Romans, który nie powinien się wydarzyć... ale właśnie to czyni go tak kuszącym
Paula ma prawie czterdzieści lat, własną firmę, dorastającego syna i pozornie poukładane życie. Po latach samotności wróciła do byłego męża, próbując złożyć w całość to, co kiedyś się rozpadło. Jednak za zamkniętymi drzwiami wciąż czuje się niekompletna, a młodzieńcze marzenia ustąpiły miejsca rutynie i poczuciu, że na miłość jest już za późno.
Daniel to uosobienie młodości - beztroski, spontaniczny, pewny siebie. Kiedy ich światy przypadkiem się zderzają, wszystko wywraca się do góry nogami. Ona jest starsza o trzynaście lat, on jest synem znajomych jej męża. Nie powinni nawet o sobie myśleć, a jednak nie mogą przestać.
Dla niej Daniel jest grzechem, którego nie ma odwagi popełnić. Dla niego Paula stanowi wyzwanie, które rozpala pragnienia. Ich niewinny flirt szybko zamienia się w niebezpieczną grę, a zakazane pocałunki w nieokiełznaną namiętność. W malowniczym mazurskim domku, gdzie letnie powietrze zdaje się pachnieć pożądaniem, każde ich spotkanie nabiera intensywności. Paula i Daniel muszą jednak uważać, w końcu nie spędzają wakacji sami. Niektórzy zrobią wszystko, by tych dwoje nie zaznało razem szczęścia.
Czy Paula zaryzykuje swoje poukładane życie dla wakacyjnego romansu?
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-07-16
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 400
Dobra pensja i aż trzech przystojnych szefów? Poczekaj, aż poznasz pełen zakres obowiązków... Oni nie wierzą w miłość, tylko w pożądanie...
Świąteczny romans dla niegrzecznych dziewczynek! Ewa zbliża się do trzydziestki i prowadzi poukładane, choć nieco nudne życie. Ma świetną pracę, mieszkanie...
Przeczytane:2025-08-10,
Lubię książki Anny Langner w owocowym wydaniu. Zeszłoroczna, "Strawberry kiss", naprawdę bardzo mi się podobała. Autorka chyba jak nikt inny potrafi w motyw age gap, a "Cherry girl" tylko to potwierdza. To książka o pokonywaniu własnych lęków i słabości, o odradzaniu się na nowo, walce o szczęście i miłości, która nie przejmuje się wiekiem. Mam tylko jedno małe zastrzeżenie do tej historii, ale o tym troszkę później.
Paula ma 38 lat, na nowo próbuje poukładać swoje życie z byłym mężem. Choć wydaje jej się, że to dobra decyzja a Tomasz się zmienił, to w głębi serca czuje, że to tylko pozory. Gdy przypadkiem poznaje młodszego o trzynaście lat Daniela, zaczyna się emocjonalna gra, której nie potrafi przerwać. On, syn przyjaciół jej męża, nie powinien być kimś więcej niż chwilowym znajomym, a jednak między nimi rodzi się coś silniejszego niż rozsądek. Wakacyjna atmosfera, Mazury i napięcia między Paulą a Tomaszem stają się tłem dla zakazanej namiętności z młodszym mężczyzną.
Było hot, było gorzko i było słodko. "Cherry girl" to historia o kobiecie stłamszonej przez ex-męża, skrupulatnie ograbianej przez niego z poczucia własnej wartości i kobiecości, ślepo wierzącej w jego cudowną przemianę. Czasami naiwność głównej bohaterki mnie przerażała, ale próbuję sobie wyobrazić, że pewne rzeczy widziane z centrum wydarzeń, wyglądają inaczej niż dla osób patrzących z boku. Natomiast jest coś, co trochę mnie wymęczyło, a nawet w jakimś stopniu przygnębiło...
...a chodzi o ciągłe powtarzanie do znudzenia, że kobieta w wieku 38 lat jest już bardzo stara, totalnie dojrzała, a nawet przejrzała i nic dobrego w życiu już jej nie spotka. I rozumiem, że Paula przygnieciona zachowaniem Tomasza mogła tak myśleć, a w kontekście rozwoju i przemiany jej postaci było to potrzebne. Ale zupełnie niepotrzebne było ciągłe mielenie tego przez inne postaci. Ja, mając 35 lat ,odniosłam wrażenie, że za trzy lata to kaput, nic już się ze mnie nie wyciśnie. Ta monotematyczność troszkę przytłacza. Rozumiem zamysł, ale nie rozumiem tak częstego podkreślania "starości" bohaterki. To moje jedyne ‘ale’ jeśli chodzi o tę książkę.
To książka, która mimo swojej lekkości przemyca poważne tematy, jakimi są brak samoakceptacji i przem*c psychiczna. Wiele razy gotowało się we mnie, kiedy czytałam, jak Tomasz traktuje Paulę, nie wspomnę też o dziwnym samczym zachowaniu Daniela na początku znajomości z kobietą — to było creepy, a patrząc na to, jak nie radziła sobie z seks*stowskimi tekstami główna bohaterka, aż przykre. Podoba mi się jednak jej przemiana.
Jeśli lubisz wakacyjne historie, motyw age gap, hot romanse to bardzo proszę, oto jeden z nich.