Pewnego razu zapytał mnie ktoś: "O jakie sprawy tu chodzi?" O te! Tak, tak! Właśnie o te, o których myślisz. Którymi ludzie interesują się od dzieciństwa do późnej starości. O tym chyba najciekawszym temacie świata. Gdy w żeńskiej szkole średniej zaproponowałem dziewczętom, by anonimowo, na kartkach zadawały pytania na dowolne tematy, to trzy czwarte poruszanych zagadnień dotyczyło właśnie seksu.
Nie jest tajemnicą, że strony o tych sprawach - obok muzycznych - są najczęściej przeglądane w internecie. I to jest właśnie zaskakujące, że w czasach, kiedy półki w księgarniach uginają się od rozmaitych poradników dotyczących życia płciowego, w czasach, kiedy wiara w bociana zmalała chyba do zera i wydaje się, że w tej materii wszyscy wszystko już wiedza, coraz bardziej wydłużają się kolejki przed gabinetami psychologów i psychoterapeutów, i coraz więcej ludzi ma kłopoty właśnie z "tymi sprawami".
Kościół od wieków niezmiennie naucza, że pornografia, współżycie przedmałżeńskie czy antykoncepcja są złem. W swojej książce pragnę w sposób obrazowy i przyjazny wytłumaczyć, dlaczego nauka Kościoła z taką stanowczością idzie pod prąd światowych trendów. Ale przede wszystkim staram się spojrzeć na problem pozytywnie.
Kościół jest przeciw wspomnianym zjawiskom, bo Kościół jest ZA SEKSEM! Za erotyką! Przecież ten wymiar ludzkiego życia pochodzi od Boga i został dany człowiekowi dla jego dobra i radości. Kościół chce, by seks w życiu ludzi był wspaniały. Aby był poezją, artyzmem, radością, rozkoszą i... drogą do Boga, oczywiście oprawiony w ramy małżeńskiej miłości! I to nie tylko przez kwadrans, przez miesiąc czy parę lat, ale do końca życia. Dlatego pisałem o tych sprawach ortodoksyjnie, z przykładami i z... humorem.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: b.d
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN:
Liczba stron: 161
Język oryginału: Polska
Niejednokrotnie zdarzało mi się na rekolekcjach dla rodzin spowiadać jakiegoś mężczyznę, a potem jego żonę. I okazywali się oni bardzo porządnymi ludźmi...
Jak znaleźć drogę do spokoju i miłości w rodzinie? Rodzina to nie tylko rodzice i dzieci. To również dziadkowie, kuzyni czy wujostwo. Rodziny nie opuszcza...
Chcę przeczytać,