Kiedy prowadzi bolid, świat zwalnia. Kiedy dotyka jej ciała, wszystko eksploduje.
Dante Di Santo, zwany Il Diavolo, o legendarnym talencie i jeszcze bardziej legendarnej reputacji, wraca na tor wyścigowy. Razem z nim pojawiają się grzeszne fantazje, których Riley Evans nie chciała nigdy dopuścić do głosu.
Ona – rzecznik prasowy Titan Racing, zawsze profesjonalna, zawsze mająca wszystko pod kontrolą.
On – badboy w skórzanej kurtce, o głosie, który obiecuje grzech, i palcami, które wiedzą, gdzie dotknąć, żeby zostawić po sobie pożar.
Między nimi nie ma flirtu. Jest napięcie, które boli. Dotyk, który uzależnia. I sezon, który zmieni wszystko.
Na torze walczą o punkty. W sypialni – o dominację. A w sercach… o coś, czego żadne z nich dotąd nie miało odwagi nazwać.
Enemies to lovers i gorąca historia, po której nie da się już wrócić do życia na prawym pasie.
Wydawnictwo: Labreto
Data wydania: 2025-06-09
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 229
Druga część słabsza "Titan Racing" - zdecydowanie za mało chemii pomiędzy głównymi bohaterami. Zaczęło się dobrze, ale potem czegoś zabrakło, zrobiło się monotonnie.
Zapnij pasy! Gorący romans na torze wyścigowym wjeżdża na półki! Jeśli szukasz książki, która wciągnie Cię od pierwszych stron, rozgrzeje emocje do czerwoności i zabierze w świat szybkich samochodów oraz jeszcze szybszych serc, Don't Touch the Boss, drugi tom serii Titan Racing autorstwa Avy Avery, to strzał w dziesiątkę. Nie znam pierwszej części, ale jakoś nie przeszkadzało mi to tym razem. Na pewno sięgnę po poprzedni tom żeby poznać całość. To dynamiczna i pełna chemii historia o Riley Evans, rzecznik prasowej zespołu wyścigowego Titan Racing, oraz o Diavolo, czyli Dantem Di Santo - legendarnym kierowcy o reputacji niegrzecznego chłopca. Gdy ci dwoje spotykają się w jednym zespole, napięcie między nimi da się kroić nożem. Ona chce tylko pracować, on nie znosi reguł. Zderzenie charakterów? To mało powiedziane.
Według mnie autorka zgrabnie łączy romans enemies to lovers z emocjami świata Formuły 1. Wyścigi, rywalizacja, napięcie w zespole, ale też cięte dialogi, wewnętrzne rozterki bohaterów i stopniowo rozwijające się uczucie wszystko to sprawia, że książkę pochłania się błyskawicznie. Styl Avy jest lekki i wciągający, a krótkie rozdziały i naprzemienna narracja z perspektywy Riley i Dantego nadają historii tempo idealne dla młodego czytelnika. Przyznam, że pierwszy raz czytałam i słuchałam taki rodzaj książki.
Dużym atutem tej książki jest jak wcześniej wspomniałam wersja audio - świetnie zrealizowany audiobook dostępny innymi na Legimi trwa nieco poniżej sześciu godzin i sprawdza się doskonale zarówno do słuchania podczas podróży autobusem, jak i wieczornego relaksu. Lektorzy, Ewa Jakubowicz i Mateusz Kwiecień, dodają historii wyrazistości i emocji, a ich głosy idealnie oddają charaktery postaci. Audiobook można słuchać również w wersji synchrobook, czyli równolegle czytać i słuchać, co ułatwia skupienie i pozwala jeszcze mocniej zanurzyć się w świecie Titan Racing.
Don't Touch the Boss to idealna propozycja dla nastolatków, którzy cenią sobie książki pełne emocji, napięcia i humoru. Nawet, jeśli nie interesujesz się wyścigami, ten romans i tak Cię wciągnie.
A jeśli kochasz audiobooki, ta historia zagrzmi w Twoich słuchawkach jak silnik wyścigowego bolidu. Tylko pamiętaj boss jest gorący, nieprzewidywalny i absolutnie zakazany. Ale właśnie takich bohaterów lubimy najbardziej.
Witaj w świecie szybkich samochodów, ognistych romansów i… ryzykownych decyzji! Allegra Sorrentino, event menadżerka w zespole „Titan Racing”...
Przeczytane:2025-06-09, Ocena: 5, Przeczytałem,
Kto ma ochotę na lekki i przyjemny romans?
Taki dosłownie na kilka godzin czytania, czy słuchania. Właśnie dziś premierę miała książka “(Don’t) touch the boss” Ava Avery, która ukazała się w formie audiobooka i ebooka na Legimi, pod skrzydłami wydawnictwa Labreto.
Jest to drugi tom cyklu Titan Racing, jednak wydaje mi się, że spokojnie możecie czytać go bez znajomości pierwszego tomu. Jednak pierwszy i drugi tom jest na tyle krótki, że naprawdę warto poświęcić te 3-4 godzinki i nadrobić pierwszy tom, “(Don’t) love the boss”.
Książka zawiera w sobie płomienny romans z wątkiem wyścigów samochodowych, w otoczce wydarzeń z przeszłości, które rzutują na teraźniejszość.
Dante Di Santo jest bardzo utalentowanym kierowcą wyścigowym. Adrenalinę, którą odczuwa podczas kolejnych wyścigów, przekuwa na adrenalinę w łóżku. Jego celem jest uwiedzenie jak największej ilości kobiet, dlatego otrzymuje przydomek Il Diavolo. Jego talent na torze wyścigowym jest znany wielu ludziom, a gdy wraca po dłuższej przerwie na tor, znów staje w świetle reflektorów. Rzeczniczka prasowa Titan Racing nie będzie miała z nim łatwo, już nie chodzi tylko o skandale, które ten bad boy wywołuje, ale też o ogień, który między nimi zaczął płonąć.
Kocham lekkie romanse, które przyprawiają o dreszczyk emocji i mają swoje głębokie podłoże. Między bohaterami iskrzy, a ich związek opiera się na mocnym wątku hate-love. Jednak nie będę wam zdradzać, czy im się uda coś stworzyć prawdziwego, czy wieczny hulaka i kobieciarz będzie umieć się zmienić dla kobiety, która od kilku lat myśli o stabilnym związku i dzieciach.
Za to wątek wyścigów samochodów typu F1, najzwyczajniej w świecie mnie zachwycił i chce więcej takich książek. Pierwszy tom był bardziej ognisty i mniej emocjonalny, za to ten był z nutą pikantności i wielką dozą emocji. Autorka idzie w dobrym kierunku, chcę więcej jej książek. Dziękuje wydawnictwu Labreto, za możliwość poznania tej historii.