Żyjąc z dnia na dzień, Nataniel stacza się na samo dno. Narkotyki, alkohol, seks i sadyzm w połączeniu ze spalającą tęsknotą za ukochaną kobietą powoli niszczą go od środka. Kiedy przyjmuje kolejne zlecenie – ma zabić człowieka, który ośmielił się okraść znanego biznesmena półświatka – jego świat staje na głowie. Anastazja wcale nie umarła. A co gorsza, jest żoną mężczyzny, na którego wydano wyrok.
Balansując na granicy szaleństwa, Nataniel wkracza na drogę przez piekło, która może przynieść odkupienie. Czy starczy mu sił, by odmienić przeznaczenie?
Ta pozycja to kontynuacja książki „Nataniel”. Zawiera sceny przemocy, treści mocno kontrowersyjne i wulgaryzmy. Czytasz ją na własną odpowiedzialność. Nie jest przeznaczona dla czytelników poniżej osiemnastego roku życia. Autorka nie popiera zawartych w niej zachowań, a jedynie je opisuje. Ostrzeżenia proszę wziąć na poważnie, ponieważ nie jest to tani chwyt reklamowy!
Wydawnictwo: Motyle w nosie
Data wydania: 2025-10-23
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 210
Język oryginału: polski
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak trudno było mi napisać recenzję. Wczorajszy wieczór ponownie spędziłam z Natanielem. Wróciłam do tej historii ,aby ponownie poczuć emocje ,które buzowały we mnie podczas pierwszej lektury . I powiem Wam nie było to łatwe . Nawet w pewnym momencie przyszła myśl ,że nie dam rady przeczytać tej historii do końca . Choć wiedziałam jak się skończy .
Książki Agnieszki zawsze trafiają prosto w serce. W „Natanielu” i jego kontynuacji „Naucz mnie od nowa” jest mrok, ból i taki ładunek emocji ,że ciężko dojść do siebie po lekturze .To jazda bez trzymanki. Ale myślę sobie ,że właśnie o to chodzi w czytanych przez nas historiach mają wywoływać właśnie takie emocje .
Uwierzcie mi ostrzeżenie od Autorki należy potraktować poważnie . To nie jest historia dla każdego i wcale nie żartuje.
Nataniel to potwór, którego nie da się polubić… a jednak podczas lektury łapałam się na tym, że liczę na jego przemianę i odkupienie win. Natomiast Anastazja to osoba pełna dobroci, która przeszła przez piekło.
Historia tej dwójki , to walka dobra ze złem, miłości z nienawiścią, człowieka z mrokiem.
Nie chcę Wam za dużo zdradzać z treści,bo tą historię trzeba poznać samemu i wydać własny osąd. Treści są mocne i kontrowersyjne. Choć oczywiste jest to,że takie rzeczy dzieją się na świecie. Ból ,krzywda i mrok są częścią naszego życia.
„Nataniel” był dla mnie emocjonalny, a „Naucz mnie od nowa” tylko pogłębił te uczucia. Nawet ja znająca pióro Agnieszki momentami chciałam rzucić książkę w kąt, ale ciekawość nie pozwoliła mi tego zrobić.
To jedna z tych historii, po których trzeba złapać oddech i poukładać myśli.
Dziękuję Autorce za możliwość zrecenzowania tej książki. Mimo zszarganych nerwów i emocji, które buzują nadal z niecierpliwością czekam na kolejnego Psychola. Natomiast Was zachęcam do lektury. Jeśli lubicie mocne treści i historie dzięki którym można zajrzeć w ludzką psychikę Nataniel już na Was czeka .
🔥 RECENZJA PATRONACKA 🔥
"Naucz mnie od nowa"
Autor: Agnieszka Kowalska-Bojar
Wydawnictwo: Motylewnosie
Współpraca reklamowa, barter
"Utkany z mgły, nieuchwytny niczym cień dawnego życia, bezbarwny jak woda i jak woda falujący, zmieniający kształt, dopasowujący się do każdej myśli, tej biegnącej utartymi szlakami i tej nowej, w ułamku sekundy wyznaczającej inne drogi."
„Naucz mnie od nowa ” to nie książka. To emocjonalny nokaut. Historia, która wciąga jak narkotyk, boli jak rana, ale też daje przebłyski nadziei tam, gdzie zdawało się, że nie ma już nic.
Agnieszka Kowalska-Bojar po raz kolejny wciąga czytelnika w mroczny, brutalny świat, gdzie każda decyzja ma swoją cenę, a granica między pragnieniem a destrukcją dawno przestała istnieć. Prowadzi czytelnika przez świat pełen bólu i obłędu, balansując na granicy jawy i szaleństwa. To historia, która nie daje oddechu. Każde zdanie tnie jak brzytwa, każde słowo zostawia ślad.
Każdy rozdział to zderzenie dwóch światów, ciemności i światła, destrukcji i nadziei. I choć wydaje się, że to mrok zawsze zwycięża, Agnieszka umiejętnie udowadnia, że nawet najbardziej poturbowana dusza może zapragnąć odkupienia.
Nie każda miłość jest zbawieniem.
Czasem staje się przekleństwem, które trzyma mocniej niż kajdany.
Nataniel, upada coraz niżej, nie potrafi uciec od przeszłości, choć od dawna próbuje utopić ją w alkoholu, przypadkowych ciałach i pustce. Tonie w świecie pełnym przemocy, uzależnień i bólu, w którym każdy dzień jest walką o przetrwanie, a każdy oddech, wspomnieniem utraconej miłości. Ale los bywa przewrotny. Jednak jedno zlecenie zmienia wszystko. Los stawia go ponownie twarzą w twarz z przeszłością, której nigdy nie zdołał pogrzebać. Anastazja żyje. Ale już nie jest jego… Gdy pojawia się ona, kobieta, którą opłakiwał, jego piekło nabiera nowego wymiaru.
To historia o miłości skażonej bólem, o pragnieniu, które prowadzi w szaleństwo. Nie o drugim początku, lecz o powolnym rozpadzie dwóch dusz, które nigdy nie potrafiły się uwolnić.
Autorka bezlitośnie obnaża ciemność ludzkiej natury. Nie upiększa, nie łagodzi, nie daje wytchnienia. Każda scena to emocjonalny cios, każde słowo, wywołuje dreszcze. To powieść, którą czyta się z zaciśniętym gardłem i bijącym sercem, bo nigdy nie wiadomo, co czeka za następnym zakrętem. Agnieszka z chirurgiczną precyzją pokazuje człowieka rozdartego między pragnieniem miłości a naturą drapieżnika. Nataniel wraca w wersji jeszcze mroczniejszej, bardziej niebezpiecznej, ale też… bardziej ludzkiej w swoim cierpieniu.
To nie jest opowieść o miłości.
To historia o piekle, w którym rodzi się pragnienie odkupienia.
O człowieku, który próbuje nauczyć się żyć od nowa, choć dawno już zapomniał, jak to się robi.
Czytając tę książkę, w pewnym momencie sama już nie wiedziałam, co jest prawdą, a co jedynie wytworem wyobraźni głównego bohatera.
„Naucz mnie od nowa ” to brutalna, kontrowersyjna i przejmująco prawdziwa podróż przez piekło, ale też historia o miłości, która potrafi przetrwać nawet w ogniu.
Autorka pisze z taką lekkością, że unosiłam się na falach szaleństwa i bólu, a jednak z każdą stroną chciałam więcej, przewracałam kartkę za kartką bez tchu.
Ta książka pochłania bezpowrotnie, mimo poruszania trudnych tematów, zagubienia Nataniela i jego powolnego pogrążania się w szaleństwie, ma w sobie coś tak hipnotyzującego, że nie sposób odłożyć jej choćby na chwilę.
„Naucz mnie od nowa” to poruszająca historia o winie, która nie daje o sobie zapomnieć, i miłości, która przetrwała nawet własne zniszczenie. Autorka z brutalną szczerością pokazuje, jak cienka bywa granica między pragnieniem przebaczenia a niemożnością zapomnienia.
Nie dla każdego. Ale jeśli odważysz się wejść do świata Nataniela, już z niego nie wyjdziesz.
▫️Czy Nataniel zdoła wyrwać się z mroku, który sam stworzył?
▫️Czy można odkupić winy, które zniszczyły dwie dusze?
„Czy kiedyś, patrząc w niebo, myślał o tym, że poniesie taką porażkę? Gdzie się podział tamten chłopak, który chciał sięgać gwiazd, zdobywać szczyty? Jak głęboko się ukrył? A może zniknął na zawsze, gdy Nataniel po raz pierwszy z premedytacją zadał ból żywej istocie?”
Aga potrafi w te tortury, oj potrafi to fakt, ale pisze tak, że chce się to czytać - szczególnie te, zadawane tym prawdziwym zwyrodnialcom.
Jednak musicie wiedzieć, że ta książka jak i cała seria #psychole jest tak mocna, że na prawdę nie jest dla każdego. No i jeśli nie czytaliście „Nataniela” nie zabierajcie się za „Naucz mnie od nowa”.
Obie książki dotyczą życia… i śmierci… dwoje głównych bohaterów, ale jeśli chodzi o TĘ śmierć, to zostało właśnie mi tak namieszane w głowie ( końcowe rozdziały i epilog ), że do końca nie jestem pewna, co jest prawdą, a co złudzeniem…
A skoro czytaliście „Nataniela”, to wiecie jak zakończyła się tamta historia. „Naucz mnie od nowa” zaczyna się z kopyta. Mocno i przerażająco. Upadek człowieka staje się tylko tym, że z bestii wyłania się jeszcze większa bestia, bo ból po stracie tego co zniszczył, a tak bardzo, jak sobie właśnie uświadamia - kochał jest nie do zniesienia, co się przekłada na jakość i bezwzględność w co raz mocniejszych zlecaneceniach. Jednocześnie poznajemy drugiego bohatera - Krystiana, który wnikając w struktury mafii pewnego zwyrodnialca - ma tylko jeden cel.
Ale co, lub kto łączy Nataniela i Krystiana musicie przekonać się sami.
I najważniejsze. W tej części obserwujemy niesamowitą wewnętrzną przemianę Nataniela, co jednak nie powstrzymuje go przed tym, co najbardziej kocha robić i podnieca go najbardziej. I nie są to pieniądze. I nie są to kobiety. Tylko powolne zabijanie swoich ofiar, naznaczone tak samo spektakularnymi co odrażającymi torturami.
Reasumując jeśli znacie już wcześniejsze mocne książki autorki i nie jest wam straszne wejście do psychopatycznego mózgu bohaterów takich jak Nataniel, to polecam tę i każdą poprzednią książkę serii #psychole. Może uda wam się zrozumieć pobudki do takiego, a nie innego życia i postępowania…
Pamiętajcie jednak, że jest to fikcja literacka i w książkach można na prawdę WSZYSTKO i tu Agnieszka na prawdę się nie ogranicza.
♠️♠️♠️ Recenzja patronatu ♠️♠️♠️
Agnieszka Kowalska-Bojar „Naucz mnie od nowa”
@pisarz.babeczka
Wydawnictwo: Motyle w nosie
@motylewnosie
Premiera: 23/10/25 🔥🔥🔥
♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️♠️
" Nagle twarz Nataniela stężała, zamieniając się w przerażającą maskę. Promienie słońca padły na pobladłe policzki, zatańczyły we włosach, wydobywając z nich srebrzystą głębię. Wyostrzyły rysy, zohydziły harmonijność owalu twarzy..."
„Naucz mnie od nowa” to nie jest zwykła kontynuacja. To surowa, rozdzierająca opowieść o odkupieniu, które przychodzi zbyt późno. O miłości, która boli bardziej niż śmierć. I o człowieku, który próbując naprawić przeszłość, coraz głębiej tonie w swoim własnym piekle.
Nie każda historia o miłości kończy się happy endem. Niektóre kończą się krwią, bólem i szaleństwem, które pachnie tęsknotą.
Nataniel wraca… a właściwie nigdy nie przestał upadać. Dryfuje między wspomnieniem Anastazji a mrokiem, który sam sobie zbudował. Alkohol, narkotyki, seks bez uczuć – wszystko, by nie czuć niczego.
Ale los nie ma litości. Stawia przed nim kobietę, którą dawno pogrzebał w swojej głowie. Anastazja żyje i to po stronie wroga. Od tej chwili wszystko pęka. To nie jest powrót w stylu „drugiej szansy”. To powolne rozdzieranie ran, które nigdy się nie zagoiły.
💔 Co znajdziesz w środku?
⚜️ świat, gdzie moralność nie istnieje,
⚜️ mężczyznę walczącego z własnymi demonami,
⚜️ kobietę rozdartą między miłością a strachem,
⚜️ sceny, które przekraczają granice bólu i pożądania,
⚜️ emocje, które zostają długo po ostatniej stronie.
Agnieszka Kowalska-Bojar po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać tak, by bolało. Jej styl to czysta surowość bez pudru, bez filtra, bez litości. Każde słowo trafia jak cios. Autorka zagląda tam, gdzie inni się boją: w ludzką psychikę, w obsesję, w tę toksyczną miłość, która potrafi być jednocześnie zgubą i wybawieniem.
„Naucz mnie od nowa” to książka, której się nie czyta ją się przeżywa. Każda strona to kolejny upadek, kolejny oddech, który boli.
Czasem chcesz ją odłożyć… ale nie możesz. Bo ta historia nie puszcza. Karmi się Twoim niepokojem.
" Był taki delikatny i taki czuły. Przez te wszystkie lata tak bardzo się bała tego, co mógłby jej zrobić, gdyby się spotkali. A on ocalił im życie, a teraz mówił, że ją kocha i nie da skrzywdzić..."
Nataniel to facet z piekła, który szuka odkupienia, nie wiedząc, że ono może kosztować go wszystko.
Anastazja to jego światło – i jego kara. Razem tworzą mieszankę, która wybucha w dłoniach czytelnika.
Niektóre sceny parzą, inne rozrywają duszę na strzępy. Ale nie da się przestać czytać. Bo w tym wszystkim jest coś chorego, a jednocześnie… prawdziwego.
To nie jest książka dla wrażliwych. To opowieść dla tych, którzy potrafią spojrzeć w ciemność i się nie cofnąć.
Bo czasem trzeba zejść na dno, żeby zrozumieć, czym naprawdę jest miłość.
🖤 Brudna. Intensywna. Emocjonalnie rozszarpana.
🖤 Nie z tej bajki. I bardzo dobrze.
,,Naucz mnie od nowa" to kontynuacja historii Nataniela - bohatera, na którego powrót czekałam z niecierpliwością. Agnieszka Kowalska-Bojar po raz kolejny udowadnia, że potrafi stworzyć opowieść, która wstrząsa emocjami i wciąga w odmęt mroku, bólu i zniszczonej psychiki. To podróż po umyśle człowieka określanego jako czyste zło, który niespodziewanie odnajduje w swoim sercu echo utraconej miłości.
Autorka serwuje czytelnikowi misternie skonstruowane spektrum zakłóconej rzeczywistości. Nataniel - płatny morderca, którego życie dawno przestało mieć sens - dostaje zlecenie, które może odmienić wszystko. Zlecenie na anioła, za którym tęsknił latami. W tej jednej chwili rozsypane wcześniej puzzle zaczynają wskakiwać na swoje miejsce, ale wciąż pozostaje widmo pytań, tajemnic i podejrzeń. Szczerość Konrada wobec Anastazji rodzi niepokój, a odpowiedź pozostaje zawieszona między prawdą a manipulacją.
Wewnętrzna walka Nataniela jest sercem tej powieści. Jego umysł to pole bitwy - karuzela wspomnień, halucynacji i obrazów nakładających się na realność. Sceneria szpitala psychiatrycznego i opuszczonego domu działa jak odbijające się echem wspomnienia traumatycznych wydarzeń. Czy ukochana Anastazja naprawdę istnieje? Czy jest żywa, obecna, czy może jedynie stanowi wytwór chorej wyobraźni człowieka na skraju obłędu? Czy można zawalczyć o odkupienie, jeśli samemu nie umie się zaufać własnym myślom?
To historia, która rozdziera serce i pozostawia czytelnika roztrzęsionym. Współczułam bohaterowi, kibicowałam mu w każdym kroku, chcąc aby wygrał z demonami, które go pożerały. Uwierzyłam w jego przemianę i w to, że zasługuje na drugą szansę. Napięcie narasta z każdą stroną, aż do finału, który kompletnie mnie zamurował i pozostawił z nadzieją, że los tej historii jeszcze się nie domknął.
To książka wyzwalająca skrajne emocje, które odzierają ze złudzeń. Nie ma tu słodyczy ani delikatności - jest brutalność, przemoc, ból i gniew w najgęstszym wydaniu. To właśnie kocham w twórczości autorki: nie idzie najprostszą drogą, nie daje oczywistych rozwiązań, a każdy element fabuły pulsuje prawdą o ludzkich tragediach i przemianie.
Dla mnie Nataniel to bohater totalny - poraniony, brudny moralnie, złamany, a jednak rozdzierająco ludzki. Już w pierwszej części ukradł mi serce. Czy tym razem dostanie drugą szansę, gdy cały świat stoi sprzeciwem? Sprawdźcie sami.
Polecam całym sercem tym, którzy nie boją się mroku i nie uciekają przed literacką brutalnością psychologiczną. To lektura tylko dla dorosłych (18+), wciągająca w umysł potwora, który próbuje stać się człowiekiem.
Jedna z najmocniejszych książek roku. I wierzę, że to jeszcze nie koniec. ?
Dwie kobiety, dwa światy oraz popularna legenda Arturiańska. Tylko że tam dokąd trafia główna bohaterka rządzi Mordred, twardy, bezwzględny i całkowicie...
Krzysiek jest szczęśliwym ojcem. Ma dwójkę udanych synów i piękną partnerkę, dobrze prosperującą firmę i własny urok osobisty. Jednak kiedy zostawia go...
Przeczytane:2025-11-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2025 ,
Ta książka to kontynuacja losów Nataniela. Czy daje ona odpowiedzi na trudne pytania? Czy jest jakimś spełnieniem? Przeczytajcie, aby się przekonać. Ale uprzedzam - to nie jest książka dla każdego! Bo tutaj są brutalne sceny!
"Stanął przed lustrem, uśmiechając się ponuro. Patrzył na swoją oszpeconą twarz, okraszoną asymetrycznym grymasem ust, na szaleństwo kłębiące się w głębi oczu, na wyraz goryczy oplatający pajęczyną wykrzywione wargi i pomyślał, że świadomość śmierci wcale nie powinna być przerażająca. "
Nataniel w swej rozpaczy po stracie Anastazji, stacza się na samo dno. Dalej działa w wymyślnych torturach i zabijaniu. Czy to przynosi mu ukojenie w bólu? Nie. Ale wypełnia czas i jest pewną formą rozrywki dla naszego bohatera. Kiedy dostaje zlecenie na żonę i dzieci pewnego faceta, jeszcze nie wie, że kiedy ujrzy tę właśnie kobietę, wywróci mu się cały świat! Ta kobieta, to nie kto inny, jak Anastazja właśnie. Kobieta, która przecież zmarła kilka lat wcześniej. Kobieta, nad grobem której Nataniel od kilku lat rozpaczał i błagał ją o wybaczenie. Kobieta, przez śmierć której jego cały świat legł w gruzach! I teraz okazuje się, że ona żyje, a on ma ją zabić!!! Możecie się domyślić, że nie zabija Anastazji, a ją chroni. Tylko że poszukuje go teraz zarówno zleceniodawca, jak i policja. Czy uda mu się ukryć przed wszystkimi? No ale teraz ukryć musi nie tylko siebie, ale i jeszcze kilka osób. Czy to mu się uda? Czy uda im się oszukać wszystkich? A co jeśli to co tutaj się dzieje, to tylko jakieś chore wymysły chorego mężczyzny? Może od rozpaczy już poplątało mu się wszystko?
Pierwsze pytanie, które nasuwa się tutaj, to jak Anastazji udało się sfingować swoją śmierć i ukrywać się latami przed Natanielem? Drugie pytanie - to czy aby na pewno wszystko co tutaj się wydarzyło było faktem? A może było fikcją? Może Nataniel to sobie wszystko tylko wyobraził? A jeśli nie, jeśli to wszystko jest prawdą, to jak myślicie - jak potoczą się dalsze losy bohaterów? Dzieje się tutaj sporo. Autorka nie ułagodziła w żaden sposób charakteru Nataniela. Te jego pomysły na tortury, na śmierć w cierpieniu - to nie są sceny dla każdego! Wrażliwcom odradzam czytanie tej książki!!! Są tutaj tajemnice, jest ogromny ból, cierpienie, mrok, ale też radość, miłość, chęć poprawy. Nasz bohater cierpi, później jest szczęśliwy, choć niepewny o przyszłość zarówno swoją, ale i nie tylko. Do tego te dziwne przebłyski, jakieś wspomnienia, coś się dzieje z Natanielem, ale co? Jestem pod wrażeniem, bo autorka zaserwowała dziwną, ale mega wciągającą historię. I na koniec mam taki niedosyt. A jednocześnie zastanawiam się, czy to co przeczytałam, to była prawda czy kolejny jakiś wymysł Nataniela?