Okładka książki - Hej, Misty!

Hej, Misty!


Ocena: 5.6 (5 głosów)

Milena jest w drugiej klasie liceum, ma prawie osiemnaście lat, dwie najlepsze przyjaciółki, nadopiekuńczą matkę i zagrożenie z chemii niechybnie zwiastujące wizję poprawki w sierpniu. W dniu wagarowicza spotyka na swojej drodze Antka, a to jedno przypadkowe spotkanie staje się początkiem serii interesujących zdarzeń. Gdy po kolejnym oblanym teście z chemii Milena dzieli się z Antkiem swoim problemem, on wpada na rozwiązanie - proponuje jej korepetycje u swojego młodszego brata, Stacha, studenta medycyny. Wrobiony w uczenie licealistki nie wyraża entuzjazmu, jednak ostatecznie podejmuje się zadania. Znajomość Mileny i Stacha nie kończy się jednak wraz z zakończeniem korepetycji, a dopiero wtedy tak naprawdę się zaczyna. Wakacyjny wyjazd nad morze staje się idealną okazją do lepszego poznania się i spędzenia razem czasu. To etap kiedy w brzuchu szaleją motyle, a klimatyczny wieczór przy ognisku zachęca do szczerych wyznań. Czy Milena i Stachu zobaczą w końcu to, co wszyscy dookoła widzą już od dawna?

Informacje dodatkowe o Hej, Misty!:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-07-08
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788382932492
Liczba stron: 400

Tagi: Proza literacka Proza (w tym literatura faktu) dla dzieci i młodzieży Interest age: from c 16 years

więcej

Kup książkę Hej, Misty!

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Hej, Misty! - opinie o książce

Avatar użytkownika - zainspirowanawku
zainspirowanawku
Przeczytane:2025-09-07,

Lubicie czytać młodzieżówki albo książki o młodzieży? Ja czasami lubię sobie przypomnieć młodzieńcze lata🤗 A tak poważnie to mam dla Was dzisiaj pewną książkę Katarzyny Szeligowskiej o tajemniczym tytule "Hej, Misty!" W dniu wagarowicza Milena wraz z koleżankami postanawiają ten dzień świętować w należyty sposób i omijają szkołę szerokim łukiem. Wracając do domu dziewczyna zauważa motor, który bardzo jej się podoba. Po chwili zjawi się jego właściciel Antek. Mimo iż jest starszy od Mileny świetnie im się rozmawia. I tak też przez przypadek odnajduje swojego nowego przyjaciela. Przyjaźń, przyjaźnią ale dziewczyna ma mały problem w szkole i jest nim chemia. Antek postanawia jej pomóc. A nawet nie on tylko jego młodszy brat Stach. Ten pomysł uruchamia lawinę zdarzeń i uczuć, które wywrócą spokojne życie dziewczyny do góry nogami. Autorka przeniosła mnie do licealnych czasów. Pierwsze zauroczenia, szkoła, przyjaciele i ta letnia wakacyjna beztroska. Ale to był fajny czas. Mamy tutaj całą gamę młodzieńczych emocji, różnorodnych bohaterów, zwrotów akcji oraz odrobinę dorosłego świata. Idealna propozycja dla młodzieży ale i mi się ją przyjemnie czytało.

Link do opinii

Recenzja

„Hej Misty!”

Autor: Katarzyna Szeligowska

Wydawnictwo: Videograf


„A w środku szalał istny tajfun. Płonęło w niej wszystko, od czubka głowy aż po opuszki palców u stóp. Czuła się, jakby zjeżdżała na basenie najbardziej wypasioną, zabudowaną zjeżdżalnią, w której jest całkowicie ciemno, a jej wnętrze rozświetlają jedynie migoczące w różnych kolorach światełka”.

 


„Hej Misty!” to historia, która pachnie morzem, wakacjami i pierwszymi miłościami. Lekka, ciepła i pełna uroku, taka, którą pochłania się w jeden wieczór, z uśmiechem na twarzy i lekkim wzruszeniem w sercu.

Katarzyna Szeligowska zabiera nas w podróż, która zaczyna się zupełnie zwyczajnie, od Mileny, licealistki z drugiej klasy, mającej dwie najlepsze przyjaciółki, nadopiekuńczą mamę i spore kłopoty z chemią.

W Dniu Wagarowicza los stawia na jej drodze Antka, a to jedno przypadkowe spotkanie uruchamia ciąg zdarzeń, które wywrócą jej życie do góry nogami. Kiedy kolejne klasówki z chemii kończą się porażką, Antek proponuje jej korepetycje… u swojego brata Stacha, studenta medycyny. Początkowo niechętny do pomocy, szybko przekonuje się, że ta znajomość to coś więcej niż wspólne rozwiązywanie zadań. A gdy nadchodzi wakacyjny wyjazd nad morze, z długimi wieczorami przy ognisku, zapachem soli w powietrzu i rozmowami do późna, uczucie zaczyna dojrzewać.

Autorka z niezwykłą czułością kreśli portret młodzieńczych emocji, pełnych motyli w brzuchu, niepewności i drobnych gestów, które znaczą więcej niż słowa.

Szeligowska umiejętnie łączy romantyczną lekkość z codziennymi troskami dorastania: rodzicami, szkołą, przyjaźniami i pierwszymi poważnymi wyborami. Jej język jest naturalny, dialogi brzmią autentycznie, a opisy wakacyjnych chwil przenoszą czytelnika prosto na plażę, gdzie wiatr plącze włosy, a fale opowiadają własne historie.

Hej Misty!, to nie tylko romans, to opowieść o dojrzewaniu, o tym, jak ważne jest słuchanie swojego serca, nawet jeśli rozsądek mówi coś innego. To książka, którą się przeżywa, a nie tylko czyta.

Idealna na lato, ale równie dobrze ogrzeje w zimowe wieczory, przywołując wspomnienia własnych pierwszych uczuć, intensywnych, szczerych i absolutnie wyjątkowych.

Polecam. To powieść, która zostaje w pamięci długo po przewróceniu ostatniej strony.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Recenzja_Oliwii
Recenzja_Oliwii
Przeczytane:2025-07-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

#współpracareklamowa #wspołpracarecenzecka
#brats #katarzynaszeligowska #hej,misty!

Hej, Misty! - Katarzyna Szeligowska

Dziękuję wydawnictwu Videograf/Brats za możliwość przeczytania tej książki.

Też tak czasami macie, że im bardziej podoba się Wam dana książka, tym trudniej jest to wyrazić?
Ja tak właśnie miałem przy tej...
Bardzo szybko ją przeczytałam i miałam pewne myśli. A teraz? Pustka...
To moje drugie spotkanie z piórem autorki.
Muszę przyznać, że w tej historii zakochałam się jeszcze bardziej.
Pełna emocji, zawirowań i subtelności. Historia napisana w stylu pamiętnika (miejsce i godzina)
Idzie ona dwutorowo. Korepetycje, jazda na rowerze, muzyka i nie tylko...

Bardzo polubiłam wszystkich bohaterów. Każdy coś wnosi do całości i ciężko wybrać tylko jednego z ich. Bracia Ostrowscy przypominali mi Braci Jonas, też tacy różni. A Misty (Milena), Dalia, Paula to trochę jak dziewczyny z serii "Pamiętniki wampirów". (Elena, Bonnie i Caroline)

Spodobało mi się wspomnienie filmu "Grease". To już jest klasyk.
Autorka zaserwowała mam dawkę szoku, począwszy od 350 strony. Aż się przez parę chwil zawiesiłam... Historia o mały włos nie zakończyła się tragedią.

Pisarka porusza wiele tematów takich jak; zawód miłosny, pierwsza miłość, używki, różnica wieku ( krótki temat). Oprócz tego, jest to lektura dla czytelników minimum 16 lat. (Podkreślam to, bo w jednym miejscu ktoś oznaczył książkę, jako tę dla dzieci)

Czy polecam?
Oczywiście!!!
Historia, która skłania do refleksji, ale też pozwala nam spojrzeć inaczej na pewne sprawy.

Moja ocena 10/10

Cytaty z książki:
"Myślę, że zależy od podejścia. Jeśli chcesz się czegoś uczyć, to jest łatwiej, niż uczenie się na siłę, bo musisz."


"- Wychodzicie gdzieś? - zapytał uprzejmie.
- Jedziemy do Kórnika. I nie jedz lodów z pudełka, tylko wyłóż sobie na talerz.
- Po co brudzić talerz, skoro mam zamiar opierdolić to wszystko? - rzucił Jacek z rozbawieniem."


"Jeśli nie chcesz, to tylko znaczy, że jeszcze nie wiesz, że chcesz. A jeśli rzeczywiście nie chcesz, to w ciągu najbliższych kilku dni sprawię, że zmienisz zdanie."


"Poczuła się dziwnie, ale było to bardzo przyjemne uczucie. Takie jakiego nie doświadczyła nigdy wcześniej, coś na kształt mieszanki ekscytacji, oczekiwania, nadziei i poczucia niewysłowionego szczęścia."


"- Jak tam, laski? Idziecie na plażę? - zapytał Jacek, wchodząc bez zaproszenia.
- Idziemy, idziemy, adoptowany synu Makłowicza i Geslerowej - odpowiedziała Dalia i wybuchła śmiechem."


" - Rozumiecie, że to nigdy by się nie wydarzyło, gdybyśmy nie poszły na wagary?!
- O! Widzicie?! A wy nie chciałyście! I czyja to zasługa? No czyja? Cioci Dalci! - śmiała się Dalia.
- Gdybym nie wracała do domu wcześniej, nie spotkałabym Antka, a jakbym nie poznała Antka, to też nie poznałabym Stacha.
- No. I jakbyś nie zawaliła chemii, to nie spotykałabyś się z nim - uzupełniła Paula.
- No tak! - wykrzyknęła Dalia. Bo przecież połączyła was chemia! Dosłownie i w przenośni!
Misty westchnęła i znów rzuciła się na poduszkę."

Link do opinii
Avatar użytkownika - FascynacjaKsiazk
FascynacjaKsiazk
Przeczytane:2025-07-24, Ocena: 6, Przeczytałam,

💕„Hej,Misty!”to bardzo ciekawa i dynamiczna historia młodych osób,którzy są na początku dorosłości,by mogli stworzyć piękną relację. Misty przy swoich koleżankach jest najmniej szalona.Jest rozważną dziewczyną,która szuka swojej drogi.Poznanie Stacha rozpoczyna w jej życiu emocjonujące chwile,które powolutku zaczynają tworzyć relacje zbudowaną na zaudaniu,rozmowie i delikatności. Ta relacja jest bardzo wycofana ze względu na przeszłość chłopaka. To on boi się zaufać i stworzyć coś fajnego.

💕Powieść pokazuje jak złamane serce może przynieść konsekwencje.Przez to strach paraliżuje,aby nabrać zaufania i zrobić kolejny krok.Obserwujemy jak bracia i przyjaciele bohaterów dają im możliwość bliższego spotkania.Zwariowane przyjaciółki i braci kibicują im by wreszcie zrobili kolejny krok. Ich relacje bywały zabawne,uczące oraz zaskakujące.Z taką ekipą nie da się nie nudzić.

💕Historię czyta się z zapartym tchem,ponieważ widzimy niepewność młodych osób,ich pierwsze kroki,aby odważyć się,przełamać i dać szansę na szczęście.Każdy element z ich życia urozmaicił fabułę sprawiając,że coraz bardziej ich lubimy.

💕Jest to lektura nie tylko dla młodych osób,które zobaczyliby jak warto poczekać na pierwszy pocałunek,bliskość czy ważne słowa,ale dla innych chcących przypomnieć sobie nastoletnią bliskość .
💕Piękna historia,która bardzo mi się podobała-polecam 💕

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2025-08-02, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2025,

"Hej, Misty!" jest romansem młodzieżowym, utrzymanym w lekkim nadmorskim wakacyjnym klimacie. Ale i na dłużej zatrzymamy się też w Poznaniu.

 

Katarzyna Szeligowska dobrze nakreśliła to, w jaki sposób zachowują się, myślą nastolatkowie i z jakimi mierzą się problemami. Uwikłała ich w relacje, które są realne. Pełno w nich chemii, tej szkolnej i tej między dwojgiem ludzi, kiedy zaczyna rodzić się coś nowego. W przypadku Misty i Stacha wszystko działo się bardzo wolno, nie było niczego na siłę. Chłopak stanął na wysokości zadania i nie przekraczał granic dziewczyny. Pięknie to zostało ukazane. Żadny z niego bad boy, co jest rzadkością w książkach. 

 

"Poczuła się dziwnie, ale było to bardzo przyjemne uczucie. Było to coś, czego nie doświadczyła nigdy wcześniej, coś na kształt mieszanki ekscytacji, oczekiwania, nadziei i poczucia niewysłowionego szczęścia. To było tak bardzo inne od wszystkiego, co do tej pory znała, że nie potrafiła nazwać tego doznania."

 

Autorka porusza również motyw przyjaźni. Cała paczka przyjaciół może na siebie liczyć, gdy trzeba, to się wspierają i dopingują. Każdy jest inny, charakterny, mniej lub bardziej szalony. Jest też akcent muzyczny. Stachu posiada wielki talent i pasję, które wyraźnie dało się odczuć.

 

Interesująco wypadł motyw relacji dziecko-rodzic. W dzisiejszych zabieganych czasach rodzice często zapominają o tym, że ich dzieci wchodząc w trudny wiek dorastania, u progu dorosłości wymagają z ich strony szczególnej uwagi. Młodzież wiedziona zakochaniem czy pożądaniem nie zawsze zdaje sobie sprawę z konsekwencji swoich wyborów. Dlatego to właśnie w ich gestii jest być czujnym i przede wszystkim rozmawiać. W przypadku matki Misty momentami była to nadmierna opiekuńczość i troska, ale uważam, że lepsze to niż odwrotna sytuacja. 

 

Pojawia się kilka ciekawych zwrotów akcji. Jedna z końcowych scen przyprawiła mnie o mocny niepokój o zdrowie dwójki z bohaterów... A jak to się skończyło? Zapraszam do lektury.

 

"Hej, Misty!" to historia, która w piękny i wyjątkowy sposób pokazuje pierwsze razy w życiu nastolatka. Spontaniczne wakacyjne wypady, spacery, czułe gesty, pierwsze randki i wyznania miłości. Humor, dojrzewanie, poszukiwanie siebie i ważne decyzje - jeśli chcecie poczuć wraz z Misty motylki w brzuchu - sięgajcie śmiało!

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - mag-tur
mag-tur
Przeczytane:2025-07-29, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
,,Hej, Misty!" to druga w dorobku pisarskim Katarzyny Szeligowsiej książka.
Czy mi się spodobała? Oczywiście. A temat przewodni? Młodość! Bo to przecież młodzieżówka, która niesie ze sobą powiew lata i wakacji.

W dniu wagarowicza Milena wraz z koleżankami postanawia uroczyście uczcić ten dzień, czyli aby tradycji stała się zadość zamiast pójść do szkoły dziewczyny omijają ją szerokim łukiem. I gdy postanawiają powrócić do swoich domów Milena zauważa motor. Zaczyna go podziwiać a po chwili zjawia się jego właściciel, Antek. Jest starszy od dziewczyny o dziesięć lat ale to nie przeszkadza im w zawarciu znajomości i zacieśnianiu przyjaźni. Jednak prawie dorosła licealistka ma problem. Poważny. Szkolny. jest nią chemia i kilka jedynek, które wróżą, że czeka ją sesja poprawkowa w sierpniu. Dziewczynie na pomoc, niczym rycerz na białym koniu przybywa Antek. Po prostu stwierdza, że jego młodszy brat, student medycyny może pomóc jej w wykaraskaniu się z kłopotów. Co na to nieświadomy swej roli przyszły korepetytor? Czy poświęci swój wolny czas aby uczyć koleżankę brata? Hm, oto jest pytanie.

Książkę czytało mi się z wielką przyjemnością. Kartki praktycznie same się przewracały. Dlaczego? Bo oprócz szkolnego problemu jaki miała główna bohaterka, to możemy zetknąć się w niej z różnymi osobowościami zarówno dziewczyn jak i chłopców, którzy nadają całej fabule kolorytu. Będą i tacy czytelnicy, którzy czy to w głównych bohaterach, czy też tych pobocznych, odnajdą siebie z chwili obecnej lub ci nieco starsi z przeszłości. 

Pierwsze zakochanie, nieśmiałość z tym związana. Rozmowy o uczuciach, pragnieniach, obowiązkach i radościach. Takie świeże, młodzieńcze ale jakie poważne. 

Autorka jednak bardzo łagodnie potraktowała jedną z przyjaciółek Misty (Mileny). Do ostatniej strony wyczekiwałam grozy i dramatu. Może i był ale nie taki jakiego oczekiwałam, bo w moim otoczeniu kiedyś ,,krążyły" podobne osoby i wiem, że takie zachowanie wystawiło im rachunek.

Zatem jeśli szukacie czegoś lekkiego na czas wakacji to polecam.


Współpraca barterowa z Wydawnictwem Brats.
Link do opinii
Inne książki autora
Tilda
Katarzyna Szeligowska0
Okładka ksiązki - Tilda

Rozpoczynając pracę nauczycielki w liceum Matylda nawet nie podejrzewa, jak wielkie zawirowanie wprowadzi to do jej życia. Oskar, uczeń klasy maturalnej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy