Tam, gdzie kwitną róże''. Krótka historia. Trzeba uważać na ogrodników ?
Klątwa. Seria morderstw w małym miasteczku, i dar, który jest klątwą. Bardzo mi się podobał ten kryminał.
,,Życzliwość obcych'' Chciała zobaczyć morze. Praca za granicą. Rejs. I zgon. Takie Życiowe. Jesteś sam, trafia Ci się zmiana życia na lepsze życie, przygoda i zostaje przekreślona w jednej chwili.
,,Crow Jane''
,,Bar mleczny'' psychol ZOMO na emeryturze nie wytrzymuje zmian i robi rzeź.
,,Śmierć nie jest końcem'' i wie to najlepiej Grabarz ?
,,Dziecko łez'' dzieci tak bardzo kochają rodziców że chcą wysłać ich do nieba ? Krótka ale bardzo emocjonujące opowiadanie!
,,Już nigdy nie spadnie tu deszcz'' historia miłości, którą już przeczytałem i przesłuchałem w 3 miejscach ?
,,Piwniczne drzwi'' skrywana tajemnica, ważniejsza od czegokolwiek. Topowy horror w książce ?
,,Pragnę ciepła'' gdy trup pragnie ciepła ?
,,Mimowolnie'' to jedna z ciekawszych historii, kolejna życiowa lekcja. Chcemy wierzyć że żyjemy z dobrymi połówkami. Gdy jednak okazuje się że żyliśmy z psycholem to bez znaczenia czy my czy on to zrobił. Jesteście współwinni bo przecież to niemożliwe żebyście nie wiedzieli! Bardzo mocne opowiadanie!
,,Liczba początku i końca'' Opowiadanie typu weird. Umiera ukochana osoba i zaczynają się dzwonki do domu że to jednak nie jest koniec...
,,Koniec świata'' 3 wojna światowa i słupy światła. Chińczycy? Ufo? Apokalipsa i marazm człowieka.
,,Stróż'' Zrobisz skrobanke. I legenda o łysym, o stróżu, o tym jak to trudno jest jak nie ma się oparcia wśród najbliższych osób. Dziewczyna jest postawiona pod ścianą, walczy ze sobą. I łysy. Kolejne życiowe opowiadanie. Jest jeszcze wołga w tej historii! I jeszcze raz- jest tu łysy! ? Kolejne opowiadanie, które na długo zapamiętacie!
,,Sezon polowań'' wspaniałą historia inspirowana twórczością Kinga połączona z samotnością, wyobcowaniem, siedzeniem sam na sam z bursztynowym Jackiem Danielsem i spluwą Remingtonem ?
,,Komiwojażer'' Mgła Kinga przebija w tej historii i to mocno. Jedno z dłuższych opowiadań. On jest tylko sprzedawcą odkurzaczy, zna się na ludziach. Takich opowiadań w strefie Mgły to ja chcę więcej!
To nie jest kalka King-King. Wojteczek wg mnie jeszcze ciekawiej pokazuje historię zamknięcia osób w małym pomieszczeniu i to, co z nich zacznie wychodzić i jaki rezultat pozostawi na koniec.
Różnorodność to słowo wg mnie punktowe w tych opowiadaniach. Jeśli czytacie Wstęp to tu praktycznie wszystko ładnie się dowiecie. Takich wstępów chcę więcej! Bo to takie w sumie takie kolejne opowiadanie, historia losu opowiadań z którymi się zmierzymy podczas czytania.
I słowa od autora bardzo mi się spodobały.
Tu jest trochę wszystkiego, to nie tylko groza. Uwielbiam jak nie mogę zaszufladkować książki.
Jest w niej bardzo dużo scenariuszów z życia pokazane w melancholijny sposób.
I ja takie kupuję calutkim sercem!
Dziękuję Wydawnictwu IX za egzemplarz ?
Zawsze raduje mnie myśl, że książka autora, którego twórczość bardzo sobie cenię "żyje" i ma się dobrze. "Ballady morderców", które znam jeszcze ze starego wydania z oficyny Phantom Books Horror to idealny przykład na to, że debiut może żyć wiele lat po premierze. Nowe wydanie, ulepszona wersja i bonus w postaci dwóch dodatkowych opowiadań! Yeah!
Jak płyta "Murder Ballads" Nicka Cave'a wpłynęła na Mariusza? W jakim kierunku pofrunęły zalążki inspiracji?
Mariusz ma talent do tkania prawdziwych koszmarów. Tak plastycznie i obrazowo opisuje, że z całą mocą uderzają w czytelnika. Zawarta tu groza opiera się na mrocznych zakamarkach wypaczonych umysłów, zgniłych moralnie myśli, które karmi żądza krwi. Momentami bywa tu makabrycznie, gdzie czasami świat rzeczywisty miesza się z nadnaturalnym na granicy psychodelii. Majstersztykiem jest nieoczywistość, niedopowiedzenia dające szerokie pole popisu dla wyobraźni czytelników.
Bohaterowie opowiadań są zwykłymi ludźmi, wydają się niczym od nas nie różnić, mijamy takich codziennie na ulicy. Tyle, że ich życie złamało, są naznaczeni cierpieniem. Tęsknota za starym życiem jest namacalna, coś w nich pękło, przelała się czara goryczy, doszli do ściany, przekroczyli pewną granicę. Te rozpadliny rzeczywistości niezwykle mnie fascynują. Czarna melancholia tocząca postaci dramatu niczym gangrena, także i Was oblepi. Te opowiadania skłaniają do zastanowienia się nad stanem psychiki bohaterów, czy rzeczywiście mają do czynienia z czymś nieznanym, a może to kolejne stadium popadania w szaleństwo?
Co się gnieździ w głowie psychola?
To wszystko podlane niesamowitą atmosferą. Te historyjki, zarówno krótkie, jak i te dłuższe potrafią wbić się pod skórę i jeszcze długo potem rezonować w głowie.
I do tego jest to debiut! Niezwykle udany! Wywarł na mnie niebagatelne wrażenie i jestem zachwycona nietuzinkowymi pomysłami Mariusza. Zauważalna jest zabawa konwencją gatunkową. Weird fiction, fantastyka, literatura piękna, czy klimaty postapo, ciężko jednoznacznie zaklasyfikować ten zbiór i w tym tkwi jego urok, nie wiecie czego się możecie spodziewać. Wciąga, omamia i przepada się w tej lekturze bez reszty.
Nie potrafię wybrać ulubionego opowiadania z tego zbioru, "Piwniczne drzwi", "Kochane stworzenie", "Dziura w ścianie", a może "Już nigdy nie spadnie tu deszcz"? Po prostu czytajcie!
Katooola patronuje tylko sztosom!
Ćmy stanowić miały – według wierzeń ludowych – symbol żałoby. Uosabiały uwięzione na ziemi dusze zmarłych albo, przybywając gromadnie, zwiastowały...
Dreszcze to zbiór lęków. Tych najgłębszych, trawiących człowieka gdzieś na granicy świadomości. Często nie do końca sformułowanych, niejednoznacznych,...
Przeczytane:2025-03-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 52 książki 2025, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, audio 2025,
Kilka krótkich opowiadań. Wszystkie mocne i mroczne, doskonale przeczytane przez Mariusza Bonaszewskiego. Nie polecam słuchania po zmroku, no chyba że lubicie ten niepokój i dreszczyk strachu ;)