Para detektywów amatorów, Flora Steele i Jack Carrington, to mistrzowie w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych. I w pełni zasłużyli na tę reputację. Czy jednak będą w stanie wyjaśnić przyczyny tajemniczej zbrodni na wzgórzu?
Kiedy Jack pracuje nad pierwszym rozdziałem nowej powieści, co zawsze idzie mu z trudem, Flora doskonale wie, że lepiej mu nie przeszkadzać. Jednak zaginięcie nowego mieszkańca wioski sprawia, że musi złamać tę niepisaną zasadę. Razem ruszają na jego poszukiwania. Niestety, nie odnajdują go żywego...
Percy miał ambicje, marzenia - i całkiem pokaźną listę wrogów. Ktokolwiek stał za jego śmiercią, podjął staranne kroki, aby zatrzeć ślady zbrodni. Czy była to nerwowa i zakochana gosposia? A może zdeterminowany właściciel farmy na wzgórzu, którą Percy próbował kupić?
Flora i Jack zostają wciągnięci w sieć intryg, niedomówień i skrywanych emocji.
Czy odkryją prawdę, zanim morderca uderzy ponownie - tym razem znacznie bliżej niż mogliby się spodziewać?
Intrygująca powieść kryminalna osadzona w uroczej angielskiej wiosce. Idealna dla fanów Sherlocka Holmesa i Herkulesa Poirota.
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2025-07-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Murder at abbeymead farm
To już szósta część przygód Flory - właścicielki księgarni i Jacka - pisarza kryminałów. Ich związek pięknie się rozwinął, kochają się i spędzają z sobą wiele czasu. Ich wspólna pasją jest rozwiązywanie kryminalnych zagadek. Tym razem, znajdują zwłoki ulubionego klienta księgarni Flory. To bogaty człowiek, który planował kupić gospodarstwo w Abbeymead i postawić tam niedrogi hotel. Ten pomysł nie spodobał się mieszkańcom, a zwłaszcza zaciekłej obrończyni miasteczka, która nie toleruje żadnych zmian. Prowadzone przez Florę i Jacka śledztwo idzie bardzo opornie i znajdują się kolejne ofiary.
Akcja tej książki, tak jak poprzednie toczy się w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, w spokojnym, małym Abbeymead. Autorka niestrudzenie przybliża nam angielską wieś z tamtych czasów, realia ówczesnego życia i poglądy ludzi. Tamten świat wydaje się mniej skomplikowany, ludzie prostsi lecz jednocześnie bardziej purytańscy. Moja opinia: Lubię tę serię, czytam każdą z kolejnych książek. Z przyjemnością zagłębiam się w świat lat pięćdziesiątych, pozbawionych nowoczesnej technologii lecz bardziej przyjaznych ludzi, dla których ostatnia wojna jest wciąż nieodległą historią.
W Abbymead szykują się zmiany. Jeden z nowych mieszkańców planuje odkupić starą farmę i ma wobec niej duże plany. Jednak znika on tuż przed zebraniem z mieszkańcami, na którym miał przedstawić swoją wizję.
Flora nie pozostaje obojętna za zniknięcie Percy'ego i wraz z Jackiem rusza na poszukiwania. Niestety nie znajdują go żywego.
Okazuje się, że większa część mieszkańców była przeciwna pomysłom Percy'ego, więc podejrzanych nie brakuje.
Oprócz śledztwa w sprawie morderstwa, Flora mierzy się z tajemniczymi atakami na jej osobie i wszystko coś jest jej bliskie. Czy te sprawy coś łączy? Czy ktoś będzie chciał pozbyć się Flory l, tak jak zrobiono to z Percym?
Ciężko uwierzyć, że to już szósty tom serii z Florą Steele, właścicielką księgarni na uroczej angielskiej wsi. Akcja rozgrywa się w 1957 roku, co również dodaje klimatu. Nie ma dostępu do technologii, które obecnie jest w powszechnym użyciu. Technika kryminalistyczna również dopiero raczkuje.
Nie przeszkadza to oczywiście Florze i Jackowi, którzy mają już spore doświadczenie w prowadzeniu śledztwo. Tak się składa, że gdzie trup, tam i pojawiają się oni. Nie inaczej jest w "Morderstwie na wzgórzu". To Flora i Jack znajdują ciało. I w porozumieniu ze znajomym policjantem rozpoczynają swoje śledztwo.
Jest to pierwsza część, gdzie dosyć szybko nabrałam podejrzeń co do jednej z postaci i moje przypuszczenia okazały się słuszne. Nie zepsuło mi to jednak przyjemności z czytania. Lubię spędzać czas w Abbymead.
Uwielbiam ten cykl na klimat i rozbudowaną warstwę obyczajową. Autorka świetnie przedstawia realia życia w latach pięćdziesiątych, kiedy wielu ludzi ma jeszcze w pamięci lata wojny. Panuje inna kultura, inaczej wyglądają relacje międzyludzkie. Moim zdaniem cała seria trzyma poziom, a do tego te wydania prezentują się pięknie. Co okładka do ładniejsza.
Znacie już Florę, jej przyjaciół i śledztwa, które prowadzi?
Współczesne kryminały cosy crime zbudowane są tak, że siła nacisku fabularnego przypomina klasykę powieści detektywistycznych, które mimo że opowiadały o zbrodni, to jednak robiły to w sposób lekki i nieprzytłaczający. Merryn Allingham łączy jedno z drugim - swoje kryminały pisane właśnie w tym nurcie przenosi do połowy XX wieku. To seria z Florą Steele, dwudziestokilkuletnią właścicielką księgarni w Abbeymead, która wraz z Jackiem Carringtonem, autorem kryminałów, często wplątuje się w kryminalne intrygi. "Morderstwo na wzgórzu" to tom szósty jej przygód, ale pisany jest tak, że można czytać go od pozostałych niezależnie. A jednak, mimo że cosy crime, to ten tom przynosi emocje mieszane - nie dla czytelnika, bo ten bawi się ciągle równie dobrze, co dla samej Flory, która przechodzi w tym tomie swego rodzaju kryzys wiary w siebie i własne wartości. Podoba mi się ta kreacja, Flora to przecież młoda kobieta, która chce żyć nowocześnie, ale jednak mieszka w małej miejscowości i ma pracę zależną od przychylności społeczeństwa. Które dobro ma zatem wybrać, albo jak to wszystko pogodzić? A kiedy zaczyna się wątpić w siebie na jednym polu, szybko przenosi się to też na inne części życia... Wszystko to toczy się na tle małej społeczności, która rządzi się swoimi prawami - tu liczy się głos mieszkańców, ciężko więc wprowadzać zmiany, które potencjalnie mogą się miasteczku przysłużyć, ale strach przed nowym te próby zmiany hamuje. I na tym opiera się tu intryga kryminalna, która przynosi bardzo różne tropy - nie tylko sprzeciw społeczności, ale i różne podejrzane wielkomiejskie przekręty. Historia jest dopracowana, a mimo iż prowadzona spokojnie, to całkiem solidnie wciąga. Czekam na tom siódmy!
Kolejna zagadka z uroczą parą detektywów-amatorów w roli głównej!
Tajemnicza śmierć, w tle spadek, a życie w miasteczku nadal się toczy: małe dramaty, nadchodzący ślub, kłótnie i spory... Kto tym razem komu podpadł? I kto grozi Florze?
Książka trzyma poziom serii, chociaż tym razem - o dziwo! - udało mi się wytypować mordercę.
Rozwiąż kolejną zagadkę z Florą Steele - właścicielką księgarni, rowerzystką i niezawodną detektywką, którą los wrzuca zawsze w sam środek najbardziej...
Wymarzone wakacje Flory Steele szybko zamieniają się w koszmar - jeszcze zanim na dobre wyjedzie z wioski! Gdy Flora Steele wyrusza na wakacje z pisarzem...
Przeczytane:2025-08-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
Przed Florą i jej przyjacielem Jackiem kolejna sprawa do rozwiązania, oj będzie się działo.
Jack pracuje nad pierwszym rozdziałem nowej powieści, to czas, w którym nie powinno mu się przeszkadzać. Flora doskonale o tym wie, jednak dzieje się coś, co sprawia, że potrzebna jej będzie pomoc mężczyzny. W ich wiosce jest nowy mieszkaniec, który znika w tajemniczych okolicznościach. Niestety niebawem zostaje znaleziony martwy. Flora i Jack postanawiają rozwiązać zagadkę, dowiedzieć się co się stało. Zostają wciągnięci w sieć intryg oraz niedomówień. Nie będzie łatwo, tym bardziej że ktoś zaczyna mieszać w życiu kobiety. Staje się ona cele, jest w niebezpieczeństwie. Co takiego się stanie? Czy po raz kolejny uda im się rozwiązać sprawę? Jak potoczą się ich losy?
Mnie książka się podobała. Zdecydowanie świetnie bawiłam się podczas czytania, odkrywając wszystko wraz z bohaterami. Akcja według mnie sprawnie poprowadzona, z momentami, które potrafiły zaskoczyć. Książka była wciągająca i to praktycznie od pierwszych stron. Zaciekawiła na tyle, że ciężko było odłożyć ją na później, pragnęłam jak najszybciej dowiedzieć się wszystkiego, poznać odpowiedź na wszystkie pytania, które mi się nasunęły podczas czytania. Czytało się ją dość szybko, a podczas czytania towarzyszyły emocje.
Muszę wspomnieć, że jest to już szósty tom, ale zdecydowanie nie trzeba znać poprzednich, aby przeczytać ten. Każdy tom to inna sprawa, którą rozwiązują bohaterowie.
Bohaterowie zdecydowanie ciekawi, dobrze wykreowani. Bardzo polubiłam Florę. Jest kobietą odważną, czasem z dość szalonymi pomysłami. Więcej nie mogę wam o niej powiedzieć, jednak według mnie warto poznać ją bardzo blisko.
„Morderstwo na wzgórzu” to książka z ciekawą historią, która mnie się podobała i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA