Okładka książki - Ocaleni z Drohobycza patronujemy

Ocaleni z Drohobycza


Ocena: 6 (3 głosów)

Opowieść o odwadze i człowieczeństwie w najciemniejszych czasach wojny

II wojna światowa. Drohobycz. Miasto, które stało się sceną nieopisanych tragedii i niezwykłej odwagi. W samym środku okupacyjnego piekła Sława i Izydor Wołosiańscy podjęli heroiczne wyzwanie, ukrywając w piwnicy kamienicy, w której mieszkali, 39 Żydów. Przez prawie dwa lata, mierząc się z nieustannym zagrożeniem i codziennymi trudnościami, stworzyli bezpieczne schronienie, które stało się symbolem nadziei i niezłomności.

„Ocaleni z Drohobycza” to poruszająca opowieść o odwadze i poświęceniu, spisana przez wnuczkę Wołosiańskich, Katarzynę Skopiec. Książka przedstawia wspomnienia Sławy oraz relacje Ocalonych, ukazując ich losy przed wojną, w trakcie Holocaustu i po jego zakończeniu. Uzupełniona o fotografie i dokumenty z rodzinnego archiwum, oddaje głos bohaterom, którzy przeżyli dzięki niezłomnej determinacji swoich wybawców.

Historia, która przypomina, że nawet w najtrudniejszych czasach można odnaleźć człowieczeństwo i odwagę, które zmieniają bieg historii.

Informacje dodatkowe o Ocaleni z Drohobycza:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-02-19
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788383735429
Liczba stron: 290
Język oryginału: polski

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ocaleni z Drohobycza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ocaleni z Drohobycza - opinie o książce

„Ocaleni z Drohobycza” Katarzyny Skopiec to wyjątkowa, niezwykle chwytająca historia, która wydarzyła się naprawdę. Wnuczka Sławy i Izydora Wołosińskich postanowiła spisać bohaterską postawę swoich dziadków, którzy w najmniejszym nawet stopniu nie czuli się bohaterami.
W czasach, gdy każdy tak naprawdę walczył w codzienności o własne życie, przetrwanie i aby mieć co jeść, małżeństwo Wołosińskich zdecydowało na pomoc żydom. W swojej piwnicy stworzyli schron, w którym ukrywało się trzydzieści dziewięć osób, którym udało się przeżyć, dzięki bezinteresownej pomocy obcych osób, które zechciały zaryzykować swoje życie, by oni mieli szansę na przeżycie. Nieomal dwa lata małżeństwo narażało swój spokój, dzieliło się swoim jedzeniem, którego w tamtych czasach zdecydowanie brakowało, a zdobycie graniczyło z cudem. Państwo Wołosińscy nie zaprzestali niesienia bezinteresownej pomocy nawet wtedy, gdy na świat przyszła ich córeczka, narażając tym samym również i jej dobro. To właśnie dzięki temu te osoby mogły przeżyć, ukrywając się w oazie stworzonej przez ludzi z dobrym sercem. Jest to historia, która daje nadzieję, pozwala wierzyć, że na świecie znajdują się osoby o dobrym sercu, które chcą zwyczajnie pomóc innym, nie widząc w tym korzyści dla siebie.
Trudno jest mi sobie wyobrazić takie działanie wśród dzisiejszych ludzi, którzy w większości nastawieni są na zysk, a bezinteresowna pomoc stała się niemal zapomnianą przeszłością. W tamtych czasach drugi człowiek był ważny, ludzie chętnie nieśli sobie pomoc. Pięknym wykończeniem książki są zamieszczone w niej fotografie, które pochodzą z rodzinnych albumów i podkreślają, że historia nie jest jedynie wytworem wyobraźni autorki, ale została napisana z autentycznych wydarzeń, które miały miejsce w przeszłości. Piękne jest również to, że Sława w późniejszych latach w dalszym ciągu utrzymywała kontakt z osobami, którym kiedyś pomogła. Nie zapomniały o niej w momencie zakończenia wojny, a z wdzięcznością wciąż pamiętają, dzięki komu udało im się przeżyć ten trudny czas.
Piękna historia, która daje nadzieję i pokazuje odwagę ludzi oraz bezinteresowność, z jaką kiedyś ludzie do siebie podchodzili. Ja niezwykle chętnie sięgam po historie, które dotykają tematu wojny, mimo iż nie są one łatwe i lekkie, to warto po nie sięgać, a ten tytuł z całego serca polecam!
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Link do opinii
Avatar użytkownika - aneta5janiec12
aneta5janiec12
Przeczytane:2025-06-08, Ocena: 6, Przeczytałam,

II wojna światowa, Holocaust to tematy do których bardzo często powracam wybierając książki historyczne. Jest to jeden z najtragiczniejszych czasów w historii ludzkości. Jeden człowiek sprawił, że miliony ludzi ginęły w imię jego chorej ambicji... Dlatego też kiedy zobaczyłam książkę ,,Ocaleni z Drohobycza" nie byłam w stanie przejść obok tej lektury obojętnie.

 

,,Ocaleni z Drohobycza" to powieść, którą skupia się na małżeństwie Wołosiańskich. To właśnie Sława i Izydor wykazali się ogromną odwagą, gdyż w swojej piwnicy ukrywali 39 Żydów. Warunki były bardzo ciężkie, jednak osoby te miały na uwadze własne przeżycie. Kiedy staje się przed widmem śmierci wybiera się zawsze możliwość przeżycia. Nie ważne, że warunki są spartańskie. Chęć przeżycia była mocniejsza.

 

Wiecie co najbardziej uderza mnie w książkach opisujących ratowanie Żydów? To, że ludzie robili to bezinteresownie, narażając życie swoje i swoich najbliższych. Te osoby wykazywały się niezwykłą odwagą. Mając mało decydowali się na ogromne poświęcenie. Niejednokrotnie ukazywali człowieczeństwo w czasach kiedy człowiek był traktowany gorzej niż zwierzę... Kiedy wydawałoby się, że najważniejsze wartości przestały istnieć znalazł się ktoś kto pokazywał, że nawet w tak tragicznym momencie te wartości istnieją i są nadal ważne.

 

Katarzyna Skopiec to wnuczka państwa Wołosiańskich. Jestem jej wdzięczna, że zdecydowała się podzielić z nami niezwykłą historią swojej rodziny. Autorka ubogaca swoją książkę prywatnymi zdjęciami, wspomnieniami oraz bezpośrednimi relacjami Ocalonych. Dzięki temu mocno uświadamiamy sobie, że to było naprawdę, że ci ludzie żyli i przeżyli piekło na ziemi.

 

Ale ta książka to nie tylko świadectwo ludzi ocalałych z czasów Holocaustu, ale również lektura mocno skłaniająca do refleksji. Bo czy w obecnych czasach ludzie byliby gotowi do takich poświęceń? Czy byliby gotowi narażać życie własne oraz bliskich w zamian za możliwość uratowania kilku istnień? Ta książka zapada bardzo mocno w pamięci. A heroizm ludzi żyjących w latach wojennych nie powinien być nigdy zapomniany.

 

Drohobycz to miasto, które przed wojną było bardzo bogate kulturowo. Jednak Niemcy brutalnie je zniszczyli. Autorka ukazuje nam nie tylko jak jej dziadkowie pomagali Żydom, ale również skupia się na pokazaniu jak wyglądało miasto będąc pod niemiecką okupacją. Widzimy jak życie Żydów jest z dnia na dzień tłamszone a eksterminacja przybiera na sile. Dzięki takiemu przedstawieniu tej historii lepiej rozumiemy z czym musieli mierzyć się bohaterowie.

 

Reasumując, ,,Ocaleni z Drohobycza" to niezwykle poruszająca książka, którą opowiada o byciu człowiekiem w czasach nieludzkich. Ta historia wzrusza, porusza serce, ale też skłania do refleksji. Ta książka zdecydowanie zasługuje na poznanie! Nie można nam zapomnieć, że kiedyś człowiek został potraktowany gorzej niż zwierzę! Takie książki są bardzo potrzebne i cieszę się, że na rynek wychodzą nowe pozycje! ,,Ocaleni z Drohobycza" to reportaż, który warto przeczytać ale i przekazać dalej!

 

IG: libresunn

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytam_book
czytam_book
Przeczytane:2025-04-11, Ocena: 6, Przeczytałem,

Cześć w pątek. Jak tam Wasze nastroje? Mój nastrój jest ok pomimo, że wiosna gdzieś się schowała i tak praktycznie za oknem szaleje wiatr.

Dziś chcę Wam opowiedzieć o książce, którą niedawno przeczytałam.

,,Ocaleni z Drohobycza" Katarzyna Skopiec, wydawnictwo Novae Res.

Książka jest opisem wspomnień babci przez jej wnuczkę, tak naprawdę jest to historia życia kobiety, która żyła w ciężkich czasach wojennych, a także powojennych. 

Wcześniej nie znałam tej historii, ani nawet o niej nigdy nie słyszałam, więc bardzo chętnie sięgnęłam po tą historię, która jest napisana bardzo przystępnym językiem i płynne się czyta. Poznajemy tu historię Sławy, która jest świadectwem odwagi, poświęcenia, że ryzykując własne życie i rodziny, nikogo nie zostawiła bez pomocy, a także dawała schronienie wielu osobom, które bez niego mogłyby nie przeżyć trudnych czasów wojny. Poznajemy tu również relacje osób, którym Sława pomogła, a także ich losy po wojnie, gdzie byli, jak żyli oraz jak potoczyły się ich dalsze losy oraz ich rodzin. Relacje opisane są z poziomu danej osoby, która opowiada zdarzenia związane ze Sławą, ich pierwszy kontakt oraz pierwszy spotkania po wojnie. 

Książka zawiera również sporo dokumentów, a także zdjęć z archiwum rodzinnych co pozwala bardziej poznać kobietę jaką była Sława, jej mąż, a także widzieć  ich czyny, poświęcenie

oraz bohaterstwo oczami ludzi, którzy dzięki nim zostali ocaleni. 

Polecam Wam, warto poznać tą historię.

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy