Znowu idą święta! Hurra! Jak się cieszę!
Lecz w oczach rodziców widzę tylko trwogę.
Mówią, że ich czeka masa przygotowań.
Nie ma się co martwić! Ja chętnie pomogę!
Świąteczna historia z przesympatyczną bohaterką serii Naprawdę chcę!
Boże Narodzenie to najlepszy czas w roku, ale tyle rzeczy trzeba zrobić wcześniej! Na szczęście nasza młoda bohaterka jest pełna zapału i postanawia pomóc rodzicom, czyli... przygotować wszystko sama. Czy zdąży ubrać choinkę, napisać list do Mikołaja, powiesić skarpety na prezenty i upiec ciasto? I co zrobi, jeśli pewien wyjątkowy gość naprawdę będzie potrzebował jej pomocy?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2025-10-22
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 40
Tytuł oryginału: I really want to help
Każdy z nas przez to przechodził. Najpierw czujemy zapach, potem je widzimy... CIASTO! Stoi na stole, a my nie możemy powstrzymać się od skubnięcia choćby...
Co robisz, kiedy chce Ci się krzyczeć? Pozwalasz ujść swojej złości czy trzymasz ją w sobie? Tupiesz? Liczysz do dziesięciu? A może skaczesz w górę i w...
Przeczytane:2025-10-22, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Jeszcze chwila i stacje radiowe przypomną nam kultowym "All I want for Christmas is You", że zbliża się ten wyjątkowy czas w roku.
Zanim w rodzinnym gronie zasiądziemy do stołu, czeka nas mnóstwo przygotowań.
I właśnie teraz, kiedy nie skupiamy się jeszcze tak bardzo na lukrowanych ciasteczkach, błyszczących ozdobach i podarunkach dla najbliższych na księgarskie półki trafia kolejna część serii Simona Philipa "Naprawdę chcę".
Kilkuletnia bohaterka tej jakże zabawnej czytanki postanawia pomóc rodzicom w świątecznych przygotowaniach. Widząc w oczach rodziców wielką trwogę i słysząc o masie przygotowań, które spędzają sen z powiek, bierze sprawy w swoje ręce. Sporządza nawet listę, by łatwiej jej było zapanować nad kolejnymi obowiązkami. Choinka, pierniczki, a nawet podwórko przed domem - wszystko będzie gotowe na świąteczny poranek.
Czy dziewczynka podoła wszystkim zadaniom?
Kogo jeszcze wybawi z opresji?
"Naprawdę chcę pomóc" to książeczka wypełniona barwnymi, zabawnymi ilustracjami oraz treścią okraszoną żartem, pod którym kryje się ważna lekcja zarówno dla małych czytelników, jak i dla nas dorosłych.
Rezolutna kilkulatka bardzo chce pomagać. Poczuć, że robi coś wartościowego, co sprawi radość innym.
I zapewne w wielu domach, w dziecięcych sercach zrodzi się taka potrzeba, gdy nadejdzie czas świątecznych przygotowań.
Niech ta książka przypomni Wam drodzy opiekunowie: rodzice, dziadkowie, ciocie i wujkowie, że ta nieidealne przystrojona choinka, te niezbyt dokładnie wymalowane pocztówki mają o wiele większe znaczenie, niż perfekcyjne wysprzątany dom, czy idealnie udekorowane mieszkanie.
Takie świąteczne przygotowania to wspaniała okazja do treningu samodzielności, budowania poczucia sprawczości. Mała bohaterka tej historii świeci przykładem, a jej postawa godna jest naśladowania. Wszak pomaganie to wspaniała sprawa, nawet wówczas, gdy nie wszystko idzie zgodnie z pierwotnym planem ;)
Zachęcam do lektury!
Czytajcie, bo to genialna seria!