Jestem wdzięczna za raka

Ocena: 4 (1 głosów)

Statystyki są bezwzględne. Do 2025 roku co trzecią osobę dotknie rak. Ale ta książka nie jest o umieraniu. Jest o życiu w jego najlepszym kształcie – na przekór statystykom.

Z wielu powodów utraciliśmy wiarę we własną moc. Nie ufamy już swojej intuicji, nie słuchamy wewnętrznego głosu, który mówi nam, co jest dla nas najlepsze. Paradoksalnie choroba pozwala nam odzyskać tę wiarę.

Jestem wdzięczna za raka to niezwykła opowieść, w stu procentach prawdziwa. Dowodzi, jak ogromną siłę sprawczą mają nasze myśli. Pokazuje, że choroba może się stać nowym początkiem.

W chwili, kiedy się dowiadujesz, że właśnie zaczęłaś wyścig ze śmiercią, życie zyskuje nową jakość. Od tego momentu twoją rzeczywistością staje się nieznane. Zostajesz wypchnięta ze strefy komfortu i zmuszona do tego, by wybierać.
Wybierz wdzięczność. Za każde nowe doświadczenie, za każdy przeżyty moment i za każdą osobę, którą spotkasz. Zacznij żyć.
Więcej 
 

Informacje dodatkowe o Jestem wdzięczna za raka:

Wydawnictwo: selfpublishing
Data wydania: 2020-04-04
Kategoria: Poradniki
ISBN: 9788395698101
Liczba stron: 232
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Jestem wdzięczna za raka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Wiem jedno: choroba jest tylko tłem do tego, co dzieje się w życiu każdego z nas. Dzięki niej na pewno łatwiej zrozumieć, co jest dla nas ważne, a co nie. Choroba dodaje nam odwagi, byśmy walczyli o siebie.


Więcej

Kiedy poznałam diagnozę, poinformowałam o niej członków rodziny i bliskie mi osoby. Nie myślałam wtedy, co to dla nich znaczy. Najważniejsze były przecież moje uczucia. Z czasem zrozumiałam, ze oni chorują razem ze mną. Że moja choroba zmieniła także ich życie.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Jestem wdzięczna za raka - opinie o książce

"- Nie wygląda to dobrze, zapraszam pojutrze na onkologię...
- ?
To był ten moment, kiedy zrozumiałam, co oznacza stwierdzenie, że nagle komuś cały świat się wali. Mój legł w gruzach po kilku zaledwie słowach lekarza."
Takie słowa usłyszane od lekarza mogą niemal każdego człowieka pozbawić oddechu. Też tak miałam, tylko ja musiałam czekać z ta świadomością najdłuższe dwa tygodnie w swoim życiu...  


 "Jestem wdzięczna za raka" to niesamowicie lekko i optymistycznie opisana historia walki nie tylko z chorobą, ale także nawet z samą sobą. 
Pani Sylwia Pogorzelska ma wspaniałą moc przekazywania dobrej energii, gdybym tę książkę przeczytała w trakcie swojej diagnozy, to z pewnością nie doświadczyłabym tego, co przeszłam w trakcie swojego leczenia. Trwa to już cztery lata, więc nieco czasu już minęło, jestem doświadczoną pacjentką. Nie poddałam się tak samo jak autorka tej książki, chociaż początki były dość trudne.
Czytając te książkę, mogę z całą odpowiedzialnością potwierdzić prawdziwość tej historii. Niektóre rozdziały zgadzają się z moimi przeżyciami nawet w stu procentach. To tak, jakbym czytała częściowo o sobie, o swojej walce...


"Ciągle zaskakiwało mnie, że w czasie leczenia trwającego już tyle miesięcy wciąż doświadczam uczucia obezwładniającego szczęścia. Byłam gotowa przysiąc, że przez całe swoje życie nawet nie dotknęłam tylu spektakularnych momentów radości jak teraz, w chorobie."
Wydawać by się mogło, że po usłyszeniu diagnozy nie pozostało nam zbyt wiele czasu, załamujemy się i litujemy nad sobą. Nie watro i nie powinno się tego robić. Taka choroba potrafi wyzwolić niesamowitą wprost siłę w człowieku, co można zauważyć na oddziałach onkologicznych, a zwłaszcza tych
w szpitalach dziecięcych...
Nie jest to typowy poradnik medyczny, jakich jest wiele na rynku. W tej książce autorka w uczuciem i niemal z radością wspomina swoje leczenie. Rak jest choroba bardzo medialną, chętnie wszyscy o tym mówią, a przecież są inne choroby, o nawet gorszym przebiegu i trudniejsze w leczeniu. 
Zauważyłam jeszcze jedną rzecz, nad która wcześniej się nie zastanawiałam, lecz Sylwia Pogorzelska zwróciła mi na to uwagę:


"Najbardziej zaskoczył mnie fakt, że w jakiś całkowicie niepojęty sposób zniknęły z mojego życia osoby jeszcze niedawno znajdujące się blisko mnie."
Niektórym osobom widocznie wydaje się, że nie warto już poświęcać uwagi osobie z chorobą nowotworową. W sumie to może i dobrze, bo można wtedy poznać prawdziwych przyjaciół i osoby dobrze nam życzące. Tym bardziej, że coraz więcej osób doświadcza tej choroby. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, co powoduje raka, teorii jest bardzo dużo, lecz po co się tym zadręczać?
Trzeba wierzyć w siebie i zacząć żyć na swój własny rachunek, odkładając na bok potrzeby innych, którymi do tej pory się zajmowaliśmy.
To książka nie tylko dla osób chorujących na raka czy ich rodzin, myślę że każdy powinien ją przeczytać. Naprawdę warto.


"Powrót do zdrowia i życia wymaga od pacjenta poczucia sensu. Leczenie ma sens dla pacjenta, jeśli jego życie ma dla niego sens."

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Niewolnica elfów
Justyna Komuda
Niewolnica elfów
Jak (nie) zostać królową
Katarzyna Redmerska ;
Jak (nie) zostać królową
Lucek
Iwonna Buczkowska ;
Lucek
Mykoła
Michał Gołkowski ;
Mykoła
Jak ograłem PRL. Z gitarą
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Z gitarą
Faza kokonu
Joanna Gajewczyk ;
Faza kokonu
Bapu, opowieść o dobrym maharadży
Monika Kowaleczko-Szumowska
Bapu, opowieść o dobrym maharadży
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy