Okładka książki - Oxygen 2088

Oxygen 2088


Ocena: 4.33 (3 głosów)

W odmętach ciemności nawet nadzieja nie jest w stanie załagodzić ludzkich lęków.

Świat spowiły mrok i popiół, tlenu brakło. Ludzkość od wielu lat stoi na granicy wymarcia, a sytuacji nie poprawiają mroczne opowieści o wrogich istotach gnieżdżących się w ciemnych zakamarkach nowego świata.

Największą nadzieją na przetrwanie staje się lud wiciędzów, żyjący na olbrzymim statku pośród polskich mórz. To właśnie oni odnajdują sposób na wytwarzanie cennego tlenu z mikroorganizmu żyjącego w głębinach oceanu – Archaea.

Niepełka – młody wiciędz zamknięty w bańce swych własnych przekonań – wiedzie względnie spokojny żywot do czasu, gdy zaczynają nawiedzać go potworne sny.

Czy w świecie skazanym na zagładę istnieje jeszcze miejsce na dobro i radość? Czy ludzka wola jest w stanie przeciwstawić się nieznanej sile? Zanurz się w pełnym przerażających sekretów świecie i doświadcz prawdziwej walki o przetrwanie…

Informacje dodatkowe o Oxygen 2088:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Nocą
Data wydania: 2024-12-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788368037371
Liczba stron: 490
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Oxygen 2088

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Oxygen 2088 - opinie o książce

„Oxygen 2088” to powieść science fiction autorstwa Tomasz Smerlińskiego. Powieści postapokaliptyczne kiedyś nie należały do moich ulubieńców, jednak teraz coraz częściej decyduję się po nie sięgnąć.
Autor przenosi czytelnika do mrocznego, postapokaliptycznego świata, gdzie ludzkość zmaga się z brakiem tlenu i nieznanymi zagrożeniami. Akcja powieści została ulokowana w Polsce, a głównym bohaterem jest młody chłopak imieniem Niepełka, który żyje na statku Konungahelli, zamieszkiwanym przez lud wiciędzów. Lud ten ma zdolność wytwarzania tlenu z mikroorganizmu żyjącego w głębinach oceanu – Archaea. Jednak życie Niepełki zmienia się, gdy zaczynają nawiedzać go przerażające sny, które prowadzą go ku nieznanym niebezpieczeństwom. Historia, która zdecydowanie zaskakuje czytelnika swoją nie oczywistością związaną z fantastycznymi motywami ujętymi w powieści. Główny bohater, który wciąż poszukuje swego miejsca w świecie, w którym nic nie jest oczywiste, a trwający kryzys może dotknąć każdego.
„Oxygen 2088” to propozycja dla miłośników literatury science fiction, którzy szukają głębszych refleksji na temat przetrwania, tożsamości i relacji międzyludzkich w obliczu kryzysu. Książka oferuje nie tylko wciągającą fabułę, ale także bogate tło psychologiczne bohaterów oraz przemyślane przedstawienie postapokaliptycznego świata.
Myślę, że Tomasz Smerliński fantastycznie potrafi zbudować postapokaliptyczne tło dla powieści, intrygując tym samym czytelników, którzy zatracą się w powieści. Ja, mimo iż nigdy fanką tego gatunku nie byłam, to z tym tytułem przepadłam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - monikajanowska
monikajanowska
Przeczytane:2025-06-18, Ocena: 5, Przeczytałam, postapo, Współpraca barterowa,
Współpraca barterowa z autorem Tomaszem Smerlińskim Wydawnictwo Nocą "Biały pył nie zwiastuje odrodzenia, tylko jedynie nadchodzące zmiany. Symbol końca i początku, symbol nowego świata. Z popiołów nie odtworzy się to, co ongiś zniknęło, ale na jego podłożu może powstać coś innowacyjnego." Wyobraźcie sobie Ziemię, ale nią taką, jaką znamy. Brak tlenu spowodował masową zagładę ludzi, zwierząt i roślin. Kwaśne deszcze, trzęsienia ziemi oraz wybuchy wulkanów dopełniły całości. Powstał świat niesprzyjający ludziom, w którym tylko nielicznym udało się przetrwać. W jaki sposób? Lud wiciędzów, żyjący na olbrzymim statku Konungahella, znalazł sposób na pozyskanie tlenu z mikroorganizmów żyjących w głębinach oceanu. Kapsułki z tlenem stały się walutą, za którą można kupić wszystko. Niepełka, to młody wiciędz, żyjący jak dotąd spokojnie na statku w bańce własnych przekonań. Na skutek wydarzeń z udziałem swojego przyjaciela Kosmy, Niepełka stanie się persona non grata w dotychczasowej społeczności i zesłany w niełasce na ląd. Spokojny dotąd żywot chłopaka skończył się, a on sam zostanie zmuszony do walki o przetrwanie. Oxygen 2088 to powieść łącząca w sobie elementy postapokaliptyczne z dystopią. Świat, po globalnym kataklizmie, opisany przez autora jest mroczny i pełen niebezpieczeństw. A jednak nawet w takich warunkach ludziom udało się przetrwać. Powstały maleńkie skupiska wiosek znajdujących się pod kopułami, w których można było oddychać bez masek. Jednak tlen wszędzie stał się walutą przetargową, bo tylko dzięki niemu ludzie mogą przetrwać. Historia, którą stworzył autor dzieje się na terenach północnej Polski, m.in w okolicach dzisiejszego Gdańska. A ponieważ znam te tereny, tym bardziej wizja autora mnie zaciekawiła. "Jechali na skraju przepaści, gdzie straszyła ciemna maź gotowa wciągnąć nieuważnego podróżnika na samo dno. - Motława. Nie polecam tam wskakiwać, bo drogi powrotnej nie znajdziesz." Potraficie to sobie wyobrazić? Rzeki i jeziora stały się trującymi, toksycznymi bagniskami. Jedyne stworzenia, które upodobały sobie ten niesprzyjający krajobraz, to: Lupus, demony, baby cmentarne, Wędrowcy, Bezkost czy Łauma. Ludzie nie tylko zaczęli walczyć o przetrwanie z brakiem tlenu, ale również z bytami nie z tej ziemi. Na nieostrożne osoby zagrożenia, które czekały poza enklawami ludzkimi bardzo często kończyły się ich śmiercią. "W gęstym mroku, pośród martwej natury, wędrowała olbrzymia postać, podpierająca się na lasce zrobionej z pnia drzewa. Nienaturalnie biała paszcza, zwieńczona długim, spiczastym nosem trwała w potwornym uśmiechu. Wielka na dobre osiem metrów postać, przypominająca mieszankę starej kobiety i dzikiego zwierzęcia, w całości porośnięta gęstym futrem, z którego wystawały połamane gałęzie, ukazała się ich oczom w pełnej okazałości." Czy wśród tylu niebezpieczeństw jest jeszcze coś, czego można się obawiać? Tak. Samotność... Książkę czyta się szybko. Styl autora jest obrazowy i wciągający. Pomimo mroków nieznanego nowego świata z zapartym tchem śledzimy podróż Niepełki przez tereny nowej Ziemi. Ta historia to nie tylko przestroga przed tym, co może nas spotkać jeśli nie będziemy dbać o naszą planetę. To także podróż przez ludzką psychikę i naturę. Okazuje się, że nawet w tak trudnych warunkach ciężko jest ludziom wyzbyć się mrocznych potrzeb. I nawet w obliczu tragedii, gdzie wszyscy powinniśmy trzymać się razem, znajdą się jednostki, którym pozbawienie życia drugiego człowieka przychodzi z łatwością. "Ironicznie w świecie, w którym ludzkość powinna wspierać się w celu przetrwania, ta stawała się jeszcze bardziej bezwzględna i samolubna." Jeśli lubicie powieści postapokaliptyczne wybierzcie się razem z Niepełką w pełną niebezpieczeństw podróż po nowej Ziemi. Polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - brave_book
brave_book
Przeczytane:2025-02-20, Ocena: 3, Przeczytałam,

"Oxygen 2088" to książka, która mocno zaciekawiła mnie swoim opisem, po którym liczyłam na wyjątkową lekturę. Już na sam początek autor urzekł mnie swoim pomysłem na statek, którego społeczność podzielona jest na kasty i na którego pokładzie przeżywają niemal całe swoje życie zaopatrując mieszkańców lądu w zasoby tlenu! Czyż to nie brzmi cudownie? Poczułam klimat podobny do Snowpiercera, którego uwielbiam.

Niestety na wspomnianym statku nie spędzamy zbyt wiele czasu, a akcja wraz z głównym bohaterem, Niepełką, przenosi się na ląd, gdzie ten odbywa trudną,obfitującą w wiele wydarzeń podróż. Na swojej drodze spotyka różne osoby oraz liczne niebezpieczeństwa. Czy jednak zdoła zachować człowieczeństwo w tak niegościnnym świecie, jakim stała się Ziemia w wyniku zaniku tlenu?

Pomysł na tę książkę jest jak najbardziej zacny, natomiast jego wykonanie nie przypadło mi do gustu :/ Mówię to z żalem, bo naprawdę liczyłam, że mocno się z tą książką polubię, ale mam do niej zbyt wiele zarzutów.

Po pierwsze - uważam, że autor trochę za mało miejsca poświęcił głównemu problemowi swojego świata- brakowi tlenu. Wydaje mi się, że na tak istotny element książki, powinien być on mocniej odczuwany przy czytaniu, ale tak naprawdę przez większość czasu zapominałam, że problem z powietrzem faktycznie występuje.

Nie zdołałam poczuć sympatii do Niepełki, ani żadnej innej postaci. Nie podobały mi się relacje, jakie budował główny bohater, wydawały mi się nieuzasadnione i płytkie. Jego przemiana na przestrzeni tej książki, która trwała około 10 dni jest dla mnie mało wiarygodna i zbyt radykalna.

Przez niemal cały czas nie mogłam się wczuć w tę powieść i zrozumieć o czym ona właściwie jest. Autor zaserwował czytelnikom mnóstwo wątków, których w większości nie kontynuował dalej. Czułam się, jakby na siłę próbowano zmieścić zbyt wiele w jednej książce. Same pomysły były dobre, ale niemal każdy zaledwie muśnięty i porzucony.

Wiele pomysłów autora było niezwykle ciekawych jak np. Wspominany już statek, handel niewolnikami, tajemniczy Wędrowcy, zwaśnione wioski lub elementy mitologii słowiańskiej, a w szczególności wplecenie postaci łaumy, którą uwielbiam, a tak rzadko napotykam w książkach!
A to i tak nie wszystko.

Miałam wrażenie, że jest tu tego za dużo oraz że tworzy to niepotrzebny chaos. Od strony technicznej również, w tekście znajduje się trochę błędów, większość książki jest napisana w narracji trzecioosobowej, ale parę fragmentów nie wiedzieć czemu jednak w pierwszej. Nie rozumiem takiej decyzji. Styl autora również mi nie przypadł do gustu i dodatkowo trochę utrudniał przeprawę przez tę historię.

Link do opinii
Inne książki autora
Most we mgle
Tomasz Smerliński0
Okładka ksiązki - Most we mgle

To, co zwykłe bardzo często zalewa mrok, gdy w grę wchodzi ludzki umysł. Na niewielkiej wyspie, w tajemniczym miasteczku Nightcrow, do którego jedyna...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy