,,Miaudle" to książka dla miłośników kotów, dla ofiar kocich zbrodni i dla tych, jakże wielu, którzy przynależą do obydwu tych grup. Zbadaj wnikliwie poszlaki i dowiedz się, kto popełnił oburzające przestępstwa.
Kto ukrył zwłoki za lodówką? Kto zdemolował grządkę z hortensjami w ogrodzie sąsiada? Kogo można oskarżyć o perfidny atak na kuriera dostarczającego paczkę?
Zaostrz pazury, wysil umysł i rozwiąż 75 kocich zagadek!
Wydawnictwo: Buchmann
Data wydania: 2025-02-12
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron: 208
Jesteś team koty czy psy? ?
Przyznaję, że ja zdecydowanie psy. Jednak zagadkom z kotami nie mogłam się oprzeć! Czy było warto? I to jeszcze jak!
,,Miaudle" autorstwa Garetha Moore oraz Laury Jayne Ayres to kolekcja 75 zagadek, która łączy w sobie elementy logiki, humoru i niecodziennej tematyki - kotów! Każda łamigłówka to mała przygoda, która zaprasza do odkrywania, kto za czym stoi i który kociak okazał się największym psotnikiem.
Książka świetnie sprawdza się zarówno podczas długich, relaksujących wieczorów, jak i na poranne rozgrzewki umysłowe. Zagadki są przemyślane - na tyle łatwe, by nie zniechęcać, a jednocześnie na tyle wymagające, by ich rozwiązanie dostarczało ogromnej satysfakcji. Książka podzielona jest na cztery rozdziały o różnych poziomach trudności co sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Bardzo miłym dodatkiem są zabawne historyjki i anegdoty, które towarzyszą każdej zagadce. Natomiast rozwiązania znajdujące się na końcu książki pozwalają natychmiast sprawdzić, czy udało się rozwikłać tajemnicę.
,,Miaudle" to doskonały wybór nie tylko dla fanów kotów, ale także dla każdego, kto ceni sobie kreatywne wyzwania, łamigłówki, rozwiązywanie zagadek i szuka oryginalnej rozrywki. Zanurz się w kocim świecie zagadek i pozwól, aby każda nowa łamigłówka sprawiła Ci mnóstwo radości i satysfakcji! Serdecznie polecam.
Książki z kryminalnymi zagadkami ostatnio opanowały rynek czytelniczy, i nie ma co się dziwić, to znakomita rozrywka, od której można się uzależnić. Sama przepadłam w tej zabawie w detektywa, ale od jakiegoś czasu szukałam czegoś nowego, nietuzinkowego. Tym sposobem w moje łapki wpadła fenomenalna kocia wersja jakże oryginalnych zbrodni do rozszyfrowania. Ta znakomita publikacja będzie zatem idealna zarówno dla wszystkich kociarzy, jak i fanów emocjonujących ćwiczeń umysłowych. Bezsprzecznie, moc silnych wrażeń i solidny trening logicznego myślenia gwarantowane!
Znajdziemy tu aż 75 rozmaitych zagadek, które wielokrotnie Was rozbawią. Wiadomo przecież, iż koty to prawdziwi mistrzowie nieszablonowych zbrodni i przewinień. Zadania rozwiązuje się drogą dedukcji, uzupełniając kolejne dane na diagramach, powoli dochodzimy do wyjaśnienia i odnalezienia winowajcy. I choć pierwsze łamigłówki mogą wydawać się dość łatwe, im dalej zabrniemy, tym robi się ciekawiej, a co najlepsze, zafascynowany ,,świeży detektyw" nie może się oderwać od wykonywania kolejnych zadań. Bezsprzecznie, taka rozrywka uzależnia, ale to naprawdę pozytywny nałóg! ?
,,Miaudle" to wspaniała, nietuzinkowa publikacja, fundująca błogi relaks, ukojenie, a zarazem
znakomity i jakże emocjonujący trening koncentracji, pamięci, kreatywności oraz logicznego myślenia. To doskonała rozrywka, zapewniająca moc wrażeń, po którą z przyjemnością i ciekawością sięgnie każdy fan nietuzinkowych łamigłówek, jak i miłośnik kotów. Osobiście, jestem zachwycona taką formą spędzania wolnego czasu i polecam Wam tą kryminalną kocią zabawę z całego serca!?
Przeczytane:2025-03-06, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2025,
Od kiedy sięgam pamięcią, uwielbiałam rozwiązywać łamigłówki, sudoku, jolki, rebusy, wykreślanki, łamać szyfry, odkrywać ukryte wiadomości i zagłębiać się w gry paragrafowe. Z wykształcenia i z zamiłowania jestem humanistką, ale nigdy „nie wyrosłam” z łamigłówek. Dlatego też od razu zwróciłam uwagę na książkę zatytułowaną „Miaudle” autorstwa doktora Garetha Moore’a i Laury Jayne Ayres. Tytuł wydawał mi się dziwaczny, dopóki nie dostałam książki w swoje ręce: koty są w niej głównymi bohaterami i tak jak w życiu, nie są tylko pozytywnymi postaciami. Bo koty, jak to koty – psocą, broją i chcą, by wszystko szło po ich myśli, bo jak nie…
Publikacja ma charakter czysto rozrywkowy. Składa się z 75 zagadek o zróżnicowanym stopniu trudności – od względnie prostych po skomplikowane, z podziałem na bardzo sugestywnie zatytułowane rozdziały:
Milusie koty,
Ułożone koty,
Niesforne koty,
Humorzaste koty (każdy opiekun już będzie wyczuwał, co to mogą być za zgadywanki).
Na samym początku znajduje się instrukcja, jak należy się zabrać do każdej historii. Wszystkie łamigłówki mają krótki opis, podstawowe pytanie oraz wskazówki, które można wpisywać sobie w diagramy. Ja jednak z nich nie korzystałam, bo nie miałam serca nawet ołówkiem bazgrać po książce, więc rozpisywałam sobie na oddzielnych kartkach, nie korzystając ze wzorów stworzonych przez autorów. Analizowanie postępków kocich łobuzów było znakomitym i odstresowującym treningiem dla mózgu, w sam raz na zakończenie dnia.
Na końcu książki znajdują się oczywiście (i na całe szczęście) rozwiązania zatytułowane „Koty złapane na gorącym uczynku”. Nie wszystkie bowiem zagadki są łatwe i jednoznaczne, w kilku chyba wystąpiły błędy (z przeoczenia twórców lub winy tłumacza), ale autorzy rzeczywiście postarali się o to, by mózg wskoczył na jak najwyższe obroty. Niektóre zagadki poszły mi gładko i szybko, nad innymi musiałam się troszkę napocić, a kilku – przyznaję bez bicia – nie rozwiązałam w 100% poprawnie, ale dzięki wspominanym rozwiązaniom mogłam prześledzić, w którym konkretnie miejscu moje myśli zeszły na niewłaściwą ścieżkę i jaki detal przeoczyłam, że nie odnalazłam głównego kociego winowajcy.
Proces myślowy, by dojść do prawidłowego wyjaśnienia, wyzwalał przyjemny wyrzut adrenaliny, a satysfakcja z rozwiązania zagadki podnosiła endorfiny nie gorzej niż ulubiona czekolada. Przyjemnie było się w ten sposób odstresować po ciężkim dniu. Do rozszyfrowania mamy między innymi:
Który z kotów poszarpał nowy dywan, zwymiotował kulkę kłaków na świeżo uprane rzeczy (skąd to znam…), zjadł ledwo co nabytą złotą rybkę, który urwis uwielbia wgryzać się w różne części ciała swojego opiekuna, a który przemyca srokę do domu? Na te i wiele innych pytań musimy samodzielnie, w drodze analizy, znaleźć prawidłowe odpowiedzi.
Publikacja ta to gratka nie tylko dla osób, które lubią rozwiązywać zadania logiczne, ćwiczyć analityczne myślenie, spostrzegawczość i cierpliwość, ale również dla detektywów amatorów kryminalnych rozrywek i kocich wielbicieli – każdą z krótkich historii doceni opiekun i z pewnością zauważy, tak jak i ja, analogię do pewnych zachowań, krnąbrnych charakterków i działań. Książka jest również idealnym pomysłem na prezent. Sprawdzi się nawet dla osób, które nie są z zamiłowania molami książkowymi, nie przepadają za kotami, ale lubią pogłówkować i poszukują oryginalnej rozrywki dającej odprężenie. W tym zbiorze z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.