Gdy ma się cztery, pięć lat, to najważniejsze jest, by mieć miejsce, w którym można czuć się bezpiecznie i nazywać je domem, by nie być głodnym i by móc się od czasu do czasu do kogoś przytulić.
II wojna światowa. Jan jako niemowlę zostaje oddany przez biologiczną matkę do placówki Lebensbornu. Pobyt tam oraz przemoc, jakiej chłopiec doświadczał ze strony adopcyjnych rodziców, niosą za sobą skutki w jego dorosłym życiu. Z powodu uporczywych wspomnień i koszmarów mężczyzna, na prośbę żony, decyduje się na terapię, podczas której wychodzi na jaw jego prawdziwe pochodzenie oraz pewna mroczna tajemnica z dzieciństwa.
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2025-05-06
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Jak to jest być niczyim dzieckiem, lub jak sam główny bohater "Krzywd przeszłości" mówi: nie jest się czyimś dzieckiem? Jan niczego w życiu tak nie pragnie, jak mieć matkę. Dlaczego kobieta zostawiła go w domu dziecka? I jest jeszcze sprawa ojca. Kim jest? Czy mężczyzna się tego dowie?
Jana od zawsze prześladuje pewien koszmarny sen. W związku z tym decyduje się na terapię. Czy opowiadając psychoterapeutce o swoim życiu, pomoże to mężczyźnie? Czy dzięki temu dotrze do prawdy? Mamy tu do czynienia z procesem wyparcia, polegającym na niedopuszczaniu do świadomości myśli, uczuć, pragnień i wspomnień, które wiążą się z bolesnymi skojarzeniami.
"- Gdy ma się cztery, pięć lat, to najważniejsze jest mieć miejsce, w którym można czuć się bezpiecznie i które można nazywać domem, by nie być głodnym i by móc się od czasu do czasu do kogoś przytulić, choć z tym ostatnim nie było u mnie łatwo."
Opisy, tego co w dzieciństwie przeżył Jan, są niezwykle obrazowe, łamiące serce. Trudno będzie mu zmierzyć się z problemami, jednak jest to nieuniknione. Okrucieństwa wojny również dają o sobie znać. Pojawiają się pytania o to, czy geny czynią nas takimi samymi zbrodniarzami, jak nasi przodkowie? Czy dziedziczymy ich cechy charakteru?
"(...) przeżycia, czy to dobre, czy złe łączą."
Historia ta pokazuje, że poczucie winy nie zawsze jest równoznaczne z odpowiedzialnością. Tym bardziej, gdy chodzi o dzieci. Dorosły ma większą władzę sprawczą i w razie potrzeby siłę. Brak reakcji to też wina, ale wszystko zależy od okoliczności i osób, które dotyczą.
Agnieszka Lewandowska-Kąkol umiejscowując akcję w okresie II wojny światowej, ukazuje jej długotrwałe konsekwencje w postaci śladów na psychice. Z kolei stan wojenny, działalność Solidarnościowa i robotnicze zrywy idealnie oddają ducha czasów PRL-u.
"Krzywdy przeszłości" to przejmująca powieść o drodze ku odkrywaniu przeszłości i tożsamości, wstrząsającym obrazie zbrodni wojennej, poczuciu winy, walce z traumą, zmianach w poglądach. To książka pokazująca, że krzywd zaznanych w przeszłości nie da się wymazać, ale można spróbować je oswoić, sprawić, że będą mniej ciążyć na duszy. Polecam gorąco!
Autentyczność to podstawowy walor tej książki. Zawiera ona opowiadania i reportaże powstałe na podstawie rozmów autorki z bohaterami wydarzeń, które dotknęły...
„Armii Andersa towarzyszyły niesamowite kobiety. Wyrwane ze swego dotychczasowego życia przez ślepy los dziejowej zawieruchy, w ekstremalnych warunkach...
Przeczytane:2025-05-26, Ocena: 5, Przeczytałem,