Mocno erotyczna nowa wersja mitu o Helenie Trojańskiej, Achillesie i Patroklesie.
Kolejna po Neon Gods i Electric Idol część bestselerowej serii Dark Olympus.
Na Olimpie albo ty rządzisz, albo rządzą tobą. Achilles Kallis urodził się nikim, ale już w dzieciństwie sobie poprzysiągł, że uczyni wszystko, by zdobyć przebojem wewnętrzny krąg Olimpu - istne gniazdo żmij. Kiedy nadarzyła się szansa, aby wraz z innymi powalczyć o tytuł jednego z Trzynaściorga, nie wahał się ani chwili. Wspólnie ze swoim przyjacielem, Patroklesem Fotosem, opracował plan idealny. Jednak nie przewidzieli, że wygraną będzie małżeństwo z piękną Heleną Kasios. Nie mogli także wiedzieć tego, jaki pożar wznieci ta kobieta, kiedy stanie na ich drodze...
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2023-06-28
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 432
Helena nigdy nie chciała być nagrodą. Gdy umiera ówczesny Ares szybko trzeba go zastąpić. Jeśli chodzi o te miano zasady różnią się od pozostałych. Zgłosić się może każdy bez względu na pochodzenie, płeć czy majętność. Zeus by bardziej zagrzać atmosferę prócz stanowiska oferuje także swoją siostrę za żonę zwycięzcy, bez wcześniejszego ustalenia tego z nią. Kobieta nie potrafi się z tym pogodzić i sama zgłasza się jako czempion. Oprócz Heleny mamy także Achillesa i Patroklesa. Obydwoje są żołnierzami i mają genialny plan, by wygrać. Od dawna dążyli do realizacji swoich marzeń i wreszcie mają na to szanse. Jak ma się taktyka, plany i analizy do pojawiających się uczuć? Kto zostanie nowym Aresem? Co czeka Olimp?
Jeśli nie wiedzieliście to od Neon gods jestem ogromną fanką tej historii. Autorka naprawdę w świetny sposób przerabia znane mity, dodaje do nich nutkę nowoczesności i erotyzmu i tworzy elektryzujące fabuły. Byłam ogromnie ciekawa co tym razem wymyśliła, nawiązując dość luźno do wojny trojańskiej. Tego co otrzymałam, w żadnym przypadku się nie spodziewałam.
Historia od początku była wciągająca. Znając już troszkę ten świat i zasady tam panujące można było spodziewać się dużo. Super, że autorka wymyśliła takie zasady odnośnie stanowiska Aresa. Jako bóg wojny musi ta osoba mieć zmysł taktyczny, działanie pod stresem, presją i być osobą pomysłową. Zadania, na które zostały wrzucone postacie, właśnie te cechy uwypuklały. Naprawdę cały ten wątek był bardzo przemyślany, chociaż żałuję, że były tak krótko opisane, chciałabym bardziej odczuć te emocje, które targały bohaterami i jakie oni obierali taktyki.
Szkoda, bo autorka w tej części postawiła zamiast na ciekawy koncept tego turnieju, na ogromną dawkę erotyzmu. Co trochę mi nie współgrało z fabułą. Scen erotycznych była tutaj cała masa i autorka nie szczędziła nam drobiazgowych opisów oraz wymyślnych określeń narządów. Naprawdę co 3-4 rozdziały była scena łóżkowa i nie mamy tutaj "typowych" połączeń, choć Achilles i Patrokles są parą, a później pojawia się trójkąt i to momentami było wręcz niesmaczne, nie potrzebowałam znać aż tylu szczegółów. Poza tym jakoś nie odczułam żeby to było niezbędne dla fabuły.
Jeśli chodzi o postacie to były nieźle wykreowane. Helena zawsze się buntowała wobec rodziny i teraz stawia wszystko na jedną kartę. Można ją uznać za czarnego konia tych zawodów, bo raczej większość społeczeństwa uważała ją za zbuntowaną nastolatkę bez większej wiedzy i sprytu, mała księżniczka, która nie wie nic o świecie, a jednak nikt jej tak naprawdę nie zna i nie wiem jakie asy skrywa w rękawie. Jednak też czuje się skrzywdzona przez los i skrywa w sobie wiele bólu. Achilles zaś to pewny siebie człowiek, który wie czego chce i dąży do tego. Dla bliskich sobie osób zrobi wszystko, jednak nie za wszelką cenę. Chce zawsze dowodzić i zdarza mu się najpierw coś robić, a potem myśleć o tym. No i został nam Patrokles. Co mnie zasmuciło to on najmniej mi się wyróżniał z całej powieści. Mamy tutaj perspektywy całej trójki i momentami gubiłam się czyją perspektywę czytam. Najbardziej co go wyróżniało to fakt, że jest niezwykle inteligentny i musi mieć wszystko przemyślane. Jego tok myślenia zaskakiwał, bo cały czas coś analizował, przetwarzał i rozmyślał nad wszystkimi możliwymi rozwiązaniami.
Pomimo tylu scen erotycznych książka wciągała, czytało się ją szybko i często zaskakiwała. Zwłaszcza ostatnie zadanie i sama końcówka powieści mnie zszokowała. Nie spodziewałam się takiego rozwoju wypadków i że ta historia zostanie przeciągnięta na kolejny tom. To chyba mnie najbardziej zdziwiło, bo przypuszczałam, że będzie to trylogia. Jednak cieszę się, że będę miała możliwość powrotu do tego świata i zobaczenia czy bogom uda się ze sobą jakoś współpracować i co jeszcze wymyślą!
Także podsumowując po trzech częściach, chyba ta niestety najmniej mi się podobała. Ilość scen erotycznych za bardzo przytłoczyła całą fabułę. Wolałabym, żeby opisy zadań były dłuższe, a ilość scen krótsze i ogólniej w mniejszej ilości. Jednak porusza też kilka innych ważnych i współczesnych problemów naszej codzienności. Nie wiem jak będzie wyglądać powieść po wszystkich poprawkach korekcyjnych, ponieważ czytałam prebooka i kilka błędów tam wyłapałam, ale mam nadzieję, że finalna wersja, która do Was trafi będzie idealna. Dajcie porwać się walce o władzę, ale też o wolność i niezależność, wpadnijcie w polityczne intrygi i razem z bohaterami spróbujcie obrać idealną strategię na zwycięstwo!
"Wicked Beauty" to trzeci tom cyklu Dark Olympus autorstwa Katee Robert.
Tym razem głównymi bohaterami są Helena, Achilles oraz Patrokles. Jeśli znacie mit o Helenie Trojańskiej to w tej książce niewiele będzie z nim wspólnego ?
Dla głodnych wiedzy zdradzę, że Parys też się pojawia, ale w zupełnie innej odsłonie.
"Wicked Beauty" to opowieść o chęci odcięcia się od toksycznych relacji, o walce o siebie i własne marzenia.
Niestety to samo marzenie ma Helena oraz Achilles. Chcą zdobyć tytuł jednego z Trzynaściorga. Jednak niespodziewanie pojawia się uczucie, przez które wygrana stoi pod znakiem zapytania.
Szczerze mówiąc podczas słuchania tej książki w audiobooku cały czas kibicowałam Patroklesowi. Choć przewidywałam zakończenie tej historii to jednak nieco mnie zaskoczyło.
Walka z kompleksami, o własne marzenia i o miłość. Przede wszystkim tego rodzaju walki znajdziecie w tej książce. Nie zabraknie w niej także pikantnych opisów zbliżeń między bohaterami ???
Mimo tego, że historia była ciekawie poprowadzona to nie zainteresowała mnie tak jak poprzednie części. Niestety dla mnie był to najsłabszy tom. Jednak to, co wydarzyło się na samym końcu książki sprawia, że potrzebuję kolejnego tomu na już! Kto czytał pewnie się domyśla, o który fragment mi chodzi ?
Jeśli lubicie mitologię grecką i nie przeszkadza Wam ich luźna interpretacja ze sporą szczyptą pikanterii to naprawdę zachęcam Was do sięgnięcia po ten cykl!
,,Wicked Beauty" to już trzecia część serii Akcja książek dzieje się na Olimpie, na którym tak jak w mitologii greckiej pełno jest znanych postaci tj Zeus, Afrodyta, Hades czy Persefona.
Trzeci tom poświęcony jest Helenie Trojańskiej, która wraz z Achillesem i Patroklesem postanawia wziąć udział w krwawym turnieju. Zwycięzca stanie się nie tylko nowym Aresem, ale również poślubi Helenę. Jak w każdej części i tutaj kobieta nie zgadza się i postanawia zrobić coś co pozwoli jej być wolną. Ale czy piękna, ale bystra i piękna kobieta będzie mała jakiekolwiek szanse z mężczyznami? Największe szanse na wygrane ma właśnie Achilles i Patrokles, którzy są przyjaciółmi i kochankami. Z czasem pomiędzy tą trójką zawiąże się dość skomplikowana relacja. Kto wygra w turnieju? Kto zostanie nowym Aresem i mężem pięknej Heleny? Przekonacie się sami.
Podobnie jak w poprzednich częściach nie braknie tutaj intrygi, miłości, ciętego języka oraz pikantnych scen. Nie brakuje również silnej postaci kobiecej, która będzie walczyć o swoje i pozwoli by stać kogoś własnością. Męskie postacie trochę mniej polubiłam. Może dlatego, że raczej unikam jak ognia książek, w których panowie darzą się miłością.
Kate Robert stworzyła wspaniały świat z wyrazistymi postaciami. Jednak w tym tomie zabrakło mi tych emocji, które odczuwałam zwłaszcza w pierwszej części. Zabrakło mi również bardziej rozbudowanych scen z turnieju. Ale to jest tylko moje zdanie.
Jeśli jesteście fanami książek o sporej dawce erotyzmu, których akcja dzieje się w ciekawym świecie, to ,,Wicked Beauty" na pewno przypadnie Wam do gustu.
[współpraca reklamowa] Wydawnictwo Uroboros
Wydawało mi się, że on istnieje tylko w mitach… Sensacja Tik Toka! Współcześnie opowiedziana historia Hadesa i Persefony, równie grzeszna co słodka...
Seksowny mężczyzna, którego prześladują wspomnienia. Piękna dziewczyna, która boi się poddać uczuciu. Czy w jego ramionach odkryje, że nie każdy związek...
Przeczytane:2023-07-02,
Już jutro premierę będzie miał trzeci tom serii "Dark Olympus" autorstwa Katee Robert, która inspiruje się mitologią grecką, tworząc nowy, a jednak tak uniwersalny świat pełen polityki, zawiści i niebezpieczeństw.
"Wicked beauty" nieco różni się od poprzednich części i spodobała mi się chyba najbardziej!
Poznajemy tutaj historię Heleny, Achillesa i Patroklesa, którzy będą musieli zmierzyć się nie tylko z realnymi przeciwnościami, ale też z własnymi pragnieniami.
Plan był taki, że Achilles razem z Patroklesem wezmą udział w zawodach kończących się zwycięstwem jednego z uczestników i wejściem przez niego do grona Trzynaściorga- na miejsce aktualnego Aresa.
Achilles od dawna piął się w górę po szczeblach kariery i był pewien swojej wygranej, zwłaszcza z pomocą ukochanego, jednak żaden z nich nie spodziewał się, że dodatkową nagrodą będzie żona. I to nie byle jaka, a sama Helena Kasios - siostra obecnego Zeusa.
Ona sama też się tego nie spodziewała, wręcz przeciwnie- sama miała ogromne plany na przyszłość.
Czy zostaną one pokrzyżowane przez decyzje jej brata?
Czy będzie mogła komukolwiek zaufać w tym gnieździe żmij?
"Miałam twarz kobiety, którą ludzie postrzegali jako zdobycz, trofeum, ładny obrazek. Zawsze tak było. Odchodziła ich tylko powierzchnia, akieto to, co się pod nią kryło, zaczynało sprawiać kłopoty- porzucali mnie jak śmiecia. Albo co gorsze, próbowali mnie zmienić. Tak, ta twarz przynosiła same kłopoty.
Ale była jedyną, jaką miałam."
Cóż to była za historia!
Fabularnie podobała mi się chyba najbardziej z trzech dotychczasowych - świetny pomysł z areną, zawodami i intrygami, a ja do samego końca nie miałam pojęcia, kto zwycięży i co się stanie dalej!
Bardzo dobrze zostały wykreowane czarne charaktery, a także te szare, które lubię najbardziej. Zresztą pojawił sie też mój ulubiony - Hades i jestem też ciekawa Kallisto, ale na jej historię jeszcze będziemy musieli poczekać.😊
Zaskoczyła mnie tu tak szeroka reprezentacja lgbtq+, bo we wcześniejszych częściach nie było to aż tak widoczne, więc tu duży plus za różnorodność i równość, którą możemy tu oglądać. 😊
No i przechodząc do głównego wątku romantycznego, czyli relacji Achillesa, Patroklesa i Heleny - również podobała mi się ona ogromnie! Znowu nie wiedziałam, jak to wszystko się skończy, czy coś się rozpadnie, czy przeciwnie - powstanie z tego coś nowego, ale czytałam z zapartym tchem i bardzo mi się podobało!
Może dlatego, że sami główni bohaterowie bardzo mi się spodobali. Każdy z nich był inny, każdy miał inny charakter, inne przeżycia i założenia, ale razem tak pięknie się dopasowali. 😍
Chciałam, żeby Helena w końcu została zrozumiana, zauważona i prawdziwie pokochana, ale czy to się uda?😉
"Owszem, widzieli mnie jako rozpieszczoną księżniczkę. Ale także jako ukrytą pod nią silną, bystrą kobietą. Patrokles traktował mnie, jakbym była cennym skarbem. Achilles przyjmował moją siłę za pewnik. Obaj uważali mnie za równą sobie. To było wspaniałe uczucie."
Znając już książki Katee Robert, spodziewałam się też oczywiście gorących scen, ale te w sumie trochę przeszły moje oczekiwania. 😁 Były one naprawdę spicy, pełne uwielbienia, zachwytu, miłości i czułości, ale nie tylko i nie zawsze. A to wszystko w różnych konfigiracjach i towarzyszącymi różnymi emocjami, więc było ciekawie. 😉
"Sam nie wiedziałem, czy wierzę w bogów, czy nie - lecz jeżeli istnieli, musieli poświęcić ekstra czas na formowanie tej kobiety."
Uważam tę część za świetną. Fabuła szalenie wciągająca i nieprzewidywalna, ciekawe wątki poboczne i główny wątek romantyczny, dobre zakończenie i chwilami rollercoaster emocjonalny. 😊
Jedyne, co raziło mnie czasem w oczy, to kwestia tłumaczenia scen 18+. Czytałam co prawda tekst recenzencki - przed wersją finalną, ale wątpię, aby te elementy zostały zmienione. Naprawdę, niektóre określenia czy porównania były tak żenujące, że chciało mi się śmiać. Nie mogę sobie wyobrazić, aby ktoś użył niektórych słów w tym kontekście w jakiejkolwiek rzeczywistości. Naganiacz? Tłok? Serio? 😬🫣🤭
Ale nie wiem też, jak podobne określenia wyglądały w oryginale, więc nie mogę do końca określić, czyja to wina.
Na moją ocenę raczej to nie wpłynęło, bo wolę skupiać się na emocjach i fabule, a ta porwała mnie całkowicie!
Bardzo polecam, 9/10💜